W Ostrej Bramie modlono się o polskie szkoły

2015-09-02, 13:19

wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Wydrukuj
Email
Media
Komentarzy (25)

Oceń ten artykuł

(15 głosów)

Przy otwartym oknie Kaplicy Ostrobramskiej odprawiona została Msza św. w intencji obrony i rozwoju oświaty polskiej na Wileńszczyźnie. Udział w niej wzięło około 2000 osób.

„Witam przedstawicieli władzy, wszystkich nauczycieli, uczniów licznie zebranych u stóp Matki Bożej. Chcemy Jej powierzyć nasze sprawy najważniejsze, sprawy tak bardzo leżące nam na sercu. Wzywamy Jej wstawiennictwa na początku tego roku szkolnego i roku akademickiego. Stajemy przed ważnym wyzwaniem – przekazania naszych wartości, wartości przede wszystkim naszej wiary, tożsamości, kultury" – powiedział celebrujący Mszę św. ksiądz Włodzimierz Sołowiej. Podkreślił, że to zebranie eucharystyczne jest również świadectwem i wyznaniem wiary.

„Pragnę, żebyśmy przez ten rok, który jest przed nami, kroczyli w takim zjednoczeniu eucharystycznym, żebyśmy zachowali w naszym sercu hymn Maryi, żeby on nas umacniał, żebyśmy mogli zawierzyć te sprawy najważniejsze Panu i żebyśmy mocno ufali w tajemnicę Jego zwycięstwa na krzyżu i Jego zmartwychwstania" – mówił kapłan.

Nabożeństwo celebrowali także ks. Józef Aszkiełowicz, proboszcz parafii w Mejszagole, ks. Henryk Naumowicz, proboszcz z Dukszt.

Udział we Mszy św. wzięło około 1000 osób. Licznie zgromadziła się młodzież szkolna z polskich szkół Ziemi Wileńskiej, także uczniowie rosyjskich szkół, nauczyciele, rodzice, dziadkowie. Solidaryzując się ze społecznością szkolną w nabożeństwie uczestniczył wicemarszałek Sejmu RP Marek Kuchciński, przewodniczący AWPL Waldemar Tomaszewski, członkowie partii, Konsul Generalny RP w Wilnie Stanisław Cygnarowski.

Zebrani modlili się o rozwój polskiego szkolnictwa na Litwie oraz za wszystkich, komu nie jest obojętny jego los. W obliczu powstałych zagrożeń zgromadzeni prosili Boga, by wzbudził „w nas ducha wytrwałości i mocy w walce o należne prawo do kształcenia dzieci i młodzieży w języku ojczystym".

„Modlimy się za władze kierujące oświatą w naszym państwie, aby nie dyskryminowały szkół mniejszości narodowych i wsłuchały się w ich głos. Niech mądrze troszczą o wszystkie szkoły, nie dyskryminując wielowiekowej tradycji polskiego szkolnictwa na Litwie" – modliła się licznie zebrana społeczność szkolna Wileńszczyzny.

Podczas nabożeństwa zanoszono modlitwy za oponentów polskiej oświaty na Litwie, aby nie zwalczali polskości.

„Panie Jezu, prosimy Cię za uczniów, którzy byli zmuszeni ten rok szkolny rozpocząć dochodzeniem swoich praw, podobnie jak ich rówieśnicy przed ponad stu laty we Wrześni. Niech Chrystus obdarzy ich oraz ich rodziny wewnętrzną mocą do wytrwania w czasie tych trudnych doświadczeń" – modlono się przed „Tą, co w Ostrej świeci Bramie".

Zebrani zanosili swe błagania również za wszystkie polskie rodziny. By domowe ogniska były ostoją rodzimych tradycji, kultury, trwania w wierze Ojców. Modlono się za świętej pamięci siłaczki i siłaczy, którzy w podczas wojny pod groźbą rozstrzału, a w latach sowieckich pod groźbą wywózki nauczali dzieci w polskiej mowie.

