W ten sposób skomentował on przygotowany przez AWPL-ZChR projekt nowelizacji art. 5 ustawy o przywróceniu prawa własności obywateli do pozostałych nieruchomości.
„Obecnie przymusowo proponowana jest mizerna – 2-3 tys. euro za ha – rekompensata pieniężna za posiadaną ziemię w miastach. To 500-krotnie mniej niż cena rynkowa. Najmniejsza, kilkuarowa działka w Wilnie kosztuje 20-30 razy więcej. Nie może być obowiązkowej rekompensaty, ludzie muszą mieć prawo wyboru” – powiedział Tomaszewski, wyrażając zaniepokojenie, że obecna metoda rekompensaty nie przyczynia się do przyspieszenia procesu zwrotu ziemi.
Przewodniczący AWPL-ZChR przypomniał, że to kolejna inicjatywa kierowanej przez niego partii, która ma ostatecznie zakończyć reformę rolną w kraju.
„Za ubiegłej kadencji, kiedy byliśmy w pozycji, przedstawiliśmy 5 ważnych propozycji. Jedna została przyjęta. Zaproponowaliśmy wówczas, że posiadaną w miastach ziemię można rekompensować lasem. Niektórzy spadkobiercy skorzystali z tej możliwości, ale ustawa obowiązywała przez bardzo krótki czas, bo zaledwie 1,5 roku, więc postaramy się zaoferować ją ponownie. Nie było takiej propozycji przez całe 25 lat niepodległości” – zaznaczył polityk.
AWPL-ZChR proponuje zatwierdzić przepis, zgodnie z którym w przypadku, gdy powierzchnia działki przekazanej obywatelowi nieodpłatnie na obszarze miejskim jest mniejsza niż działka, do której zgodnie z tą ustawą przywracane są prawa własności, to wtedy za pozostałą powierzchnię działki dodatkowo przekazywana jest nieodpłatnie druga działka pod budownictwo indywidualne lub o innym przeznaczeniu, nie mniejsza niż 0,04 ha.
„Teraz obywatele, którzy wciąż nie odzyskali ziemi w Wilnie, otrzymują jako rekompensatę 4-12 arów, a setki, jeśli nie tysiące spadkobierców, posiadali 3-5 hektarów ziemi – zauważył Tomaszewski. – Zakładane są nowe rodziny, potrzebne są tereny pod budowę domów, w Wilnie trwają prace projektowe, zaprojektowano już 3 tys. działek jako rekompensata za utraconą ziemię. Istnieje możliwość zaprojektowania jeszcze kilka tysięcy działek. Nasza propozycja jest bardzo konkretna, aby ludzie, którzy posiadali więcej ziemi, mogli ubiegać się o drugą działkę. Dzięki tej propozycji rozwiążemy jednocześnie kilka problemów. Najważniejsze, żeby nie skrzywdzić prawowitych właścicieli. Kolejna kwestia: po co płacić, choć małe, ale pieniądze z naszego budżetu, jeśli są wolne połacie ziemi i można je zaprojektować i przydzielić właścicielom drugą działkę jako rekompensatę. Na tym wygra zarówno były właściciel, miasto, jak i sektor budowlany” – powiedział lider AWPL-ZChR.
„To bardzo racjonalna propozycja i wierzymy, że Sejm ją poprze” – mówił Tomaszewski.
Przewodniczący AWPL-ZChR przypomniał o zarejestrowanym w Sejmie kolejnym bardzo ważnym projekcie ustawy o zwrocie ziemi w miastach. AWPL-ZChR proponuje zwrot w naturze tej ziemi, która jest wydzierżawiona podmiotom prywatnym.
„Obecna ustawa jest sformułowana w taki sposób, że jeśli firma wydzierżawi ziemię na terenach wiejskich, do których roszczą prawa dawni właściciele, grunty te są zwracane właścicielom w 100 proc. W miastach, niestety, jest inaczej, zaprogramowana jest tu nierówność, nawet pewna sprzeczność z Konstytucją. Wiele ziemi w Wilnie jest wynajęta firmom, a spadkobiercom oferuje się tylko 2 tys. euro za 1 ha. To kpina i niesprawiedliwość. Ktoś na tym korzysta, zyskuje, cierpi nasz budżet, a co najgorsze, są krzywdzeni właściciele” – podkreślił Tomaszewski.
„Złożyliśmy od roku 2000 ponad 20 projektów ustaw w kwestii zwrotu ziemi, ale często brakowało dobrej woli, aby je przyjąć. Niestety w tej kwestii, są bardzo duże interesy finansowe, trwa podział cudzego majątku, osiągane są nieprawne zyski, a ziemia wciąż nie jest zwracana prawowitym spadkobiercom. To wyraźne pogwałcenie naszej Konstytucji, która bardzo dobitnie stwierdza, że własność jest nienaruszalna” – powiedział Waldemar Tomaszewski, przewodniczący AWPL-ZChR.
http://l24.lt/pl/polityka/item/358959-waldemar-tomaszewski#sigProGalleriad9c201b801
Komentarze
Zobaczymy czy ten posłowie Sejmasu mają chociaż odrobinę honoru i wykażą odrobinę dobrej woli.
Nikt, poza AWPL nie zwracał na to uwagi. Lietuvisi, wiadomo, bo sami to wymyślili a kolejne polskie rządy udawały, że nie ma problemu.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.