„Jesteśmy tutaj po to, aby zaakcentować swój sprzeciw przeciwko dyskryminacji Polaków na Litwie. To nie jest nasz pierwszy protest, ale dziś nasze obawy budzi przede wszystkim los polskiego szkolnictwa w tym kraju. Polskie szkoły są najważniejsze w przetrwaniu polskiej mniejszości na Litwie. Polskie szkoły spowodowały, że polskie społeczeństwo na Litwie przetrwało. Polskie szkoły przetrwały nawet Sowietów, a teraz są regularnie i systematycznie rujnowane" – powiedział główny organizator pikiety, prezes Stowarzyszenia „Memoriae Fidelis" Aleksander Szycht.
Współorganizatorem pikiety był Adam Chajewski, wiceprezes Federacji Organizacji Kresowych, Przyjaciel Polaków na Kresach, w tym na Litwie.
W pikiecie wzięli udział przedstawiciele organizacji kresowych oraz warszawiacy, wyrażając swoją solidarność z Polakami na Litwie. Wyrazili swój protest przeciwko dyskryminującej polskie szkoły na Litwie reformie oświatowej prowadzonej przez litewskie Ministerstwo Oświaty i Nauki. Celem pikiety było też uświadomienie Polakom sytuacji Polaków z dawnych Kresów, a szczególnie trudnej na Litwie.
„Chwała Polakom na Litwie, że bronią swojej twierdzy, wbrew nawoływaniom, że opór nie ma sensu. Z ich ziemi wyszło wielu Żołnierzy Wyklętych i dzisiaj oni zachowują się podobnie, wbrew katom polskości, a także ich oszczerczym oskarżeniom fałszującym kontekst wydarzeń lub wprost kłamiącym. Proszę o brawa dla niezłomnych Polaków na Litwie, którzy muszą walczyć o to, co dla nas jest zwykłe, oczywiste i towarzyszące w dniu codziennym" – mówił Aleksander Szycht.
Organizatorzy pikiety złożyli petycję do ambasadora Litwy w Polsce z protestem przeciwko dyskryminacji Polaków na Wileńszczyźnie.
Fot. Jolanta Paluszkiewicz, Wiktor Jusiel
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
http://l24.lt/pl/spoleczenstwo/item/68843-w-warszawie-protest-przeciwko-dyskryminacji-polakow-na-litwie#sigProGalleriadd0a865c07
Komentarze
skierowany do władz litewskich
na ręce:
Szanownego Pana Šarunasa Adomavičiusa
Ambasadora Republiki Litewskiej
Od prawie dwudziestu pięciu lat niepodległa Litwa podejmuje działania mające doprowadzić do programowego, terytorialnego i ilościowego ograniczenia, dynamicznie rozwijającego się na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, polskiego szkolnictwa na Wileńszczyźnie.
Szczególnie bulwersująca była, przyjęta w 2011 r. – mimo pisemnego sprzeciwu 60 000 obywateli Litwy - nowelizację ustawy o oświacie, która istotnie ograniczyła prawa mniejszości narodowych w dziedzinie oświaty w języku ojczystym.
Oczywistym celem tych działań jest najpierw osłabienie, a w dalszej perspektywie całkowita lituanizacja, ludności polskiej na Wileńszczyźnie.
Politykę edukacyjną władz litewskich wobec mniejszości narodowych surowo ocenił Komitet Doradczy Rady Europy w trzeciej opinii dotyczącej stosowania Konwencji Ramowej o Ochronie Mniejszości Narodowych, którą Litwa ratyfikowała bez zastrzeżeń 23 marca 2000 r.
W szczególności - jak donosi Europejska Fundacja Praw Człowieka - Komitet wezwał władze Litwy „do podjęcia natychmiastowych działań w sferze edukacji”. Powinny one „upewnić się, że szkoły, w których język mniejszości jest językiem wykładowym, są należycie przygotowane do wdrożenia ostatniej reformy oświatowej. Komitet podkreślił, że niedawna reforma, która ujednoliciła egzamin z języka litewskiego i wycofała egzamin z języków mniejszości narodowych z listy egzaminów obowiązkowych, postawiła absolwentów szkół mniejszości narodowych w niekorzystnej sytuacji, a to jest niezgodne z Konwencją ramową. (…) Według Komitetu Litwa powinna podjąć starania, aby wyposażyć szkoły w wystarczającą ilość podręczników, (które we właściwy sposób przedstawiałyby mniejszości narodowe i ich rolę w tworzeniu historii państwa)”.
