Dobrze spisuje się też Benediktas Vanagas, który na piątym etapie zajął rekordowe 14. miejsce i awansował na 16. pozycję.
W czwartek kierowcy mieli do przejechania 697-kilometrową trasę w Chile z Copiapo do Antofagasta, w tym 458 km odcinka specjalnego. Etap wygrał Rosjanin Władimir Wasiliew. Drugie miejsce wywalczył Saudyjczyk Yazeed Al-rajhi, wolniejszy od zwycięzcy tylko o 20 sekund, a trzecie Amerykanin Robby Gordon - strata 1.25. Na czwartej pozycji na mecie zameldował się lider klasyfikacji kierowców samochodów Katarczyk Nasser Al-Attiyah, który stracił do Rosjanina 3.24. Jako 14. na metę wpadł Benediktas Vanagas, który po raz pierwszy zajął tak wysokie miejsce. Dzięki temu awansował z 18. pozycji na 16.
Wasiliew, zdobywca Pucharu Świata w rajdach terenowych w 2014 roku, w Dakarze jedzie Mini All4 Racing w jednym zespole z Hołowczycem. 45-letni Rosjanin mieszkający na stałe w Sankt Petersburgu, objął prowadzenie po starcie, później spadł na drugą pozycję za Saudyjczyka, ale w końcówce zdecydowanie przyśpieszył i zdołał dowieźć zwycięstwo do mety, minimalnie wyprzedzając Al-rajhiego. To jego pierwsza etapowa wygrana w Dakarze, w którym startuje po raz trzeci. Hołowczyc od startu utrzymywał się w czołówce, na mecie był wolniejszy od Rosjanina o niespełna 9 minut. Olsztynianin w klasyfikacji generalnej awansował na czwarte miejsce.
Rafał Sonik był najszybszy w rywalizacji quadów. Krakowianin, który prowadzenie w rywalizacji quadów objął po zwycięstwie na 4. etapie, umocnił się na pozycji lidera. Sonik odniósł szóste w karierze, a trzecie w tegorocznej edycji zwycięstwo etapowe w Rajdzie Dakar.