Wilnian ostrzega 12 syren, podczas gdy w ponad dwukrotnie mniejszym Kownie jest ich 77.
Specjalista Departamentu ochrony przeciwpożarowej i ratownictwa - Algis Bolys twierdzi, że w Wilnie będzie odpowiednia liczba syren alarmowych - ich instalacja będzie przyśpieszona w związku z niebezpieczeństwem wynikającym z budowy elektrowni atomowej w Ostrowcu.
Wilno przez długi czas posiadało zaledwie 6 urządzeń ostrzegawczych, obecnie jest ich 12, ale i tak nie jest to wystarczająca liczba. Dla porównania w Kownie jest 77 syren, które są słyszalne dla 79% mieszkańców, Kłajpeda posiada 51 takich urządzeń, które docierają do 90% ludności miasta, w Szawlach są 24 syreny, które słyszy 79% mieszkańców, w Poniewieżu 22, które docierają rówież do 79% ludności.
Zdaniem A. Bolysa niewystarczająca ilość syren alarmowych w stolicy wynika z braku środków finansowych. Każdego roku z dostępnych finansów udaje się nabyć zaledwie 3-4 urządzenia ostrzegawcze, choć potrzebnych jest około 30-35.
na podst. www.lrt.lt