„Stanąć w prawdzie tego, co było, aby móc budować to, co przed nami”. Apel pamięci w Ponarach

2020-09-23, 13:00
Oceń ten artykuł
(7 głosów)
„Stanąć w prawdzie tego, co było, aby móc budować to, co przed nami”. Apel pamięci w Ponarach © L24.lt (W. Jusiel)

Dzisiaj pamięć o ofiarach zbrodni ponarskiej możemy uczcić przez zjednoczenie we wspólnym działaniu, w pracy na rzecz naszych narodów i społeczności, zwłaszcza w tej części Europy – tak boleśnie doświadczonej i nierzadko niezrozumiałej w tym swoim bólu, martyrologii, w tej pamięci, która nakazuje czuwać, aby scenariusz taki, jak ten – ponarski, nie powtórzył się już nigdy więcej – powiedział wicemarszałek Sejmu RP Piotr Zgorzelski podczas Apelu Pamięci w wileńskich Ponarach.

Dziś w Ponarach, gdzie w okresie okupacji niemieckiej doszło do zbiorowych egzekucji ludności, głównie żydowskiej i polskiej, odbyły się uroczystości z okazji Dnia Zagłady Żydów na Litwie, obchodzonego 23 września. Apel Pamięci tradycyjnie odbył się też przy Kwaterze Polskiej w Ponarach, gromadząc rodaków z Polski i Litwy. Były przemówienia, składanie wieńców i Msza św. polowa.

„Spotykamy się, by razem pomodlić się za dusze tych wszystkich, którzy w czasie II wojny światowej zginęli bezwinnie w miejscu kaźni Golgoty Wschodu, jakim był wileński las ponarski. Chcemy w ten sposób nie tylko modlić się za ofiary bestialskich mordów, ale też o to, aby pamięć o tej tragedii nie zaginęła wśród kolejnych pokoleń” – powiedział proboszcz parafii butrymańskiej i podborskiej, ksiądz Józef Aszkiełowicz, celebrujący Mszę św. wspólnie z proboszczem parafii duksztańskiej, księdzem Henrykiem Naumowiczem.

Apel Pamięci w Ponarach od lat jest organizowany przez polskie Stowarzyszenie „Rodzina Ponarska” wraz z partnerami, ale w tym roku z uwagi na pandemię przyjazd na Litwę członków tej organizacji nie był możliwy. Uroczystość zorganizowała wileńska Fundacja „Samostanowienie”.

„Dziś w tym miejscu pamięci historycznej brakuje drogiej Rodziny Ponarskiej. Jest jedyny jej przedstawiciel, wiceprezes Rodziny. Nam bardzo brakuje tych, którzy z wielkim zapałem nieśli tu od lat światło pamięci. Pamiętamy o Rodzinie Ponarskiej. Prosimy przekazać dla nich pozdrowienie. Mamy nadzieję, że w przyszłości będą mogli szczęśliwie kontynuować swe szlachetne dzieło. Wiemy, co w tym roku pokrzyżowalo ich niezmienne plany, to koronawirus, wymogi bezpieczeństwa w ramach kwarantanny” – powiedział ks. Naumowicz.

Hołd poległym złożyli politycy z Polski i Litwy, w tym wicemarszałek Sejmu RP Piotr Zgorzelski z delegacją parlamentarną, przewodniczący Sejmu RL Viktoras Pranckietis, ambasador RP na Litwie Urszula Doroszewska, starosta i wicestarosta  sejmowej frakcji AWPL-ZChR Wanda Krawczonok i Czesław Olszewski, radna m. Wilna Renata Cytacka, przedstawiciele władz samorządowych, reprezentanci społeczności polskiej na Wileńszczyźnie, kombatanci, młodzież szkolna i harcerze.

„Spotykamy się dzisiaj w miejscu, które symbolizuje bolesne doświadczenie męczeństwa i śmierci niewinnych ludzi – podczas apelu powiedział przebywający na Litwie z wizytą wicemarszałek Sejmu RP Piotr Zgorzelski. – W tej wileńskiej ziemi spoczywa ponad 100 tysięcy ludzkich szczątków – Polaków, Żydów, wśród których znaczna część była obywatelami polskimi, także Romów, Tatarów, Białorusinów i Rosjan bestialsko zamordowanych przez okupantów niemieckich i współpracującą z nimi litewską kolaboracyjną formacją policyjną”.

„Poprowadzeni na miejsce kaźni z zasłoniętymi oczami, nie wiedzieli, dlaczego ich życie zostaje tak brutalnie przerwane. I my, dzisiaj, zastanawiamy się, skąd bierze się takie zło, które podnosi rękę na niewinnego człowieka – mężczyznę, kobietę, dziecko – aby odebrać Jemu życie?” – mówił Zgorzelski.