Mimo tych zaleceń władze Litwy kontynuują, wymierzone w szkolnictwo polskie, działania. W ramach tak zwanej reorganizacji szkół planują degradację statusu kilkunastu polskich szkół. Część z nich, prowadząca obecnie nauczanie od 1-szej do 12-tej klasy, będzie musiała zlikwidować wyższe oddziały, ograniczając się do kształcenia do poziomu 8-ej, względnie 10-tej klasy. Doprowadzi to, w bliskiej perspektywie do ograniczenia naboru nowych uczniów, a w dalszej do likwidacji szkoły. Powodem, a właściwie pretekstem, dla tych działań jest jakoby niewystarczająca ilość uczniów.
O tym, że jest to tylko pretekst, dowodzi sytuacja w Wilnie, gdzie degradacją zagrożone są, liczące wielu uczniów: Szkoła Średnia im. Wł. Syrokomli (869 uczniów); Szkoła Średnia im. Sz. Konarskiego (403 uczniów); Szkoła Średnia im. J. Lelewela (462 uczniów), Szkoła Średnia w Lazdynai (597 uczniów). Ostatnio samorząd Wilna podjął uchwałę utrudniającą działanie Szkoła Średniej im. A. Mickiewicza. Zagrożone są również szkoły na obrzeżach Wilna – w rejonach: wileńskim (np.: w Zujunach - 133 uczniów), solecznickim (np.: w Dziewieniszkach) i trockim (w Połukniu).
Dla porównania, w Polsce, w szkole w Sejnach, w klasach 1-12, z litewskim językiem nauczania, kształci się 67 uczniów. Szkoła ta nie jest zagrożona likwidacją.
Szczególnie drastyczna jest sytuacja w rejonie trockim. Szkoła polska w Połukniu (89 uczniów) nie ma zgody na prowadzenie 12 klasy i jest zagrożona likwidacją. Dysponująca nieznacznie większą liczbą uczniów szkoła litewska w tej miejscowości zgodę na otwarcie 12 klasy uzyskała. W razie likwidacji szkoły polskiej rodzice nie będą mieli innego wyjścia jak posyłać dzieci do szkoły litewskiej – a jest to pierwszy krok do lituanizacji.
Wymuszenie na polskich rodzicach by posyłali dzieci do szkół litewskich, których sieć jest rozwijana, a nie do polskich, które są likwidowane lub degradowane (co do statusu) jest oczywistym celem działań władz litewskich. Ma to doprowadzić, najpierw do osłabienia, a w dalszej perspektywie, do całkowitej lituanizacji, ludności polskiej na Wileńszczyźnie.
Rezultaty tej polityki to:
- likwidacja, lub degradacja statusu do szczebla początkowego, kilkudziesięciu szkół polskich;
- zahamowanie wzrostu, a ostatnio zmniejszanie się, odsetka polskich dzieci uczących się w polskich szkołach;
- dyskryminacja uczniów szkół polskich poprzez ujednolicenie wymogów egzaminów maturalnych z języka litewskiego nie uwzględniające różnic programowych (w polskich szkołach program jest znacznie uboższy - 800 godzin litewskiego mniej).
Wymienione powyżej działania są sprzeczne z podpisanymi przez Litwę umowami międzynarodowymi: Traktatem Polsko-Litewskim i Ramową Konwencją (Rady Europy) o Ochronie Mniejszości Narodowych oraz ze standardami europejskimi – np.: zakazem podejmowania działań pogarszających sytuację mniejszości.
Domagamy się przestrzegania przez Litwę wymienionych wyżej umów międzynarodowych i standardów.
Protestujemy przeciw, naruszającemu prawa naszych rodaków, programowi reorganizacji szkół polskich.
za PREZYDIUM RADY NACZELNEJ
FEDERACJI ORGANIZACJI KRESOWYCH
WICEPRZEWODNICZĄCY ADAM CHAJEWSKI
za TOWARZYSZENIE
MEMORIAE FIDELIS
PRZEWODNICZĄCY ALEKSANDER SZYCHT
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.