„Pandemia i praca zdalna – nie dla wszystkich możliwe jest takie rozwiązanie i nie dla wszystkich pasuje. Kolektyw spółki „Tvarkyba” codziennie wykonuje prace, których nie można wykonać zdalnie: nadzór nad pracami remontowymi, likwidacja awarii sieci wodociągowej, porządkowanie miejskich przestrzeni publicznych, wywóz ścieków z posesji prywatnych, a także dezynfekcja klatek schodowych bloków mieszkalnych, przestrzeni publicznych, firm i placówek. A to tylko niewielka część pracy, której nie możemy wykonać zdalnie. Dlatego właśnie wybieramy szczepionkę – mówi dyrektor spółki „Tvarkyba” Aleksandras Kasparovičius, który zaszczepił się razem z pracownikami.
„Nie odczuwałem żadnych skutków ubocznych. Kilka kobiet skarżyło się na gorączkę i bóle ramiona. Tylko tyle. Część zespołu otrzymała już dwie dawki szczepionki” – mówił dyrektor.
Powiedział, że spółka zatrudnia 21 pracowników, obecnie szczepionkę otrzymało 80 proc. z nich. Mając możliwość wyboru, pracownicy szczepili się szczepionkami różnych producentów.
Kasparovičius dodał, że pracownicy spółki byli zdeterminowani i czekali na możliwość zaszczepienia się. Kilku z nich otrzymało szczepionkę wcześniej według listy grup priorytetowych, inni otrzymali możliwość zaszczepienia się po wejściu w życie zmian w programie szczepień.
Wczoraj drugą dawkę specyfiku otrzymało ponad 50 proc. personelu spółki „Tvarkyba”.
Na podst. salcininkai.lt