Wyjaśnił, że w tym roku marsz zorganizowany został pod hasłem: "Każde życie jest bezcenne", po to "by przypomnieć o bezwzględnej wartości każdego ludzkiego życia i zaapelować do rządzących o bezwzględną ochronę życia, o zrównanie praw dzieci już urodzonych, z prawami dzieci przed urodzeniem". "Będziemy zabiegać, by było to w Polsce prawnie zagwarantowane" - zaznaczył.
Przemawiając na początku marszu Kwaśniak podkreślił, że ochrona życia ludzkiego jest fundamentem ładu społecznego i pomyślności każdego człowieka. "Polska jest wciąż państwem, które nie chroni w pełni życia swoich najmniejszych, bezbronnych obywateli" - ocenił.
Dodał, że w tym roku jest wiele powodów i okazji, aby wspólnie zabiegać o "odnowę moralną życia publicznego, której wyrazem będzie pełna ochrona życia". "W tym roku mija bowiem 60 lat od wprowadzenia przez władze komunistyczne powszechnego prawa do aborcji na wzór Związku Sowieckiego. Ofiary tego prawa na przestrzeni minionych lat możemy liczyć w milionach. Przeżywamy też wielkie i wzniosłe rocznice: 1050. rocznicę Chrztu Polski i 60. rocznicę Ślubów Jasnogórskich" - powiedział Kwaśniak.
Podczas marszu zbierane były podpisy pod projektem ustawy "Stop Aborcji" wprowadzającej całkowity zakaz aborcji.
Jak przypomniał Kwaśniak, było to już jedenasty warszawski Marsz dla życia i rodziny. Dodał, że analogiczne marsze, organizowane pod tym samym hasłem "Każde życie jest bezcenne", przeszły w niedzielę także ulicami innych miast. "W tym roku marsze organizowane są w 140 miastach. Odbywają się dzisiaj. Będą też w kolejne niedziele maja i czerwca" - powiedział.
na podst. PAP
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.