"Ostatnio na Litwie coraz bardziej nasilają się działania mające na celu uszczuplenie praw mniejszości narodowych we wszystkich sferach życia publicznego. Dotyczy to przede wszystkim szkolnictwa w języku ojczystym, zwrotu ziemi, pisowni nazwisk, możliwości używania języka ojczystego. Przyjmowane przez kolejne rządy ustawy i zarządzenia nie służą poprawie stanu posiadania mniejszości narodowych, wręcz odwrotnie - są ukierunkowane na działania z pozycji silniejszego, który zawsze ma rację. Żadne argumenty nie są w stanie przekonać rządzących, że mniejszości narodowe walczą o swoje słuszne prawa, a w zasadzie o normalność w życiu publicznym. Wszelkie zarządzenia są podejmowane odgórnie, nie uwzględniając stanowiska tych mniejszości. Ewidentnym przykładem takich działań są:
- ustawa o oświacie przyjęta bez uwzględniania protestu mniejszości narodowych w postaci 60-tysięcy podpisów skierowanych do najwyższych władz Litwy;
- ujednolicenie egzaminu z języka litewskiego na maturze dla szkół mniejszości i szkół litewskich, nie zważając na ok. 840-godzinową różnicę w programie nauczania;
- zniesienie ulg na egzaminie maturalnym z języka litewskiego na mocy orzeczenia sądu administracyjnego;
- skreślenie egzaminu z języka polskiego ojczystego z listy egzaminów obowiązkowych na maturze;
- zmniejszenie liczby godzin nauczania języka ojczystego;
- nałożenie olbrzymich kar finansowych za dwujęzyczne tablice z nazwami ulic (po litewsku i polsku) na domach prywatnych;
- notoryczne zwlekanie z przyjęciem ustawy o mniejszościach narodowych.
Powszechnie kreowany jest obraz Polaka jako nielojalnego obywatela Litwy, który zakłóca „idyllę szczęśliwości" w kraju. Zdawałoby się, gdyby nie te mniejszości, a w szczególności Polacy, wszystkie dziedziny życia na Litwie wyglądałyby przykładnie. Nic bardziej mylnego - tylko to państwo, które potrafi słyszeć i rozstrzygać problemy tych, którzy są mniejszością, może pretendować do miana państwa demokratycznego, przestrzegającego prawa i obowiązki nałożone nie tylko przez Konstytucję Republiki Litewskiej, lecz również przez umowy i porozumienia międzynarodowe, które nasz kraj podpisał, ratyfikował i tym samym zobowiązał się przestrzegać.
W tej sytuacji z ogromnym zdumieniem i wręcz niepokojem przyjęliśmy kategoryczną wypowiedź Prezydent Litwy D. Grybauskaitė w Parlamencie Europejskim w replice skierowanej do Posła do PE, Przewodniczącego Akcji Wyborczej Polaków na Litwie W. Tomaszewskiego, zarzucającej posłowi nielojalność wobec Litwy i wręcz prywatę.
Zapewnienia Prezydent RL w Parlamencie Europejskim dotyczące braku zastrzeżeń wobec Litwy ze strony organizacji międzynarodowych w kwestii mniejszości narodowych mijają się z prawdą. Uwagi dotyczące sytuacji mniejszości narodowych na Litwie, wskazujące na istniejące niedociągnięcia i potrzebę ich usunięcia, zaznacza szereg instytucji międzynarodowych. Szczególnie daje się to zauważyć w raporcie Wysokiego Komisarza Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie ds. mniejszości narodowych Knuta Vollebaeka w kwestii szkolnictwa mniejszości narodowych.
My, przedstawiciele polskich organizacji społecznych na Litwie, popieramy Posła do PE, Przewodniczącego AWPL W. Tomaszewskiego w jego staraniach na rzecz poprawy sytuacji mniejszości narodowych na Litwie, jak również protest posłów frakcji AWPL w Sejmie z dn. 13 stycznia 2014 roku.
Nie jest sztuką zamiatanie problemów pod dywan, sztuką jest odkrywanie tych problemów, chęć otwartej rozmowy oraz gotowość do przeprowadzania zmian, które są przede wszystkim potrzebne naszemu krajowi, Litwie. Właśnie postawa W. Tomaszewskiego świadczy o ogromnej trosce o losy wszystkich mieszkańców Litwy. Nie przesłoni tego powszechna nagonka i obrażanie Polaków w przestrzeni internetowej, artykuły w prasie - prawda ma to do siebie, że zwycięża. Tak więc w imię zwycięstwa tej prawdy nawołujemy do jak najszybszego rozwiązania problemów nurtujących mniejszości narodowe, a przede wszystkim pilnego przyjęcia ustawy o mniejszościach narodowych, która pomoże w uregulowaniu większości kwestii funkcjonowania mniejszości narodowych na Litwie" - czytamy w oświadczeniu wydanym w dn. 27 stycznia br.
