W ubiegłym tygodniu tureckie lotnictwo rozpoczęło ataki na pozycje dżihadystów z Państwa Islamskiego (IS) oraz cele należące do kurdyjskich bojowników z Partii Pracujących Kurdystanu (PKK).

"Przede wszystkim to ostrzeżenie dajemy tym, którzy podróżują samotnie, czy chcą przygód i chcą zwiedzać te części mniej dostępne. Ostrzegamy i mówimy o tym zagrożeniu przy pograniczu turecko-syryjskim i turecko-irackim" - powiedział w czwartek szef MSZ w Sygnałach Dnia w radiowej Jedynce.

Według Schetyny kurorty są bezpieczne, ale - jak dodał - "oczywiście trzeba mieć oczy i uszy szeroko otwarte". "Naprawdę niedaleko stamtąd jest wojna. Armia turecka bardzo mocno się zaangażowała w tych ostatnich dniach, więc trzeba uważać" - zwrócił uwagę minister.

Jednocześnie zaznaczył, że nie można paraliżować całego ruchu turystycznego, czy planów wakacyjnych. "Po prostu uważajmy, szczególnie jeżeli mielibyśmy pokusę jakiejś wycieczki do wschodniej Turcji, to może być niebezpieczne" - podkreślił.

W poniedziałek MSZ zaktualizowało ostrzeżenie dla podróżujących do Turcji. Stanowczo zaleca obywatelom polskim powstrzymanie się od podróży na pogranicze turecko-syryjskie i turecko-irackie oraz inne rejony południowo-wschodniej Turcji. Osobom czasowo przebywającym w tych rejonach kraju zalecono rozważenie opuszczenia miejsca pobytu, a mieszkającym tam na stałe - zachowanie szczególnej ostrożność.

W pozostałych regionach Turcji sytuacja nie uległa zasadniczej zmianie. Jak pisze MSZ, nadal jest to kraj przyjazny turystom, jednak nie można wykluczyć zagrożenia atakami terrorystycznymi.

"Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaleca zachowanie ostrożności podczas pobytu w większych aglomeracjach miejskich i skupiskach turystycznych oraz unikanie wszelkich zgromadzeń w miejscach publicznych, jak również ścisłe stosowanie się do zaleceń władz tureckich i organizatorów pobytów turystycznych" - napisano w ostrzeżeniu.

MSZ apeluje też o zgłoszenie podróży lub pobytu w systemie rejestracji Odyseusz, pod adresem internetowym odyseusz.msz.gov.pl.

Turcja, długo unikająca angażowania się w konflikt z IS, rozpoczęła w zeszłym tygodniu ofensywę przeciw dżihadystom na północy Syrii po przypisywanym im niedawnym zamachu samobójczym w tureckim mieście Suruc. Jednocześnie władze tureckie otworzyły drugi front przeciw kurdyjskim rebeliantom z PKK na północy Iraku, po serii ataków na tureckie siły bezpieczeństwa. (PAP)