Rekordowe kwesty: celebryci zebrali setki tysięcy

2011-11-02, 06:53
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Warszawiacy zapomnieli o kryzysie i znów sypnęli pieniędzmi na ratowanie zabytkowych nekropolii. Na obu cmentarzach ewangelickich kwesty największy dochód w historii. Stare Powązki powtórzyły wynik z zeszłego roku.
Na Starych Powązkach kwestowano od niedzieli. Pieniądze zbierało 250 osób. Początki były jednak trudne, odwiedzających cmentarz mało. Za to we wtorek można było odnieść wrażenie, że zjechał się tu cały kraj. O datki na ratowanie zabytkowych pomników prosili znani z telewizji aktorzy i prezenterzy, a w Alei Głównej skocznie przygrywała góralska kapela spod Giewontu.

- Zakopane Powązkom! Ludzie, wyskakiwać z dutków! - krzyczał, potrząsając skarbonką, Marian Matusiak, założyciel Zakopiańskiej Fundacji Narodowej "Skansen". Z ekipą górali przyjeżdża do Warszawy co roku. Na Powązkach wytyczył "szlak tatrzański" łączący groby ponad 90 osób związanych z Tatrami. - Najbardziej znany jest kompozytor Mieczysław Karłowicz. Zginął pod lawiną. Pochowano go niedaleko stąd, w kwaterze 33. - mówił Matusiak.
Przed godz. 12 w tłumie przy Bramie św. Honoraty pojawił się prezydent Bronisław Komorowski z żoną Anną. Dłużej porozmawiał z kwestującą Mają Komorowską, wymienił serdeczności z kilkoma mijanymi osobami (rośli funkcjonariusze BOR nie przeszkadzali), po czym zniknął w jednej z alejek za kościołem św. Karola Boromeusza. - Odwiedzamy groby rodzinne - wyjaśniła nam pierwsza dama.
W Alei Katakumbowej, vis-a-vis szklanej skarbonki przy grobie Jerzego Waldorffa, stanął ze swoją puszką dziennikarz telewizyjny Krzysztof Ziemiec.
- Jestem debiutantem, ale chyba nieźle mi idzie, bo w półtorej godziny mam w puszce prawie pełno - cieszył się.
Kilkadziesiąt metrów dalej drugi rok z rzędu kwestowali ubrani w mundury kolejarzy członkowie Polskiego Stowarzyszenia Miłośników Kolei. Znawca zabytków techniki kolejowej Marek Moczulski wskazał kamienny pomnik przy katakumbach.
- Tutaj leży Stanisław Wysocki, projektant i naczelny inżynier Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej.
Moczulski przez 30 lat zlokalizował na Powązkach około 450 grobów kolejarzy. Część z nich pokaże dziś podczas spaceru po cmentarzu (początek o 10 przy Bramie św. Honoraty). - Pochowany w Alei Zasłużonych Władysław Reymont przez cztery lata był kolejarzem. To była jego jedyna stała praca - podkreślił.
W Alei Zasłużonych pieniądze na ratowanie zabytkowych pomników zbierała rodzina Damięckich. Jak zawsze przy grobowcu nestora aktorskiego rodu - Dobiesława Damięckiego.
- Ludzie są bardzo dobrze przygotowani. Dzielą sto złotych na drobne, żeby potem móc wrzucić do puszek wszystkich znanych osób. A ja im za to opowiadam anegdoty. Kiedyś się dziwili, że na cmentarzu mówię zabawne historie. Potem się przyzwyczaili. Taka jest przecież rola komedianta - uśmiechnął się Damian Damięcki.
Dochód z trzydniowej kwesty wyniósł około 258 tys. zł. Podobnie jak trzy lata temu. Społeczny Komitet Opieki nad Starymi Powązkami chce w 2012 r. odrestaurować 15 pomników.
Na obydwu cmentarzach ewangelickich kwesta trwała od soboty. We wtorek pieniądze na renowację zabytków zbierali także artyści. Na Cmentarzu Ewangelicko-Augsburskim m.in. Maria Seweryn i Artur Barciś. Na sąsiednim Ewangelicko-Reformowanym Olgierd Łukaszewicz, Jerzy Połomski, Małgorzata Foremniak i Kazimierz Kaczor. Z kolei Krystyna Janda, Emilia Krakowska i Hanna Śleszyńska kwestowały na obydwu cmentarzach.
- Nie opuszczam żadnej kwesty. I to od lat. Warszawskie cmentarze są dowodem różnorodności naszej kultury, jej wspólnym dziedzictwem. Bloki, które otaczają cmentarz, pewnie nie przetrwają próby czasu. Nekropolie ze swymi pięknymi pomnikami, grobami zasłużonych ludzi przetrwać muszą - mówiła Emilia Krakowska. I dodawała: - Jak tylko skończę kwestę na Cmentarzu Ewangelicko-Augsburskim, biegnę na kolejną - na Cmentarzu Żydowskim przy Okopowej. Hanna Śleszyńska zajęła strategiczne miejsce przy bramie Cmentarza Ewangelicko- Reformowanego. - Zastąpiłam Cezarego Kosińskiego, który kwestował tu z całą rodziną. Podobno zebrał ładną sumkę - śmiała się aktorka i zdradziła, że i ona kwestuje na wszystkich cmentarza powązkowskich. - Zaczęłam jeszcze na studiach aktorskich i tak to trwa - mówi. Efekty prac konserwatorskich prowadzonych m.in. za pieniądze zebrane podczas kwest można było oglądać na Cmentarzu Ewangelicko-Augsburskim. Specjalnie z tej okazji otwarte zostało imponujące wnętrze świeżo wyremontowanej kaplicy Granzowów. Po wieczornym podliczeniu zawartości puszek okazało się, że na Cmentarzu Ewangelicko-Augsburskim zebrano 42,5 tys. zł (w zeszłym roku ok. 40 tys. zł), zaś na Ewangelicko-Reformowanym - prawie 16 tys. zł (w zeszłym roku 13,5 tys. zł).
Kwestowano również na Cmentarzu Żydowskim, który był oblegany przez grupy młodzieży z Izraela, 200 rabinów z Europy i dwie wycieczki warszawiaków z przewodnikiem Janem Jagielskim. Wiele osób odwiedzało grób Marka Edelmana. Tutaj też w zbiórce pieniędzy pomogli artyści. Po raz 24. z puszką stanęła aktorka i reżyserka Gołda Tencer. - Na tym cmentarzu bywam często, bo leżą na nim moi rodzice. Ale przychodzą też osoby, które nikogo bliskiego tu nie mają. Mówią, że chcą być częścią żydowskiej pamięci. To bardzo piękne - stwierdziła Gołda Tencer.
Na żydowskiej nekropolii zebrano około 7 tys. zł.

