Wileńscy rodzice, którzy zdecydowali się na kształcenie swoich dzieci w języku ojczystym, odnieśli kolejne zwycięstwo w batalii o szkolnictwo mniejszości narodowych w litewskiej stolicy.

Od 1 września po raz pierwszy nauczyciele zastępujący swoich współpracowników będą za to wynagradzani, dyrektorzy szkół nie będą mogli prowadzić lekcji, a w piątki w szkołach ma być mniej lekcji.

Na Litwie trwa proces przekształcania szkół. W pierwotnym założeniu od 1 września tego roku w systemie oświatowym kraju miało nie zostać szkół średnich: albo miały uzyskać status gimnazjum, albo grozi im zdegradowane do statusu szkoły podstawowej.

Do siedmiu gimnazjów administrowanych przez samorząd rejonu solecznickiego w nowym roku szkolnym dołączy kolejnych sześć – Gimnazjum im. Ludwika Narbutta w Koleśnikach (polskie), Gimnazjum „Santarvės" w Solecznikach (rosyjskie), Gimnazjum im. Adama Mickiewicza (polskie), Gimnazjum „Ryto" w Dziewieniszkach (litewskie), Gimnazjum im. Elizy Orzeszkowej (polsko-rosyjskie) oraz Gimnazjum „Šilo" w Białej Wace (litewskie).

Po wielokrotnych pikietach, czynnych zabiegach radnych z ramienia AWPL w Samorządzie Rejonu Trockiego, rodziców i nauczycieli Szkoła Średnia w Trokach z polskim językiem nauczania uzyskała prawo do akredytacji programów kształcenia średniego. Przypominamy, że szkoła ubiega się o prawo uzyskania statusu gimnazjum. Zgodnie z procedurą po dzisiejszej przychylnej uchwale rady samorządu teraz w resorcie oświaty i nauki ma zostać powołana specjalna komisja, która zadecyduje, czy placówka zostanie gimnazjum czy też szkołą podstawową.

Dzisiaj odbyło się posiedzenie Rady Samorządu Trockiego. Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią przed gmachem samorządu zebrali się mieszkańcy rejonu trockiego, którzy w zorganizowanej akcji protestacyjnej wyrazili swój sprzeciw przeciwko niszczeniu szkół polskich w rejonie trockim.