– Jestem tu, żeby oddać hołd i uczcić pamięć Lecha Kaczyńskiego, Jego Małżonki Marii i wszystkich wielkich Polaków, którzy 11 lat temu zginęli w katastrofie pod Smoleńskiem, pełniąc swoje urzędy, wykonując swoje zadania państwowe, lecąc tam z głębokim przekonaniem, że czynią to dla Rzeczypospolitej, dla naszej Ojczyzny, dla pamięci o haniebnie pomordowanych w Katyniu przez sowietów polskich oficerach – powiedział później dziennikarzom Andrzej Duda.
– Prowadzeni sercem, prowadzeni miłością do Ojczyzny, prowadzeni poczuciem wspólnoty w tej wielkiej sprawie, jaką jest pamięć historyczna i jaką jest oddanie czci i hołdu bohaterom. I to było najważniejsze przesłanie tamtej misji – akcentował prezydent.
Samolot specjalny Tu-154M, którym Para Prezydencka Lech i Maria Kaczyńscy lecieli do Katynia na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, rozbił się 10 kwietnia 2010 r. o godzinie 8.41 w pobliżu lotniska Smoleńsk-Północny. W katastrofie zginęły także 94 inne osoby, w tym wielu wysokich rangą urzędników państwowych, dowódców wojskowych oraz duchownych.
Na podst. prezydent.pl