Pikiety, wiece, apele, organizowane przez społeczności szkolne oraz wspólnoty narodowe, modlitwy w intencji zachowania dotychczasowej sieci szkół na Litwie zaowocowały tym, że litewski Sejm odroczył na okres 2 lat konieczność uzyskania akredytacji przez szkoły średnie.
Wbrew poprawkom do Ustawy o oświacie przyjętym przez Sejm nowe władze Wilna próbują znacznie uszczuplić sieć szkół mniejszości narodowych działających w stolicy. Władze, protegując szkoły litewskie, próbują zdegradować do niższego statusu szkoły polskie i rosyjskie. Faktem są przypadki, kiedy, pomimo bardzo podobnej sytuacji i warunków, litewska szkoła otrzymała zgodę na uzyskanie statusu gimnazjum, szkoła mniejszości narodowych zaś usłyszała odmowę.
Po wiecach, apelach i protestach nadszedł czas na procesy sądowe: szkoły oraz społeczności szkół 12-letnich zagrożonych degradacją do szkoły podstawowej swoich praw dochodzą w sądach. Już zapadły pierwsze orzeczenia przychylne dla szkół mniejszościowych.
Jak już informowaliśmy, Gimnazjum im. Adama Mickiewicza w Wilnie wygrało tym latem w sądzie z radą m. Wilna: litewski sąd zawiesił obowiązywanie kontrowersyjnej uchwały stołecznej rady o niekompletowaniu od nowego roku szkolnego klas 5. w tej polskiej placówce oświatowej. W ubiegłym tygodniu Wileński Okręgowy Sąd Administracyjny przyjął orzeczenie przychylne dla polskiej Szkoły Średniej im. Szymona Konarskiego w Wilnie. Sąd uwzględnił argumenty rodziców i zawiesił obowiązywanie uchwał rady m. Wilna, tak więc polska Szkoła Średnia im. Szymona Konarskiego w Wilnie pozostanie 12-letnią placówką oświatową przez co najmniej 2 lata.
Dzisiaj Szkoła Średnia „Centro" w Wilnie z rosyjskim językiem nauczania otrzymała oficjalne orzeczenie Wileńskiego Okręgowego Sądu Administracyjnego. Sąd na mocy przyjętego wczoraj orzeczenia zawiesił działanie uchwał rady m. Wilna z 15 lipca i 29 lipca tego roku, na mocy których od 1 września br. Szkoła Średnia „Centro" w Wilnie miała zostać zdegradowana do poziomu szkoły podstawowej.
Sytuacją niespotykaną jest to, że w trakcie batalii sądowej, jaką toczą zagrożone szkoły w Wilnie, sądy orzekają w sposób odmienny - mimo że sytuacja w szkołach i inne okoliczności są omal identyczne.
Inne szkoły – polskie i rosyjskie – kontynuują procesy sądowe, składają pozwy i wierzą w wygraną.
Komentarze
szkoda i wstyd, że wileńską koalicję liberałów i konserwatystów tak bezmyślnie (ale być może nie bezinteresownie?...) popierało środowisko skupione wokół ZW i PKD, co jak widać było niemal jawną kolaboracją z wrogiem.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.