Andrzej Duda: Wincenty Witos był patriotą przez całe swoje życie

2018-01-21, 17:25
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Andrzej Duda: Wincenty Witos był patriotą przez całe swoje życie Fot. Krzysztof Sitkowski/KPRP

Nie byłoby wolnej, niepodległej, suwerennej Polski, gdyby nie to, co zrobił dla niej Wincenty Witos kształtując postawę polskiej wsi, postawę polskiego chłopa, polskiego rolnika, wyciągając to, co w nich najlepsze - powiedział w Wierzchosławicach Prezydent RP Andrzej Duda.

Prezydent uczestniczył w niedzielę w uroczystościach z okazji 144. rocznicy urodzin Wincentego Witosa, w roku 100-lecia odzyskania niepodległości.

Przemawiając w Centrum Kultury Wsi Polskiej im. Wincentego Witosa w Wierzchosławicach, Prezydent zaznaczył, że Witos to jeden z sześciu wielkich Polaków, których nazywamy ojcami naszej niepodległości. Mówił, że Polska w dużej mierze zawdzięcza Witosowi odzyskanie niepodległości, rzecz "niezwykłą w jej dziejach, która ukształtowała polskie państwo po 1918 r. - wolne, niepodległe, suwerenne".

Andrzej Duda podkreślał, że "to nie jest kwestia tego, że Wincenty Witos w 1918 r. walczył z bronią w ręku, czy to przeciwko zaborcy austriackiemu, czy zaborcy pruskiemu w Powstaniu Wielkopolskim", czy też czynił to później.

- To jest kwestia tego, że nie byłoby wolnej, niepodległej, suwerennej Polski, gdyby nie wszystko to, co zrobił dla niej Witos kształtując postawę polskiej wsi, kształtując postawę polskiego chłopa, polskiego rolnika, wyciągając to, co w tych ludziach najlepsze, to co zawsze było tradycją polskiej wsi: współdziałanie, tradycja gromady, bycia razem, świętowania, obchodzenia świąt, budowania społeczności, która stanowiła wspólnotę - powiedział Prezydent. Zaznaczył, że właśnie w ten sposób tworzył się ruch ludowy.

- Wincentemu Witosowi zawdzięczamy to, że ruch ludowy dziś jest barwny i ma wiele form wspólnego uczestnictwa – od kół gospodyń wiejskich poczynając, poprzez kółka rolnicze, poprzez ochotniczą straż pożarną. To wiejskie, rolnicze, chłopskie formy samoorganizowania się, to właśnie tę działalność wzniecał, rozdmuchiwał, jako dzieło swojego życia ten wielki Polak – powiedział Prezydent.

Andrzej Duda przypomniał, że wspominamy Wincentego Witosa, jako tego, który był trzykrotnie premierem niepodległej Rzeczypospolitej, która odrodziła się w 1918 roku, ale przede wszystkim trzeba wspomnieć Wincentego Witosa jako tego premiera, którym został w 1920, w niesłychanie trudnej sytuacji – dodał.

Prezydent podkreślił, że "Witos podjął się wielkiej służby (…) i wykonał rzecz, która przesądziła losy Rzeczypospolitej i przesądziła o jej przetrwaniu – wezwał polskich chłopów do obrony państwa".

- Dzięki Wincentemu Witosowi, dzięki jego postawie propaństwowej, niezwykle odpowiedzialnej, udało się zatrzymać sowiecką nawałę. Już za samo to Polska i wszystkie kolejne pokolenia Polaków, które urodzą się w przyszłości w wolnej Rzeczypospolitej, winne zawsze oddawać hołd i żywić wdzięczność dla Wincentego Witosa – powiedział Prezydent.

Andrzej Duda zaznaczył też, że wielką zasługą Witosa była to, że budując postawy, które nazywa się dzisiaj proobywatelskimi, budował postawy patriotyczne. - Mówił i powtarzał cały czas swoim współpracownikom, młodzieży, z którą się spotykał, że najważniejsza jest Polska – podkreślił.

Prezydent wskazał, że odwiedzając muzeum na terenie rodzinnego gospodarstwa, w którym żył i pracował Wincenty Witos, zobaczył fragment jego wypowiedzi o Cudzie na Wisłą. – Powiedział: cud nad Wisłą, ale także cud jedności i nie byłoby tego pierwszego bez tego drugiego – wskazał Andrzej Duda. - To właśnie była postawa Wincentego Witosa, która buduje jego wielki mit zupełnie niezwykłego Polaka, niezwykłego obywatela, wielkiego patrioty – ocenił.

