Wniosek o unieważnienie wyborów w okręgu wielomandatowym w związku z rażącymi naruszeniami prawa wyborczego

2020-10-15, 20:23
Oceń ten artykuł
(12 głosów)
Wniosek o unieważnienie wyborów w okręgu wielomandatowym w związku z rażącymi naruszeniami prawa wyborczego © L24.lt (Marlena Paszkowska)

W związku z rażącymi naruszeniami prawa wyborczego partia parlamentarna Akcja Wyborcza Polaków na Litwie-Związek Chrześcijańskich Rodzin złożyła wniosek do Głównej Komisji Wyborczej, w którym domaga się unieważnienia wyborów w okręgu wielomandatowym.

Na konferencji prasowej w Sejmie litewskim wzięli udział członek głównej Komisji Wyborczej Waldemar Urban i lider AWPL-ZChR Waldemar Tomaszewski.

Jak informowaliśmy, jeszcze przed trzema tygodniami przed wyborami sejmowymi, które odbyły się 11 października, AWPL-ZChR złożyła skargę do Głównej Komisji Wyborczej (GKW) i szeregu innych instytucji w sprawie szeroko zakrojonej kampanii litewskiego dziennikarza Andriusa Tapinasa, który wzywał do działań przeciwko AWPL-ZChR w wyborach sejmowych. M.in. poprzez publikację klipu reklamowego, dostarczenie do skrzynek mieszkańców specjalnie wydanej gazety (nakład 300 tys. egzemplarzy) czy stworzenie specjalnego oszczerczego profilu w mediach społecznościowych, w sposób zorganizowany zniechęcał do głosowania na polską partię po to, aby nie znalazła się ona w Sejmie.

Niestety, Główna Komisja Wyborcza na razie nie przystąpiła do rozpatrywania tej skargi, w której wskazano na cały szereg naruszeń, których dopuszczono się podczas tej kontrowersyjnej kampanii przeciwko AWPL-ZChR. Najistotniejsze z nich to m.in. nieoznakowanie reklamy politycznej, niewskazanie źródła finansowania, co, jak podkreślono na konferencji prasowej, jest najpoważniejszym naruszeniem zasad prowadzenia kampanii wyborczej. Wskazano też, że do kampanii wykorzystano środki masowego przekazu, które nie były zarejestrowane jako uczestnik kampanii wyborczej.

„Naruszeń jest bardzo dużo i są one bardzo poważne – zaakcentował Waldemar Tomaszewski. – Przede wszystkim apelujemy do kierownictwa GKW, aby czym prędzej zwołało posiedzenie komisji. Podobne skargi przedstawiciele ugrupowania złożyli trzy tygodnie przed wyborami. Wówczas jeszcze można było zapobiec tym rażącym naruszeniom. Niestety, tego nie uczyniono”.

Członek GKW Waldemar Urban podczas konferencji prasowej podkreślił, że dowolna informacja, użyta do agitowania na rzecz uczestnika kampanii wyborczej albo przeciwko niemu, jest uznawana za reklamę polityczną. Zaś reklama polityczna, która jest nieoznakowana według wymogów prawa wyborczego, jest ukrytą reklamą polityczną. Dodał też, że musi być wskazane źródło finansowania każdej reklamy politycznej, zarówno zachęcającej do głosowania na kogoś, jak i skierowanej przeciwko komuś.

„W tym przypadku (kampania Tapinasa – przyp. red.) tego nie uczyniono. Z takim przypadkiem mamy do czynienia chyba po raz pierwszy, gdy podmiot nie biorący udziału w procesie kampanii wyborczej przeznacza finanse, i to niemałe, kieruje swoje działania w celu agitowania na pewne siły polityczne i przeciwko niektórym podmiotom kampanii wyborczej – mówił Urban. – W tym przypadku nie zadeklarował on konta bankowego dla celów kampanii wyborczej ani też kwoty środków finansowych do GKW. To jest naprawdę poważne naruszenie, szczególnie biorąc pod uwagę skalę zasięgu reklamy w czasie kampanii wyborczej”.

„Bez wątpienia te działania miały niemały wpływ na wybory” – podkreślił członek GKW. Dodał, że w najbliższą niedzielę odbędzie się posiedzenie GKW, podczas którego ma być rozpatrzona skarga złożona przez AWPL-ZChR.

