Sejmowy hamulec

2018-11-28, 12:09
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Poseł PiS Grzegorz Matusiak Poseł PiS Grzegorz Matusiak Fot: Robert Sobkowicz/ Nasz Dziennik

Podkomisja powołana do prac nad projektem „Zatrzymaj aborcję” jako jedyna w Sejmie przez 5 miesięcy nie zebrała się ani razu.

Od początku tego roku w Sejmie powstało 36 podkomisji nadzwyczajnych. 18 z nich zakończyło już pracę, a są wśród nich i te, które powołano stosunkowo niedawno, bo we wrześniu i w październiku. W większości podkomisji pierwsze posiedzenie zwołano w ciągu miesiąca, choć niektóre rozpoczynały prace nawet w tym samym dniu.

Niechlubny wyjątek na tym tle stanowi nadzwyczajna podkomisja, która miała rozpatrzyć obywatelski projekt nowelizacji Ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Projekt zmierza do usunięcia z polskiego porządku prawnego aborcyjnej przesłanki eugenicznej. To na jej podstawie uśmiercane są dzieci podejrzewane w okresie prenatalnym o niepełnosprawność lub chorobę.

Podkomisja, na której szefa wyznaczony został poseł PiS Grzegorz Matusiak, została powołana prawie pięć miesięcy temu przez Komisję Polityki Społecznej i Rodziny. Jednak przewodniczący podkomisji do tej pory nie wyznaczył nawet terminu pierwszego posiedzenia.

W Komisji Polityki Społecznej i Rodziny poinformowano nas, że odbyło się tylko jedno spotkanie, konstytuujące podkomisję. Było to 2 lipca br. Poseł Matusiak, zapytany przez „Nasz Dziennik”, kiedy zostanie zwołane posiedzenie, nie potrafi udzielić jednoznacznej odpowiedzi. – To nie jest tak, że się nic nie dzieje. Otrzymujemy dokumenty, materiały, rozmawiamy między sobą – zapewnia. – Nie chciałbym wypowiadać się w imieniu całej komisji. Ustalimy wspólne stanowisko i przekażemy je – dodaje parlamentarzysta.

Teresa Wargocka, poseł PiS, która także zasiada w podkomisji mającej zająć się wyczekiwanym przez Polaków projektem „Zatrzymaj aborcję”, zwłokę w podjęciu działań tłumaczy m.in. nawałem prac Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. – Jesteśmy w okresie różnych spraw i są do nas kierowane projekty, które naprawdę wymagają rozważenia i głębszego przeanalizowania, więc na chwilę obecną nie mamy dalszego harmonogramu prac nad tą ustawą – wyjaśnia.

Fakty wskazują jednak na to, że gremium kierowane przez posła Grzegorza Matusiaka nie podjęło nawet tych działań, o których mówił nam parlamentarzysta.

Biuro Komunikacji Społecznej Kancelarii Sejmu informuje obywateli, którzy żywotnie interesują się sprawą i zwracają się z wnioskiem o udostępnienie informacji w trybie publicznym, że od 2 lipca do 22 listopada br. nie wpłynęła korespondencja adresowana na przewodniczącego podkomisji, czyli posła Grzegorza Matusiaka. Analogicznie, nie zarejestrowano również korespondencji wychodzącej.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Anna Sobecka nie ma wątpliwości, że chodzi tutaj o odsunięcie prac w czasie. – Podkomisja powołana właśnie w tym celu ma swoje kompetencje i powinna rozpocząć działania związane z projektem „Zatrzymaj aborcję”. Jeśli ma jakieś wątpliwości, to poprosić o ekspertyzę. Tymczasem wiemy, że się nic nie robi. Jeśli się tworzy podkomisję, to ta podkomisja zajmuje się wyłącznie tym tematem i tu nie ma mowy o innych zajęciach – podkreśla gorzko w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”.

Planowa obstrukcja

Z perspektywy prawie miliona Polaków, którzy podpisali się pod projektem, ważne jest to, kiedy podkomisja zakończy prace, a sama komisja wniesie do Sejmu o przyjęcie projektu w drugim czytaniu. Jeszcze ważniejsze jest to z perspektywy nienarodzonych dzieci, które same przecież się nie obronią.