Podkreślał, że Witos "był patriotą przez całe swoje życie, od samego początku do samego końca, niezależnie od kolei losu".

- Nie jest dla nikogo tajemnicą, że w drugiej Rzeczypospolitej był także czas niezwykle trudny, czas kiedy doszło do sporów politycznych dla nas dzisiaj niewyobrażalnie ostrych, kiedy Wincenty Witos i inni działacze zostali skazani, zostali uwięzieni za swoją działalności za swoją postawę; że Wincenty Witos musiał z Polski emigrować – wskazał.

Andrzej Duda podkreślił, że "choć Witos został niesprawiedliwie skazany, choć był niesprawiedliwie oskarżony, choć został skrzywdzony przez polskie władze, a więc można powiedzieć, że został skrzywdzony przez Polskę; nigdy nie powiedział na Polskę złego słowa; nigdy nie skarżył się nigdzie poza granicami i nigdy nie wzywał obcej pomocy. Od samego początku do samego końca był patriotą – podkreślił.

Niedzielne obchody, w rodzinnej wsi przywódcy ruchu ludowego, zorganizowała NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność” we współpracy z Powiatem Tarnowskim.

Uroczystości z udziałem Prezydenta RP rozpoczęły się od mszy św. w intencji ojczyzny i polskich rolników w miejscowym kościele pw. Matki Bożej Pocieszenia. Następnie Andrzej Duda złożył wieniec na grobie Wincentego Witosa znajdującym się na cmentarzu w Wierzchosławicach. Potem zwiedził Muzeum Wincentego Witosa.

***

Wincenty Witos urodził się 21 stycznia 1874 r. we wsi Wierzchosławice w pow. tarnowskim. Pochodził z biednej rodziny chłopskiej, posiadającej dwumorgowe gospodarstwo. Był politykiem - jednym z przywódców Centrolewu, działaczem ruchu ludowego, trzykrotnym premierem. W Stronnictwie Ludowym działał od 1895 r. Po aresztowaniu przez władze sanacyjne, osadzony był w twierdzy brzeskiej. W czasie II wojny światowej był internowany przez Niemców, odrzucił propozycję utworzenia rządu kolaboracyjnego. W 1945 r. został prezesem nowo powołanego Polskiego Stronnictwa Ludowego. Zmarł 31 października 1945 r. w Krakowie. Spoczął w rodzinnych Wierzchosławicach; w uroczystościach pogrzebowych, trwających od 2 do 6 listopada, uczestniczyły tłumy.Witos był autorem m.in. "Wyboru pism i artykułów", trzytomowych "Moich wspomnień" oraz "Mojej tułaczki". W 1921 r. odznaczony został Orderem Orła Białego.

na podst. www.prezydent.pl , PAP, MK

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Wtorek, 21 maja 2024 

    Świętych męczenników Krzysztofa Magallanesa, prezbitera, i Towarzyszy, wspomnienie

    Mk 9, 30-37

    Ewangelii według świętego Marka

    Jezus i Jego uczniowie przechodzili przez Galileę, lecz On nie chciał, aby ktokolwiek o tym wiedział. Uczył bowiem swoich uczniów i mówił im, że Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Oni Go zabiją, lecz zabity po trzech dniach powstanie z martwych. Uczniowie jednak nie rozumieli tych słów, lecz bali się Go pytać. Potem przyszli do Kafarnaum. W domu zapytał ich: „O czym to rozprawialiście po drodze?”. Lecz oni milczeli, bo w czasie drogi sprzeczali się ze sobą o to, kto z nich jest największy. Jezus usiadł, przywołał Dwunastu i powiedział im: „Jeśli ktoś chce być pierwszy, niech będzie ostatni ze wszystkich i sługą wszystkich!”. Następnie wziął dziecko, postawił je między nimi, przytulił do siebie i powiedział im: „Kto przyjmuje jedno z tych dzieci w moje imię, Mnie przyjmuje. A kto Mnie przyjmuje, nie przyjmuje Mnie, lecz Tego, który Mnie posłał”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24