„GKW powinna zbadać tę sprawę i odpowiedzieć na te pytania jak najszybciej, gdyż wydźwięk sprawy jest duży, a jej wpływ na wybory jest ewidentny” – powiedział Urban.

Ugrupowanie złożyło odpowiednie skargi do GKW. Niestety po 14 dniach roboczych nie przyjęto żadnych decyzji.

„To wygląda dziwnie, ale tak jest” – powiedział Tomaszewski.

Podczas konferencji zwrócono uwagę na to, że GKW w tym czasie rozpatrywała natomiast mniej istotne sprawy, że ktoś podwiózł wyborcę czy zorganizował wyjazd, zaś w sprawie rażących i dużych naruszeń żadna decyzja nie została przyjęta.

„Dziś trudno nam powiedzieć, dlaczego zrobiono lub nie zrobiono tego, co jest wymagane przez prawo, ale są informacje, że na pewne instytucje oddziaływano, aby one nic nie robiły. To bardzo niedobrze, że ci, którzy złośliwie naruszają ustawy, mają też wpływ na to, aby odpowiednie instytucje nie wyciągały żadnych wniosków ani nie przyjmowały decyzji” – mówił Tomaszewski.

Jak informowaliśmy, przedstawiciele AWPL-ZChR składali też skargi do Prokuratury Generalnej i Służby Inspektora Etyki Dziennikarskiej i niedawno otrzymali odpowiedzi, ale są one niezadowalające. Prokuratura Generalna odpisała m.in., że nie będzie wszczęta sprawa karna, gdyż naruszenia nie przekraczają kwoty limitu, powyżej którego grozi odpowiedzialność karna.

„W odpowiedzi napisano, że ten działacz niby przedstawił dokumenty, że kosztowało go to 15 tys. euro, a odpowiedzialność karna grozi od 20 tys. euro. Sądzimy, że prokuratura miała ocenić realne wydatki według cen rynkowych, a nie te, które zostały przedstawione przez zainteresowaną osobę – mówił Tomaszewski. – Zaskarżymy te decyzje, bo uważamy, że badanie ma być dogłębne i obiektywne”.

Bezczynność GKW i instytucji państwowych sprzyja poczuciu bezkarności i zwiększa zarówno zakres, jak i dotkliwość naruszeń. Takie niekontrolowane przez upoważnione instytucje procesy szokują i niepokoją społeczeństwo.

Waldemar Tomaszewski ubolewał, że w jednym z największych mediów delfi TV, w programie „Rozmowa z Daivą Žeimytė-Bilienė”, gość programu Arūnas Valinskas nawoływał do fizycznej rozprawy z litewskimi Polakami, którzy wspierają AWPL-ZChR. I mówił, że cała ta kampania, ci ludzie, którzy mają dużo pieniędzy z mediów, którzy nie tylko oczerniają, ale pozwalają sobie na nawoływanie do zabójstw, jest nie do pomyślenia w kraju Unii Europejskiej.

Valinskas w programie defi TV, mówiąc o Polakach i Waldemarze Tomaszewskim, stwierdził: „Takich na ogół powinno się rozstrzeliwać po jednym na rok, zaczynając od niego...”.

Przy tym prowadząca program dziennikarka Lietuvos rytas Daiva Žeimytė-Bilienė nawet nie próbowała powstrzymać krwiożerczych zapędów Valinskasa. Jak na razie żaden przedstawiciel władz państwa nie zareagował na wezwania znanego działacza show-biznesu do strzelania do przedstawicieli mniejszości polskiej na Litwie, jak i na inne antypolskie ataki Tapinasów, Dziugelisów i innych.

Chlubnym wyjątkiem była reakcja na te bezprawne działania premiera Sauliusa Skvernelisa.

„W sprawie tak skandalicznych wypowiedzi Valinskasa będziemy interweniowali w odpowiednich instytucjach. Bo to są również poważne naruszenia prawa karnego i tego nie sposób tolerować w kraju Unii Europejskiej” – podsumował europosel.

Przypominamy, że wczoraj, 14 października, przedstawiciel AWPL-ZChR przy GKW Danuta Winckiewicz w imieniu partii złożyła wniosek o anulowanie wyborów w okręgu wielomandatowym w związku z rażącymi naruszeniami prawa wyborczego.

