Wystąpienie Prezydenta RP podczas obchodów Święta Niepodległości

2021-11-12, 08:46
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Wystąpienie Prezydenta RP podczas obchodów Święta Niepodległości. 

Drodzy Rodacy!

Dziękuję! Dziękuję Panu Bogu za Polskę, za to, że od przeszło 30 lat możemy radować się niepodległością, możemy radować się naszym państwem, w którym sami się rządzimy. Sami decydujemy o sobie, o naszych losach. Dziękuję za to z całego serca Bogu, dziękuję wszystkim tym, którzy przez pokolenia o tą wolną, suwerenną, niepodległą Polskę walczyli. Dziękuję Wam wszystkim, moi drodzy Rodacy, tym którzy dzisiaj jesteście tutaj, w Warszawie, na Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego, i tym wszystkim, którzy w całej Polsce, trzymając w rękach biało-czerwone sztandary, świętujecie rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. W tym jakże ważnym czasie, kiedy obchodzimy stulecie odzyskania przez naszą Ojczyznę niepodległości i formowania się granic tamtej pamiętnej II Rzeczypospolitej, tak ważnej w naszej historii.

Dziękuję, że jesteście. Dziękuję za znowu ten las biało-czerwonych flag, bo nawiązując do słów Marszałka Józefa Piłsudskiego: Naród, który nie pamięta o ważnych momentach swojej historii, naród bez pamięci, bez szacunku dla ważnych dla siebie symboli jest tylko zbiorowiskiem ludzi czasowo przebywających na danym terytorium”.

Nie jesteśmy zbiorowiskiem ludzi czasowo przebywających na tym terytorium. Jesteśmy narodem, który mieszka tutaj od przeszło 1050 lat, mając własną państwowość – ukształtowaną, wybudowaną, na pniu tradycji chrześcijańskiej. Od czasu kiedy przyjęliśmy chrzest. Od czasu, gdy nasi władcy zadeklarowali, że będziemy częścią Europy, tej Europy chrześcijańskiej, tej Europy nowoczesnej i nowożytnej. Od tamtego czasu zawsze nią byliśmy, jesteśmy i będziemy. Europy opartej na wartościach chrześcijańskich, stanowiących fundament także i naszej tradycji i kultury.

Dziękuję, że jesteście, bo różnie w naszej historii bywało i różne zagony zbrojne przez tę ziemię przebiegały; bardzo często zroszoną krwią, bólem, cierpieniem i nieszczęściem. Bardzo często zmierzano do tego, by ten nasz naród zniszczyć. Nigdy się to nie udało. Chociaż wiemy doskonale, że te czasy w historii, kiedy byliśmy państwem ogromnym, wielkim, potęgą europejską, są dawne i nie były bardzo długie.

Ale zawsze trwaliśmy tutaj, zawsze trwaliśmy przy naszej tradycji, wierze, kulturze, budowanej nawet wtedy, kiedy za to karano, kiedy za to więziono, kiedy za to mordowano. Kiedy trzeba było za to płacić krwią, śmiercią, wywózką na daleką Syberię, z której wielu ludzi przez pokolenia nie wracało. Zawsze tu byliśmy i jesteśmy. Nie zniszczyło nas nic. Nie zniszczyły nas wojny, nie zniszczyły nas zabory, nie zniszczyły nas czasy, kiedy na mapie nie było Polski.

Zapaliliśmy dzisiaj dwie świece. Jedną w Świątyni Opatrzności Bożej, drugą przed momentem zapalili harcerze w formie znicza, tutaj, na Grobie Nieznanego Żołnierza. Co one znaczą 11 listopada 2021 roku? Po przeszło 100 latach od odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 roku. Symbolizują to, skąd to odzyskanie niepodległości było. Tamta świeca, historyczna – ofiarowana polskim biskupom przez Ojca Świętego w 1867 roku, gdy Polski nie było na mapie, z życzeniem, by zapłonęła w wolnej Polsce – oznacza siłę naszej tradycji opartej na wierze chrześcijańskiej, oznacza siłę opartej i wyrosłej na tej tradycji i wierze naszej kultury. To ona – niesiona przez pokolenia, przekazywana dzieciom przez rodziców, wnukom przez dziadków – pozwoliła trwać naszemu narodowi w najgorszych momentach, pozwoliła dzieciom z Wrześni nie dać sobie wydrzeć polskiej modlitwy. Pozwoliła przetrwać.

Co znaczy ten znicz złożony przez harcerzy – przez młode pokolenie – na Grobie Nieznanego Żołnierza dzisiaj, 11 listopada? Znaczy, że w tamtym momencie, 11 listopada 1918 roku, odzyskaliśmy wolność także dzięki krwi żołnierza nieznanego, którego ciała nigdy nie zidentyfikowano albo nigdy nie odnaleziono, który bez wieści zaginął gdzieś w boju i którego kości być może do dziś spoczywają gdzieś pod mchem, jak śpiewamy w żołnierskiej pieśni.

