20 godzin prac społecznych dla nastolatki za protest przeciw "Golgota Picnic"

2015-05-23, 12:08
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
„Nie będę się poddawała. Będę dalej walczyła. Nie wyobrażam sobie czegoś takiego, że dostaję 20 godzin prac społecznych w sytuacji, gdy np. grafficiarze mający większe przewinienia ode mnie dostają mandat. To jest dla mnie śmieszne, nie uznaję tego wyroku, na pewno będę się odwoływać" – powiedziała dziennikarzom 18-latka na korytarzu sądowym „Nie będę się poddawała. Będę dalej walczyła. Nie wyobrażam sobie czegoś takiego, że dostaję 20 godzin prac społecznych w sytuacji, gdy np. grafficiarze mający większe przewinienia ode mnie dostają mandat. To jest dla mnie śmieszne, nie uznaję tego wyroku, na pewno będę się odwoływać" – powiedziała dziennikarzom 18-latka na korytarzu sądowym © Nasz Dziennik (Fot. Mateusz Marek)

Na karę miesiąca ograniczenia wolności i 20 godzin prac społecznych Sąd Rejonowy w Gdańsku skazał w piątek 18-latkę, która w czerwcu ub. roku podczas odczytu sztuki "Golgota Picnic" w Gdańsku rozpyliła aerozol o cuchnącym zapachu.

W chwili, gdy sędzia ogłosiła wymiar kary, kilkanaście osób towarzyszących obwinionej Marii Kołakowskiej (córka gdańskiej radnej PiS, zgodziła się na podanie swojego nazwiska), zaczęło głośno krzyczeć i skandować m.in. „Hańba", „Precz z komuną", „Niech żyje Stalin", „Zakłamany sąd". Uniemożliwiło to dalsze odczytywanie wyroku.

Dopiero po kilku minutach, kiedy protestujący - wykrzykując wciąż różne obraźliwe słowa pod adresem sądu - opuścili salę rozpraw, sędzia w obecności mediów dokończyła ogłaszanie wyroku i jego uzasadnienie. Na korytarz wyszła też Kołakowska i jej matka.

Sędzia Adriana Leśniańska podkreśliła, że postawa 18-latki stanowiła zakłócenie porządku i spokoju publicznego.

„Nie miało to jednak znamion czynu o charakterze chuligańskim. Wyrażana przez obwinioną postawa, wystąpienie w obronie własnej wiary, w realiach tej sprawy nie może zostać bowiem ocenione jako działanie "bez powodu" lub "oczywiście błahego powodu", w szczególności gdy zwróci się uwagę na kontrowersje i spory wywołane przedstawieniem "Golgota Picnic" nie tylko w skali Gdańska, ale też innych miastach czy krajach" – uznał sąd.

Jak podkreślił sąd, zachowanie Kołakowskiej nie może być jednak usprawiedliwione prezentowanym przez nią systemem wartości. Sąd podkreślił, że w ramach państwa demokratycznego są instytucje umożliwiające wyrażanie własnych poglądów bez naruszania spokoju innych osób.

„Nie będę się poddawała. Będę dalej walczyła. Nie wyobrażam sobie czegoś takiego, że dostaję 20 godzin prac społecznych w sytuacji, gdy np. grafficiarze mający większe przewinienia ode mnie dostają mandat. To jest dla mnie śmieszne, nie uznaję tego wyroku, na pewno będę się odwoływać" – powiedziała dziennikarzom 18-latka na korytarzu sądowym.

Kołakowska uczy się w jednym z gdańskich liceów ogólnokształcących.

Za swoje zachowanie Kołakowska usłyszała już wcześniej zaoczny wyrok 40 godzin prac społecznych. Złożyła jednak odwołanie od tego orzeczenia. Piątkowy wyrok nie jest prawomocny.

Sprawa ma związek z utworem dramaturgicznym "Golgota Picnic" argentyńskiego autora Rodrigo Garcii. W czerwcu 2014 r. spektakl na podstawie tej sztuki miał być pokazany na Malta Festival w Poznaniu, ale wskutek protestów środowisk prawicowych i katolickich pokaz odwołano. Po tej decyzji w kilku miastach w Polsce odbyło się publiczne czytanie „Golgoty Piwnic" lub pokazano jej filmowy zapis.

W Gdańsku czytanie sztuki Garcii odbyło się wieczorem 28 czerwca ub.r. w świetlicy miejscowej Krytyki Politycznej. Przed wejściem do budynku protestowała grupa przeciwników utworu argentyńskiego dramaturga. W środku Kołakowska rozpyliła substancję o cuchnącym zapachu, zakłócając na pewien czas odczyt sztuki. PAP

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Piątek, 17 maja 2024 

    J 21, 15-19

    Słowa Ewangelii według świętego Jana

    Gdy spożyli posiłek, Jezus zapytał Szymona Piotra: „Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie bardziej niż oni?”. Piotr odparł: „Tak, Panie! Ty wiesz, że Cię kocham”. Wtedy powiedział do niego: „Paś moje baranki”. Zapytał go powtórnie: „Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?”. Odrzekł Mu: „Tak, Panie! Ty wiesz, że Cię kocham”. Powiedział mu: „Paś moje owce”. I zapytał go po raz trzeci: „Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?”. Wtedy Piotr się zasmucił, że już trzeci raz go zapytał: „Czy kochasz Mnie?”. I odpowiedział Mu: „Panie, Ty wiesz o wszystkim. Ty wiesz, że Cię kocham”. Jezus rzekł do niego: „Paś moje owce. Uroczyście zapewniam cię: Kiedy byłeś młodszy, przepasywałeś się i szedłeś, dokąd chciałeś. Kiedy jednak się zestarzejesz, wyciągniesz swoje ręce, a ktoś inny cię przepasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz”. Powiedział to, aby wskazać, jaką śmiercią uwielbi Boga. Następnie rzekł do niego: „Pójdź za Mną!”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24