Zdaniem marszałka w naszym kraju panuje konsensus polityczny w kwestii polityki wobec Polonii. Dlatego te relacje z Polonią i Polakami za granicą są dobre. Chcemy rozmawiać z Polonią o jej problemach, chcemy je wspólnie rozwiązywać. Chcemy korzystać z ogromnego potencjału, jakim są nasi rodacy za granicą – mówił marszałek Senatu. Dodał, że Forum Polonijne jest dobrym miejscem do dyskusji o Polonii z Polonią. Marszałek wyraził zadowolenie, że Polacy wracają do kraju. To, według marszałka, świadczy o tym, że Polska jest bezpieczna i atrakcyjna. Dodał, że zapewne wszyscy nie wrócą, ale liczy na to, że ci, którzy nie zdecydują się na powrót, będą zainteresowani współpracą i pracą dla Polski.
Paneliści: prof. Zbigniew Wszołek z Mayo Clinic na Florydzie, dr Adam Sandauer, Jan Dziedziczak, wiceminister spraw zagranicznych i marszałek Senatu zastanawiali się, czy w osiągnięciu sukcesu poza granicami pomaga to, że jest się Polakiem, czy wręcz przeciwnie.
Zdaniem marszałka są przykłady skrajnie różne. Są Polacy, którzy odnieśli ogromny sukces za granicą i nie przeszkadzało im to, że są Polakami, inni uważali, że, jako Polacy tylko w kraju mogą zrobić karierę.
Prof. Wszołek, wybitny lekarz neurolog, który odniósł sukces w zakresie badań nad chorobą Parkinsona, powiedział, że na sukces składa się umiejętność współpracy. Mówił o swoich dokonaniach naukowych, które nie byłyby możliwe bez współpracy naukowców z kilku krajów, wieloletnich badań. Według profesora ze znalezieniem współpracowników w Polsce nie mają problemów osoby, które w Polsce kończyły studia, mają rodziny, znajomych. Natomiast dla osób z 2 – 3 pokolenia mieszkającego za granicą to nie jest łatwe. Wskazywał zatem na potrzebę stworzenia w Polsce systemowego rozwiązania, które pozwoli osobom z zagranicy zainteresowanym nawiązaniem współpracy w znalezieniu partnerów.
Wiceminister Dziedziczak podziękował marszałkowi za organizację Forum Polonijnego. Według wiceministra Forum to znakomite miejsce do debaty o polityce wobec Polonii. Podkreślił, że im lepiej radzą sobie nasi rodacy za granicą, tym lepiej dla Polski. Apelował do przedstawicieli Polonii o lobby propolskie i obronę dobrego imienia naszego kraju poza granicami. Zwracał uwagę na konieczność prowadzenia polityki historycznej poza granicami i inwestycji w edukację patriotyczną. Mówił o obowiązku pokazywania naszego kraju w dobrym świetle, o wspieraniu Polonii, ale i o współodpowiedzialności naszych rodaków za granicą za nasz kraj. Mówił też o tym, jak ważne jest budowanie tożsamości narodowej w czasach, gdy tę tożsamość tak łatwo wybierać.
Dr Adam Sandauer mówił o Polakach w Izraelu. Podkreślił, że oni nie czują się Polakami, tylko mają polskie paszporty. Powiedział, że szanse na to, by czuli się Polakami ,Polska straciła w latach PRL. Zdaniem Sandauera to jest ostatni moment na debatę, jak ułożyć relacje z diasporą polskiego pochodzenia w Izraelu.
Podczas panelu mówiono także o tym, że obcokrajowcy, którzy przyjeżdżają do Polski, często są mile rozczarowani, co nie świadczy dobrze o naszym wizerunku poza granicami i powinniśmy zrobić wszystko, aby to zmienić.
Komentarze
Polacy na Litwie bronią swoich szkół, przykład ostatnich tygodni pokazuje, że z sukcesem: wywalczono akredytację dla zagrożonych degradacją gimnazjów. Teraz już jest 36 polskich gimnazjów na Litwie czyli 10 procent ogółu (choć Polacy stanowią ok. 7 procent populacji).
Takich działań należy gratulować, doceniać i próbować naśladować.
No to przyjrzyjcie się mega szkodnikowi Okińczycowi i jego medialnemu imperium jak jadą po obecnym rządzie
I taką współpracę oraz jedność mamy dzięki Tomaszewskiemu na Litwie. Mamy swoje organizacje, partię - jesteśmy jednością silni. Odnosimy sukcesy i drążymy antypolską skałę
Trochę nie rozumie. Skoro nie czują się Polakami to na siłę się ich nie przekona. Zresztą trochę to nie w tę stronę zmierza.
Dbajmy o tych, którzy czują się Polakami i walczą o zachowanie swojej tożsamości jak na przykład na Wileńszczyźnie. Błagać na siłę abyś toś poczuł się Polakiem to trochę niepoważne
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.