Wolność zawdzięczamy sobie samym. To był zbieg wydarzeń i okoliczności historycznych. Niektórzy mówią: „Cud”, ktoś inny powie: „Opieka Opatrzności”. Ale były to także męstwo, nieustępliwość, głęboka wiara w to, że Polska wróci na mapę, że odzyskamy niepodległość. To za tę niepodległość szli do walki nawet najmłodsi, jak Orlęta Lwowskie; za tę niepodległość walczyli wszyscy w 1920 roku, odpierając bolszewików tutaj, pod Warszawą. Znów mówią: „Cud”. A może męstwo?

Obok opieki Opatrzności po prostu męstwo, niezwykła determinacja, wola zwycięstwa, uratowania ojczyzny, wola jej posiadania – wolnej, niepodległej, suwerennej, wola samorządzenia się tutaj po 123 latach, gdy inni mówili nam, co mamy robić w naszym kraju, czego nam nie wolno, a co wolno; gdy więziono za to, co Polacy chcieli. Odziedziczyliśmy tę tradycję, Wy ją dzisiaj niesiecie.

Patrzę tutaj na Was – żołnierze, funkcjonariusze – dumni, stojący w służbie Rzeczypospolitej. Przyszedł taki czas, że dzisiaj patriotyzmem jest nie tylko – jak mówiliśmy przez lata – praca dla ojczyzny, pamięć historyczna, wizja tego, jaka Polska powinna być w przyszłości, jej rozwijanie, myślenie o jej sprawach, budowanie jej siły, czczenie bohaterów.

Przyszedł też czas, że trzeba bronić ojczyzny. Na szczęście nie z bronią w ręku, ale trzeba bardziej niż dawniej strzec jej granic. Trzeba to robić z poświęceniem, z nieprzespanymi nocami, w chłodzie, trudzie, w bardzo niewdzięcznej sytuacji, do jakiej zmusiły nas hybrydowe działania reżimu białoruskiego przeciwko Polsce i Unii Europejskiej.

Dziękuję Wam, że jesteście. Dziękuję Wam, funkcjonariusze Straży Granicznej, żołnierze, policjanci. Tak, dziękuję za te brawa dla nich. Dziękuję funkcjonariuszom wszystkich formacji, wszystkich służb, którzy dzisiaj nie przesypiają nocy, nie dojadają, będąc tam właśnie – na wschodzie Polski, na Podlasiu, na granicy i w innych miejscach – strzegąc bezpieczeństwa Polski i Unii Europejskiej, czynnie realizując nasze zobowiązania, które podjęliśmy, pokazując, że jesteśmy poważnym państwem, poważnym narodem, który rozumie, co to znaczy wolność, solidność i solidarność. Dziękuję za to.

Przyszedł dzisiaj do mnie – w czasie uroczystości wręczenia nominacji generalskich w Wojsku Polskim i Straży Granicznej oraz odznaczeń państwowych – szef Sztabu Generalnego, pan generał Rajmund Andrzejczak. Powiedział do mnie: „Panie Prezydencie, byłem wczoraj wśród naszych żołnierzy na granicy i powiedziałem im: »Bądźcie pewni, że jutro o godz. 12 nasze myśli i serca będą z wami«”.

Tak, nasze myśli i serca były, są i będą z Wami, żołnierze służący Rzeczypospolitej, stojący na straży bezpieczeństwa naszego i naszej Ojczyzny. Jesteśmy z Wami i jesteśmy zawsze za Wami – w głębokim szacunku dla Was, dla Waszej służby, dla Waszych najbliższych i ich poświęcenia, dla polskiego munduru, który z dumą nosicie, a który oznacza tamten właśnie długi czas walki o wolną, niepodległą, suwerenną Polskę.

Niech żyje Polska! Niech Pan Bóg ma naszą Ojczyznę w swojej opiece!

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Piątek, 26 kwietnia 2024 

    J 14, 1-6

    Słowa Ewangelii według świętego Jana

    Jezus powiedział do swoich uczniów: „Nie pozwólcie, aby wasze serca były wstrząśnięte. Wierzycie w Boga i we Mnie wierzcie. W domu mego Ojca jest wiele mieszkań; gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Teraz idę tam, aby przygotować wam miejsce. A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce, to znowu powrócę i zabiorę was do siebie, abyście byli tam, gdzie Ja jestem. A znacie drogę tam, dokąd idę”. Na co rzekł Tomasz: „Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?”. Jezus mu odpowiedział: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przeze Mnie”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24