2 września w szkołach mniejszości narodowych na Litwie odbywa się strajk pustych ławek. W tym dniu rodzice nie posłali swoich dzieci do szkoły.

Uczestnicy strajku powszechnego żądają natychmiastowego odwołania dyskryminującej polskie szkolnictwo znowelizowanej Ustawy o Oświacie z dn. 17 marca 2011 roku w części dotyczącej szkolnictwa mniejszości narodowych, zniesienia ujednoliconego egzaminu maturalnego z języka litewskiego, przywrócenia statusu obowiązkowego egzaminu z języka ojczystego (polskiego) na listę obowiązkowych egzaminów maturalnych, pod warunkiem zaliczania punktów z tego egzaminu przy wstępowaniu na studia wyższe, zaprzestania stosowania dyskryminującej praktyki, gdy to priorytetowo traktowana szkoła litewska zostaje zachowana kosztem szkoły mniejszości narodowych, zwiększenia o 50 proc. tzw. "koszyczka ucznia" w szkołach mniejszości narodowych.

Rodzice, którzy dołączą do strajku i nie poślą dzieci do szkoły 2 września, nie będą karani mandatami, oświadczyło Forum Rodziców Szkół Polskich na Litwie. Krótkotrwały udział w strajku nie pociąga za sobą żadnej odpowiedzialności, a tym bardziej nie może być ukarany mandatem.

View the embedded image gallery online at:
http://l24.lt/pl/spoleczenstwo/item/87470-modla-sie-o-polskie-szkoly#sigProGalleria3c19b34f88

Etykiety

Media

Artykuły powiązane

Strajk okupacyjny w ministerstwie rolnictwa	Rezolucja wiecu organizowanego przez ZPL w obronie tradycyjnego modelu szkół mniejszości narodowych na Litwie
Nigdy nie będzie zgody na ograniczanie praw mniejszości narodowych – konferencja w Sejmie RL	Jeśli dzisiaj będziemy milczeć, jutro może być za późno

Komentarze

123

#25 tom 2015-09-03 12:15

Warto być wyczulonym na słowo, na zasiewanie kłamstwa, zniechęcenia i propagandy. Podczas gdy decydują się ważne sprawy, wyraźnie było widać, po której stronie barykady ustawiły się media z grupy ZW Okińczyca. Ma rację "bohatyrowicz" że niestety to był lietuviski przyczółek, a wypowiedzi dyrektora Błaszkiewicza były haniebne i szkodliwe. Ale tacy maruderzy są na szczęście w mniejszości. W proteście wzięły przecież udział tłumy ludzi niemal ze wszystkich polskich szkół.

Cytować | Zgłoś administratorowi

#24 tak trzymać 2015-09-03 11:07

Wiele dobrych nowin przywiózł Pan Marek Kuchciński, wicemarszałek Sejmu. Niedługo możemy oczekiwać na kolejne kroki poparcia ze strony RP, bo w przyszłym tygodniu polski Sejm podejmie uchwałę w sprawie obrony polskiego szkolnictwa na Litwie.

Cytować | Zgłoś administratorowi

#23 bohatyrowicz 2015-09-03 11:01

L24 pisze prawdę o wczorajszym strajku, a na szkodzącym Polakom delfi i ZW jak zwykle manipulacja, tytuł u nich jest kłamliwy, że nie wszystkie szkoły brały udział, a powinien raczej brzmieć "prawie wszystkie szkoły uczestniczyły w strajku". Bo wszystkie z Solecznik, wszystkie z rejonu Wileńskiego i prawie wszystkie z Wilna, taka jest prawda. Jedynie chodzący na pasku saugumy Błaszkiewicz w perfidny sposób nawoływał na gadzinowym, okłamczycowym ZW do bojkotu strajku, typowa robota agenturalna. Ale to w takich ważnych dla nas i sprawy momentach widzimy kto jest kto, kto broni polskości, szkół i dzieci a kto jest zdrajcą, Błaszkiewicz wybrał tak jak i ZW zdradę, wstyd!!! Ale nie ma co się martwić bo nawet wśród dwunastu apostołów znalazł się jeden zdrajca. Strajk pokazał że jesteśmy silni, zjednoczeni, że mamy poparcie z Macierzy, dlatego wygramy i nie damy się "zlitwinić". Obronimy polską mowę, tradycję i kulturę dla naszych dzieci i wnuków, to nasz obowiązek wobec naszych przodków i naszej wileńskiej ziemi.

