Głowa państwa określiła Prezydencję w Radzie UE jako znaczące wyzwanie, ale możliwe do pokonania. Zdaniem pani prezydent, aparat państwowy jest gotowy do prezydencji, jednak największą przeszkodą może stać się polityka wewnętrzna.
"Jedyne, co może to trochę popsuć - to chyba tylko nasze wewnętrzne sprawy polityczne. W tym miejscu zatem i widzę największe wyzwanie." – powiedziała pani prezydent, która obecnie przebywa w Paryżu.
Zapytana, chce przez to powiedzieć, prezydent oświadczyła, że mówi jedynie o tym, że Litwa i litewskie partie polityczne muszą zrozumieć odpowiedzialność, leżącą na ich barkach podczas litewskiej prezydencji. Praca Litwy, zdaniem głowy państwa, musi być skoncentrowana na rozwiązaniu wspólnych kwestii europejskich, a nie tylko na wewnętrznych sporach lub wyjaśnianiu relacji.
W poniedziałek, Litwa, jako pierwsza spośród krajów bałtyckich, rozpoczęła swoją prezydencję w Radzie Unii Europejskiej. Każdy z 28 krajów członkowskich według kolejności otrzymuje możliwość przewodniczenia tworzeniu przepisów unijnych przez pół roku. Litwa przejęła przewodnictwo od Irlandii a 1 stycznia 2014 r. przekaże „pałeczkę" dla Grecji.
www.L24.lt
Komentarze
I niech teraz nie pociska, że są to problemy międzypartyjne. Już próbuje odwrócić uwagę od siebie, jakby nie miała z tym nic wspólnego.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.