– Poseł Matusiak czeka w tej chwili nie wiadomo na co. A efektem tej bierności jest troje zabitych maluszków dziennie, słabych, bezbronnych i potrzebujących ratunku – ubolewa Kaja Godek, pełnomocnik Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej „Zatrzymaj aborcję”, powołując się na oficjalne statystyki. W jej przekonaniu, cała sprawa nosi cechy zaplanowanej obstrukcji, szczególnie że przy powoływaniu podkomisji nie było żadnych konsultacji z projektodawcami w sprawie jej powstania. – My wręcz, będąc na posiedzeniu w lipcu br., a było obecnych około 30 osób ze środowiska pro-life, chcieliśmy zabrać głos, a zostaliśmy po prostu spacyfikowani. Odebrano możliwość wypowiedzenia nawet kilku zdań w imieniu blisko miliona Polaków! Prawo i Sprawiedliwość obiecało swoim wyborcom załatwić ważną sprawę, kiedy będzie przy władzy, ale tego nie robi – podsumowuje nasza rozmówczyni.

Trybunał też bez terminu

Nadal nie jest znany termin rozprawy dotyczącej wniosku grupy posłów, którzy zwrócili się do sędziów Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności aborcyjnej przesłanki eugenicznej z Konstytucją RP. Sprawa od ponad roku czeka na rozpatrzenie.

O wyznaczenie terminu zaapelowało w datowanym na 7 listopada liście do prezes TK Julii Przyłębskiej 79 parlamentarzystów. „Po roku od złożenia wniosku wiadomo, że projekt orzeczenia w tej sprawie jest już gotowy. Brak wyznaczenia do tej pory terminu rozprawy nie znajduje przekonującego, merytorycznego wytłumaczenia” – argumentują.

– To i tak jest bardzo krótki czas, jeśli chodzi o Trybunał Konstytucyjny. Średnio czas rozpatrywania wniosków to jest ok. 17 miesięcy, ale bywało też dłużej. To jest postępowanie pisemne, które wymaga czasu i przestudiowania tomów dokumentów. Na wokandzie są teraz nawet sprawy z 2015 r. Sędziowie muszą mieć czas na zapoznanie się z wszystkimi stanowiskami – słyszymy w Trybunale Konstytucyjnym.

– Od strony prawnej wszystko zostało zrobione. W pierwszej połowie roku wpłynęły stanowiska Sejmu i prokuratora generalnego. Mam nadzieję, że orzeczenie zapadnie, co przetnie atmosferę spekulacji – podkreśla Bartłomiej Wróblewski, autor wniosku do TK.

Prawie dwie dekady temu z rozpatrzeniem sprawy aborcyjnej przesłanki społecznej Trybunał Konstytucyjny poradził sobie w pół roku.

Na podst. naszdziennik.pl

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • 5 maja 2024

    6 Niedziela Wielkanocy

    J 15, 9-17

    Ewangelii według świętego Jana

    Jezus powiedział do swoich uczniów: „Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Trwajcie w mojej miłości. Będziecie zaś trwać w mojej miłości, jeśli zachowacie moje przykazania, podobnie jak Ja spełniłem przykazania mojego Ojca i trwam w Jego miłości. Powiedziałem wam to, aby wypełniała was moja radość i aby ta radość była doskonała. To jest bowiem moje przykazanie, abyście się wzajemnie tak miłowali, jak Ja was umiłowałem. Nie ma większej miłości nad tę, gdy ktoś poświęca swoje życie za przyjaciół. Wy jesteście moimi przyjaciółmi, jeśli spełniacie wszystko, co wam polecam. Już nie nazywam was sługami, bo sługa nie wie, co czyni jego pan. Nazwałem was przyjaciółmi, gdyż dałem wam poznać wszystko, czego dowiedziałem się od Ojca. To nie wy wybraliście Mnie, lecz Ja wybrałem was i Ja wyznaczyłem was, abyście szli, przynosili owoc i aby wasz owoc był trwały; aby mój Ojciec dał wam wszystko, o co Go poprosicie w moje imię. To wam nakazuję, abyście się wzajemnie miłowali”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24