Portal L24 poleca do obejrzenia dwa wywiady z Waldemarem Tomaszewskim, pierwszy sprzed roku, tuż po wyborze na funkcję Prezesa ZPL, oraz drugi, sprzed kilku dni, będący swoistym podsumowaniem roku pracy wszystkich członków organizacji, jak również przedstawieniem przyszłości ZPL i Polaków na Litwie.
Komentarze
W związku z tym Związek Polaków na Litwie w ubiegłym roku postanowił przeprowadzić własny Społeczny Spis Ludności Polskiej na Wileńszczyźnie, który organizowany był drogą tradycyjną, tj. rachmistrzowie ZPL odwiedzali każdego mieszkańca Wileńszczyzny i pomagali wypełnić pisemną ankietę. Podsumowując wyniki spisu okazało się, że dane powszechnego spisu i spisu Polaków różnią się, gdzieniegdzie bardzo wręcz znacznie.
„Jest szereg miejscowości, w których dane powszechnego spisu ludności i spisu ZPL bardzo się różnią” – powiedział Waldemar Urban, koordynator Spisu Ludności Polskiej na Wileńszczyźnie.
„Dla przykładu z danych Departamentu Statystyki wynika, że Bujwidze zamieszkuje 612 Polaków, tymczasem z danych ZPL wynika, że miejscowość tę zamieszkuje 789 mieszkańców narodowości polskiej (129 proc.). Podobnie sprawa się ma w Kamionce, gdzie Departament Statystyki naliczył jedynie 561 Polaków, rachmistrzowie ZPL zaś – 659 (118 proc.). Dukszty – odpowiednio 764 i 864 (113 proc.), Kowalczuki – 2939 i 3277 (112 proc.), Poszki – 326 i 351 (108 proc.), Dajnowa – 580 i 616 (106 proc.), Ławaryszki – 1616 i 1694 (105 proc.), Rukojnie – 1742 i 1932 (111 proc.), Turgiele – 1605 i 1667 (104 proc.), Biała Waka – 1124 i 1152 (103 proc.)” – dane przytoczył Waldemar Urban.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.