Podkreślił, że „dzisiaj pamięć o ofiarach zbrodni ponarskiej możemy uczcić przez zjednoczenie we wspólnym działaniu, w pracy na rzecz naszych narodów i społeczności, zwłaszcza w tej części Europy – tak boleśnie doświadczonej i nierzadko niezrozumiałej w tym swoim bólu, martyrologii, w tej pamięci, która nakazuje czuwać, aby scenariusz taki, jak ten – ponarski, nie powtórzył się już nigdy więcej!”.

„Jako przedstawiciel Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej wraz towarzyszącą mi delegacją parlamentarną pochylamy się w ciszy i modlitwie, opłakując los ofiar. Ale przychodzimy tutaj też po siłę – do wypełnienia misji parlamentarnej i współpracy z naszymi partnerami. Świadomi, że wolność nie jest nam dana raz na zawsze, pamiętając o historii, otwieramy się na przyszłość, szukając dróg współdziałania strategicznego, zgody i pokoju” – powiedział Zgorzelski.

„Połączeni wspólnotą losów historycznych, wspaniałych momentów w dziejach obu naszych narodów musimy stanąć w prawdzie tego, co było, aby móc budować to, co przed nami. Innej drogi nie ma, bowiem wzajemne relacje można budować tylko na prawdzie, nawet bolesnej, ale prawdzie” – zaakcentował wicemarszałek Semu RP.

 

Komentarze   

 
#5 1234 2020-09-28 19:35
Przypominanie tego nie służy budowaniu murów. Służy do budowania solidnego fundamentu partnerstwa.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#4 mieszkaniec 2020-09-27 18:06
jeszcze dużo czasu upłynie zanim Litwinów będzie stać na słowa przeprosin
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#3 Priest 2020-09-23 21:19
PAMIĘTAMY!!!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#2 Wojak 2020-09-23 21:05
To tak przy okazji tych "zacnych" i "wyniosłych" deklaracji o poszanowaniu praw człowieka w wykonaniu konserwatystów wypadałoby, aby dali oni przykład tego poszanowania i przeprosili naród Polski za mord dokonany w Ponarach przez szaulisów.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#1 Jan 2020-09-23 20:29
Mord Ponarski pamiętamy, oddajemy hołd ofiarom, a sprawcy są znani, to niemiecki okupant i współsprawcy lietuviskie szaulisowe oddziały wykonawcze.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Środa, 20 listopada 2024 

    Św. Rafała Kalinowskiego, prezbitera, wspomnienie

    Łk 19, 11-28

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Jezus opowiedział ludziom przypowieść. Był bowiem blisko Jeruzalem, a oni myśleli, że wkrótce objawi się królestwo Boże. Mówił tak: „Pewien człowiek ze znakomitego rodu wyruszył do dalekiego kraju, aby uzyskać dla siebie władzę królewską i wrócić. Wezwał więc dziesięciu swoich sług, dał im dziesięć min i powiedział: «Zarządzajcie tymi pieniędzmi aż do mojego powrotu». Lecz jego rodacy nienawidzili go i wysłali za nim poselstwo z oświadczeniem: «Nie chcemy, aby ten człowiek został naszym królem». Gdy on otrzymał władzę królewską i wrócił, rozkazał przywołać do siebie sługi, którym dał pieniądze, aby się dowiedzieć, co zyskali. Przyszedł więc pierwszy i powiedział: «Panie, twoja mina przyniosła dziesięć min zysku». Powiedział mu: «Dobrze, sługo dobry! Ponieważ w małej rzeczy byłeś wierny, obejmij władzę nad dziesięcioma miastami». Przyszedł drugi i powiedział: «Panie, twoja mina przyniosła pięć min zysku». Temu też powiedział: «I ty zarządzaj pięcioma miastami». A inny przyszedł i powiedział: «Panie, oto twoja mina. Schowałem ją w chustce. Bałem się ciebie, bo jesteś człowiekiem wymagającym: bierzesz, czego nie położyłeś, i zbierasz, czego nie zasiałeś». Powiedział do niego: «Według tego, co mówisz, osądzę cię, zły sługo. Wiedziałeś, że jestem człowiekiem wymagającym: biorę, czego nie położyłem, i zbieram, czego nie zasiałem. Dlaczego więc nie przekazałeś moich pieniędzy bankierom? Ja po powrocie odebrałbym je z zyskiem». A do stojących obok powiedział: «Zabierzcie mu minę i dajcie temu, który ma dziesięć min». Odpowiedzieli: «Panie, ma już dziesięć min». «Mówię wam: Każdemu, kto ma, będzie dodane. Temu zaś, kto nie ma, zostanie zabrane nawet to, co ma. A tych moich nieprzyjaciół, którzy nie chcieli, abym był ich królem, przyprowadźcie tutaj i zabijcie w mojej obecności»”. Kiedy to opowiedział, wyruszył w dalszą drogę do Jerozolimy.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24