Zgłoszenie o pozostawieniu dziecka policjanci otrzymali w niedzielne przedpołudnie.
"To, że w oknie znajduje się maluch, obwieścił dzwonek w domu zakonnym sióstr boromeuszek. (...) Siostry natychmiast wyjęły dziecko i zadzwoniły po pogotowie ratunkowe. Około 7-miesięczna dziewczynka jest zdrowa" - podała gliwicka komenda.
Dziecko jest zdrowe i zaopiekowane. Jednak jego sytuacja prawna nie jest najlepsza. Bez dopełnienia formalności, czyli ważnego oświadczenia matki o zrzeczeniu się praw rodzicielskich i wyrażeniu zgody na adopcję, może długo oczekiwać na nową rodzinę.
Na podst. PAP