www.gazeta.pl
www.lietuvosvalstybe.com

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Wtorek, 21 maja 2024 

    Świętych męczenników Krzysztofa Magallanesa, prezbitera, i Towarzyszy, wspomnienie

    Mk 9, 30-37

    Ewangelii według świętego Marka

    Jezus i Jego uczniowie przechodzili przez Galileę, lecz On nie chciał, aby ktokolwiek o tym wiedział. Uczył bowiem swoich uczniów i mówił im, że Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Oni Go zabiją, lecz zabity po trzech dniach powstanie z martwych. Uczniowie jednak nie rozumieli tych słów, lecz bali się Go pytać. Potem przyszli do Kafarnaum. W domu zapytał ich: „O czym to rozprawialiście po drodze?”. Lecz oni milczeli, bo w czasie drogi sprzeczali się ze sobą o to, kto z nich jest największy. Jezus usiadł, przywołał Dwunastu i powiedział im: „Jeśli ktoś chce być pierwszy, niech będzie ostatni ze wszystkich i sługą wszystkich!”. Następnie wziął dziecko, postawił je między nimi, przytulił do siebie i powiedział im: „Kto przyjmuje jedno z tych dzieci w moje imię, Mnie przyjmuje. A kto Mnie przyjmuje, nie przyjmuje Mnie, lecz Tego, który Mnie posłał”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24