Cytować | Zgłoś administratorowi

#22 kazik 2015-09-03 10:23

i co wymodlili cos? jakie konkretnie zmiany zajdą?

Cytować | Zgłoś administratorowi

#21 ad 17 ziuk 2015-09-03 00:39

zw jest jedynie polskojęzyczną gadzinówką, a postawa błaszkiewicza nosi znamiona zdrady i wrogiej agentury. niestety odszczepieńcy zawsze się przytrafiali.

Cytować | Zgłoś administratorowi

#20 mocna akcja 2015-09-02 20:19

W strajku wzięło udział 100 procent (sic!!!) polskich szkół z rejonów wileńskiego (32 na 32) oraz solecznickiego (18 na 18).
Protestowały cztery z pięciu szkół z rejonu trockiego.
W samym Wilnie przyłączyło się siedem szkół z dziewięciu, choć rodzice i uczniowie byli zastraszani przez media rzekomymi ogromnymi mandatami i straszeni przez władze samorządowe. Nawet wygłupy Błaszkiewicza w ZW i jego piski w jednym chórze z litewską propagandą niewiele zmieniły.
Krajowa Agencja BNS podała, że dzisiejszy protest był bardzo solidną akcją i wzięły nim udział prawie wszystkie polskie szkoły.

Cytować | Zgłoś administratorowi

#19 Adam 2015-09-02 20:12

Zebrani modlili się za tych, którym nie jest obojętny los Polaków na Litwie. Dobrze że są jeszcze takie osoby, którym się chce i mają odwagę walczyć o polskość. To już wprawdzie nie czasy wojenne, ale zagrożenia dla polskości są bardzo poważne, bo państwo litewskie wypowiedziało nam prawdziwą bitwę na wyniszczenie.

Cytować | Zgłoś administratorowi

#18 oki 2015-09-02 20:09

Polacy jak zawsze w bardzo ładny sposób wyrazili swój sprzeciw oraz zwrócili się o Błogosławieństwo Boże.

Cytować | Zgłoś administratorowi

#17 ziuk 2015-09-02 20:02

Ponad 60 z 80 polskich szkół wzięło udział w strajku, to jest bardzo wysoki wynik.
Ale były smrodliwe zgrzyty. Rano w radiu ZW dyrektor gimnazjum JP2 Błaszkiewicz zniechęcał do dzisiejszego strajku i mszy. To jego wykonaniu nie pierwszyzna. W takich kluczowych momentach widać, kto jest kim. Kiedy wszyscy zjednoczeni walczą o ważne sprawy, on sieje wątpliwości i demoralizuje. Wiadomo w czyim to interesie.

Cytować | Zgłoś administratorowi

#16 Andrzej 2015-09-02 19:17

Polskie szkolnictwo na Wileńszczyźnie ma długą i piękną tradycję. Uniwersytet wileński był drugim po krakowskim. Z tej ziemi pochodzili wieszcz Adam Mickiewicz i współtwórca niepodległej Rzeczypospolitej Józef Piłsudski. Z Wilnem była związana wizjonerka święta siostra Faustyna. Polskie szkoły działały tu nawet w mrocznych czasach komunizmu. Dlatego tak boli, że teraz, ponoć w niepodległej Litwie, próbuje się nasze szkoły zniszczyć. Ale my nie damy pogrześć polskiej oświaty.

Cytować | Zgłoś administratorowi

123

Odśwież komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.

Dodaj komentarz

JComments

Powrót na górę