Komentarze   

 
#18 Malik 2020-10-18 19:36
Przecież to druga Białoruś!!!
To nie wiarygodne, ludzie zgłaszają się mówiąc, że oddali głos na AWPL tymczasem w oficjalnym protokole nie ma oddanych głosów!!!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#17 mieszkaniec 2020-10-17 10:14
Trzeba walczyć. Ostatnie zapędy tych nacjonalistów pokazują, że nie można już nadstawiać policzka.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#16 Prawnik z Polski 2020-10-17 10:14
W okresie kampanii wyborczej materiały to nie tylko te, które zachęcają do głosowania na jakiegoś kandydata ale także te, które uderzają w innych. Jest to również materiał wyborczy. Przecież tak każdy by mógł zrobić, że rejestruje wydatki tylko na plakaty wyborcze a zbiera pieniądze na antykampanię przeciw kontrkandydatom!!!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#15 www 2020-10-16 20:19
Tej sprawy nie można było zostawić bez stanowczej reakcji, brawo!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#14 januk 2020-10-16 19:08
czy będą unieważnione wybory, czy nie zawsze warto reagować w takich sytuacjach, by dać wyraz niezgody na tego typu akty nienawiści. Przyzwalanie na agresję słowną jest pierwszym krokiem do akceptacji agresji fizcznej.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#13 da 2020-10-16 18:14
Krytykować można, bo jest wolność słowa, ale nawoływanie do przemocy, zabijania powinno być karane i publicznie potępiane. Mam nadzieję, że tak będzie i okaże się, że Litwa mimo wszystko jest państwem prawa. Pożyjemy, zobaczymy, a wybory do powtórki.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#12 Marianna 2020-10-16 17:19
Skandaliczne wypowiedzi Valinskasa, jestem w ciężkim szoku, że ten człowiek posunął się do takich wypowiedzi. Do tego dochodzi Tapinas. Wszystkie te działania wymierzone w AWPL-ZChR mogły mieć wpływ na wynik wyborów, zwłaszcza, że do pokonania progu wyborczego brakowało bardzo mało.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#11 vega 2020-10-16 16:39
Dlaczego UE tak cicho siedzi??? Przecież chodzi o rażące naruszenie prawa wyborczego z mniejszościami narodowymi w tle! Do spraw Polski Unia ochoczo się wtrącała, a jak nas krzywdzą, to już nikogo to nie obchodzi?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#10 do Andrzeja 2020-10-16 13:50
Taka jest smutna prawda że potomkowie zwyrodniałych morderców z ypatingas burys wciąż istnieją i korzystając z cichego przyzwolenia i bezczynności państwa, coraz śmielej podnoszą głowy.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 Tadeusz 2020-10-16 13:37
Naruszenia prawa wyborczego są ewidentne, jednak organy państwa chyba nie są zainteresowane ich rzetelnym wyjaśnieniem. Gdyby Tapinas podał że za druk 300 tysięcy gazet zapłacił 20 euro to też by dali wiarę w takie kłamstwo. Tak samo zastanawia bezczynność GKW która zajmuje się błahostkami, a pomija sprawy ciężkiej wagi.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Poniedziałek, 23 grudnia 2024 

    Łk 1, 57-66

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy sąsiedzi i krewni dowiedzieli się, że Pan okazał jej wielkie miłosierdzie, cieszyli się razem z nią. Przyszli ósmego dnia, aby obrzezać chłopca i nadać mu imię jego ojca Zachariasza. Lecz jego matka powiedziała: „Nic podobnego! Będzie miał na imię Jan”. Oni przekonywali ją: „Przecież nie ma nikogo w twojej rodzinie, kto by miał takie imię”. Za pomocą znaków pytali więc jego ojca, jak chce go nazwać. A on poprosił o tabliczkę i napisał: „Na imię mu Jan”. Wtedy zdumieli się wszyscy. I natychmiast otworzyły się jego usta, odzyskał mowę i wielbił Boga. Lęk padł na wszystkich ich sąsiadów. Po całej górskiej krainie Judei opowiadano o tym wszystkim, co się wydarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, zastanawiali się i pytali: „Kimże będzie ten chłopiec?”. Bo rzeczywiście ręka Pana była z nim.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24