Podpisy pod tekstem złożyli przedstawiciele 33 polskich organizacji społecznych na Litwie:
Związek Polaków na Litwie, Prezes Michał Mackiewicz
Stowarzyszenie Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna", Prezes Józef Kwiatkowski
Centrum Kultury Polskiej na Litwie im. Stanisława Moniuszki, Prezes Apolonia Skakowska
Republikańskie Stowarzyszenie Literatów Polskich, Prezes Aleksander Sokołowski
Zrzeszenie Inżynierów i Techników w Wilnie, Prezes inż. Jan Andrzejewski
Organizacja młodzieżowa „Nowa Fala", Prezes Jarosław Wojciechowicz
Forum Rodziców Szkół Polskich Rejonu Wileńskiego, Prezes Jarosław Tomaszun
Katolickie Stowarzyszenie Polaków na Litwie, Prezes Paulina Mielko
Związek Prawników Polaków na Litwie, Prezes Grzegorz Sakson
Klub Patriotyczny „Wilk Wileński", Prezes Arnold Piotrowicz
Fundacja „Dom Kultury Polskiej w Wilnie", Dyrektor Artur Ludkowski
Spółka Użyteczności Publicznej „Kresy", Dyrektor Sławomir Subotowicz
Teatr Polski „Studio", Dyrektor Lilia Kiejzik
Fundacja Kultury Polskiej na Litwie im. J. Montwiłła, Dyrektor Henryk Sosnowski
Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Polskich na Litwie, Prezes Jerzy Mozyro
Klub Przedsiębiorców Wileńszczyzny, Prezes Marian Wojtkiewicz
Stowarzyszenie Polskich Kombatantów na Litwie, Wiceprezes Edward Klonowski
Polskie Stowarzyszenie Medyczne na Litwie, Wiceprezes Dariusz Żybort
Fundacja Wspierająca Oświatę Polską „Samostanowienie", Prezes Stanisław Pieszko
Fundusz Pomocy Charytatywnej „Wiara, Nadzieja, Solidarność", Dyrektor Edyta Szyszko
Forum Rodziców Szkół Polskich Rejonu Solecznickiego, Prezes Renata Cytacka
Związek Harcerstwa Polskiego na Litwie, Przewodniczący Adam Błaszkiewicz
Polski Klub Sztuki Teatralnej, Prezes Edward Kiejzik
Twórczy Związek Polskich Malarzy na Litwie „Elipsa", Prezes Władysław Ławrynowicz
Polski Uniwersytet Trzeciego Wieku w Wilnie, Dyrektor Ryszard Kuźmo
Klub sportowy „Polonia" Wilno, Prezes Stefan Kimso
Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych, Wiceprezes Władyław Wojnicz
Polski Teatr w Wilnie, Dyrektor Irena Litwinowicz
Polska Sekcja Wileńskiej Wspólnoty Więźniów Politycznych i Zesłańców, Prezes Janina Gieczewska
Klub Weteranów Armii Krajowej, Prezes Wacław Pacyno
Wileńskie Towarzystwo Dobroczynności, Prezes Julia Baniukiewicz
Komitety Strajkowe Szkół Polskich na Litwie, Koordynator Albert Narwojsz
Stowarzyszenie Naukowców Polaków Litwy, Wiceprezes Barbara Dwilewicz
Komentarze
ona hańbi Litwę, w normalnym kraju taka osoba by do dymisji poszła, ale przecież Dalia nie ma honoru. To ona komunizm zaprowadzała sowiecki, a teraz to taka niby litewska nacjonalistka. Fałszywe ludziska to gorsze od zarazy, bo nie wiadomo jak taki myśli i co zrobi.
Nic podobnego Prezydent RL w Parlamencie Europejskim nie zapewniala - tyle organizacji, a nie sa w stanie zapoznac się z tekstem wypowiedzianym Grybauskaitė, glupstwa jakiesz piszą. Biedne, zagnębione organizacje...
Popieram oświadczenie!!!
Od setek lat jesteśmy solą tej ziemi. Nasi dziadowie i ojcowie budowali wileńskie pałace i kościoły i szkoły i kamienice.
Obecne lietuviskie bezprawie, prześladujące nas za polską narodowość i język, dobiega kresu. Niebawem Wileńszczyzna odetchnie wolnością i demokracją!!!
* za niewypełnianie wezwania Parlamentu Europejskiego z lipca 2013 roku o niezwłoczną ratyfikację Europejskiej Karty Języków Mniejszościowych i Regionalnych
*za łamanie Konwencji Ramowej RE o Ochronie Mniejszości Narodowych, którą Litwa podpisała i ratyfikowała a której w całości nie wypełnia
*za naruszenie Traktatu polsko-litewskiego w części dotyczącej ochrony mniejszości narodowych
*za ignorowanie raportów OBWE na temat naruszania na Litwie praw mniejszości narodowych
*za brak ustawy o mniejszościach narodowych
*za zwalczanie polskiej oświaty
*za zakaz pisowni nazwisk w formie oryginalnej czyli po polsku
*za utrudnienia w zwrocie ziemi na Wileńszczyżnie jej prawowitym właścicielom czyli Polakom
*za drakońskie kary za używanie dwujęzycznych tablic informacyjnych (na co pozwala konwencja podpisana przez Litwę)
*za prześladowanie na Litwie Polaków
Historię najnowszą trochę znam, więc mogę stwierdzić, że w latach 1991-1992 ówcześni działacze polscy nawet bez pomocy Macierzy potrafili coś niecoś u Litwinów wynegocjować,co póżniej zmarnowano.Niestety należy przyznać, że jak dotychczas AWPL udało się tyko jedno-zaostrzyć stosunki nie tylko z władzami Litwy (choć i sami są częscią tej "antypolskiej" władzy), ale tez wzbudzić niechęć do Polaków u znacznej części społeczeństwa Litwy.Bez consensu społecznego nie ma szans na rozstrzygnięcie naszych problemów.Im większy kult JEDNEJ OSOBY, tym dłużej będziemy bezskutecznie walczyć .
Chyba przespałeś ostatnich dwadzieścia kilka lat, albo jesteś zbyt młodym człowiekiem.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.