– Agresja wobec Polaków na Litwie przybiera groźny wymiar, zagrażający bezpieczeństwu publicznemu, a co gorsza, życiu i zdrowiu Polaków. Kilka dni temu, w jednym z największych litewskich mediów jakim jest Delfi TV, w programie „Rozmowa z Daivą Žeimytė-Bilienė”, Arūnas Valinskas, były przewodniczący litewskiego Sejmu (!) nawoływał do fizycznej rozprawy z litewskimi Polakami, którzy wspierają Akcję Wyborczą Polaków na Litwie-Związek Chrześcijańskich Rodzin. Mówiąc o Polakach i ich liderze Waldemarze Tomaszewskim, użył skandalicznych i pełnych nienawiści słów: „Takich na ogół powinno się rozstrzeliwać po jednym na rok, zaczynając od niego” (https://www.youtube.com/watch?v=q-SbCvZYH9w). To niebezpieczne słowa, które nie mogą pozostać bez odpowiedniej reakcji Rzeczypospolitej Polskiej, która nie powinna pozwolić na prześladowanie naszych Rodaków żyjących poza Macierzą.
Nawoływanie w telewizji litewskiej do rozprawienia się z Polakami na Litwie i ich liderem oraz podżeganie do zabójstwa, to akt nienawiści na tle narodowościowym, to ksenofobia, dla której nie może być miejsca w przestrzeni publicznej. Działania Valinskasa, byłego przewodniczącego litewskiego Sejmu, to więcej niż skandal, to przestępstwo, które musi być potępione i ścigane, a on sam powinien stanąć przed wymiarem sprawiedliwości i ponieść za swoje czyny surową karę. Potrzebny jest jasny sygnał ze strony najwyższych władz RP mówiący o tym, że dla zachowania pełnego nienawiści wobec Polaków nie może być miejsca we współczesnym świecie.
Niestety, aktywność Valinskasa to nie jest jedyny przypadek ataku na polską społeczność na Wileńszczyźnie. Kilka tygodni temu dziennikarz telewizyjny Andrius Tapinas, podobnie jak Valinskas, wzywał do działań przeciwko Polakom na Wileńszczyźnie w związku z wyborami sejmowymi. Tapinas w sposób zorganizowany zniechęcał do głosowania na Polaków. W tym celu prowadził kampanię oszczerstw, pomówień, dezinformacji i manipulacji. To także klasyczny przypadek dyskryminacji oraz mowy nienawiści na tle narodowościowym. Tapinas i Valinskas są aktywni w mediach prywatnych oraz prowadzą programy w telewizji państwowej. Milczenie w tych sprawach Ambasady RP w Wilnie jest niedopuszczalne. Apelujemy do Pana Prezydenta o zajęcie stanowiska w tej bulwersującej sprawie aktów nienawiści wobec Polaków na Litwie – napisał w przesłanym do Prezydenta RP apelu prezes ZChR.
Ostry list do przewodniczącego Sejmu Republiki Litewskiej Viktorasa Pranckietisa skierował również polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego Piotr Zgorzelski, wicemarszałek Sejmu RP. – Przed naszymi krajami jest szereg wyzwań, tak we wzajemnych relacjach (…) ze smutkiem przyjąłem wystąpienie Arūnasa Valinskasa – byłego przewodniczącego Sejmu Litwy, który kilka dni temu w programie publicystycznym powiedział, że politycy tacy jak Waldemar Tomaszewski, lider reprezentującej Polaków partii Akcja Wyborcza Polaków na Litwie-Związek Chrześcijańskich Rodzin, powinni być rozstrzeliwani. O ile zawsze będę wspierał prawo do krytyki, jako podstawę demokratycznego, wolnego państwa, o tyle uważam, że jej granicą jest nawoływanie do przemocy. Nawet, a może przede wszystkim, gdy mowa o największym politycznym adwersarzu. Z przekonaniami czy polityką partii lub jej polityków można się nie zgadzać, ale słowa nawołujące do rozprawy fizycznej nigdy nie powinny paść, tym bardziej w krajach tak doświadczonych demonami przemocy, jak nasze – napisał w swoim liście do Pranckietisa wicemarszałek Zgorzelski.
Na podst. ngopole.pl
Komentarze
Ambasada jest pełna urzędniczej giedroyciowej utopii - antypolskiej ideologii. Sterowana oczywiście z Polski przez grupę osób, którzy w imię tej szkodliwej doktryny poświęcają polskość i Polaków z Kresów. I to wszelkimi niegodnymi sposobami - od wspierania litewskich nacjonalistów, antypolskich lecz polskojęzycznych pseudo działaczy-rozbijaczy, którzy na Kresach nie mają absolutnie żadnego poparcia wśród polskiej społeczności, nieustanne atakowanie polskich patriotów.
Tu akurat jest pewne że lider AWPL nigdzie się nie wybiera bo Wileńszczyzna to jego dom jak i jego przodków co często z dumą podkreśla, a do tego jest odważnym i uczciwym człowiekiem. A uciekają ci co sami mają stracha albo są tak kierowani przez inne siły w pewnych celach, jak na przykład ta Cichanauskaja która nie bardzo wiadomo czego chce.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.