Jak się elity moralizowały nawzajem

2015-09-21, 21:53
Oceń ten artykuł
(3 głosów)

Do kurczaka brojlera, którego masę w szybkim tempie napompowano (rozum jednak pozostawiając w tyle za wagą), porównał Gabrieliusa Landsbergisa, lidera konserwatystów, socjaldemokrata Juras Požela. Była to odpowiedź socjaldemokraty na zaczepki konserwatysty wobec premiera Butkevičiusa, któremu Landsbergis junior wytknął nieuczciwe biznesy członków jego rodziny. Chciał głośno i solidnie zaintonować, a wyszło mu tylko słabe „kwoknięcie" („pakudakavimas"), odciął się na atak partyjny kolega premiera.

Poszło o akcje zięcia Butkevičiusa, które premier nie deklarował w swych sprawozdaniach dla fiskusa. Za co został mocno skrytykowany przez lidera opozycji. Požela tymczasem twierdzi, że, choć premier deklarować tego nie musiał, to jednak, stosując się do wysokich standardów w życiu publicznym, uczynił to. Kto ma rację, nie wiem, bo sprawozdań majątkowych Butkevičiusa nie czytam. Zresztą łatwo to da się sprawdzić, tylko że w niniejszym komentarzu nie o to mi chodzi.

Chodzi mi o sam spór. Jego retorykę, wysuwane argumenty i ogólnie poziom dyskusji najwyższych skądinąd osób w państwie – premiera i lidera opozycji. Przyznam, że dyskusja o przejrzystości życia publicznego w wykonaniu wspomnianych polityków z najwyższej półki przypomina mi trochę publiczne pranie kalesonów. Jeden „kwacze" do drugiego, skoro ty domagasz się od premiera moralnej i transparentnej polityki również w stosunku do członków jego rodziny, to dlaczego sam nie czynisz tego w stosunku do własnej rodziny. Dlaczego, Gabrieliau Landsbergisie, nie deklarowałeś swego szwagra Evaldasa Čijauskasa, który przecież miał duże problemy z finansami (czytaj: był oskarżany o przekręty)? Dlaczego Irena Degutienė, prominentny polityk w partii Landsbergisa, milczała o wyczynach finansowych swego syna, który potrafił w ostatniej chwili przed bankructwem zaciągnąć pożyczkę w banku „Snoras" na sumę, którą by utracił w niewypłacalnym banku, jako że przekraczała 345 tysięcy litów (do tej kwoty straty kompensuje państwo), atakuje zarzutami na zarzuty Landsbergisa juniora Požela.

Dalej napięcie tylko rośnie, bo socjaldemokrata dopytuje się bezpośrednio o biznesy samego Gabrieliusa. Dokładnie jego żony Austeji, właścicielki sieci prywatnych przedszkoli w Wilnie „Vaikystės sodas". Pyta mianowicie, jak to się stało, że po dojściu do władzy w stolicy konserwatystów biznes żony ich lidera „dopadł przypadkowo tak nadspodziewany sukces"? Mer Simašius obdarował przedszkola pani Austeji subsydium w wysokości pół miliona euro. Jak głosi wieść gminna, w konsultacjach o dopłatach w wysokości 100 euro na dziecko, które uczęszcza do prywatnego przedszkola, udział brali również przedstawiciele „Vaikystės sodas". Po tych „konsultacjach" biznes żony lidera konserwatystów złapał potężny wiatr w żagle, sieć przedszkoli zaczęła się dynamicznie szerzyć, a rodzina Landsbergisów ze swego biznesu otrzymała 1 mln litów dywidendy. Czy to prawda? Proszę potwierdzić albo zaprzeczyć, boksuje politycznego oponenta Pożela.

Takich pytań pada znacznie więcej (jak ktoś ciekaw, niech przeczyta artykuł „Keletas klausimų G. Landsbergiui, nuo kurių, tikimės, jis nebėgs"

w całości). My, zwykli zjadacze chleba, w tych połajankach establishmentu możemy dostrzec tylko pewien zamknięty wewnętrzny światek naszych elit. Światek pełen intryg, zazdrości, kumoterstwa, nepotyzmu, protekcji i przekrętów. „Konserwy" moralizują socjaldemokratów, socjaldemokraci – konserwatystów. A wszystko to przypomina trochę stare kresowe przysłowie: „Złapał kozak Tatarzyna, a Tatarzyn za łeb trzyma".

Złapał konserwatysta socjaldemokratę na przekręcie, a ten konserwatystę - na pięciu innych.

Tadeusz Andrzejewski

Komentarze   

 
#17 podaj dalej 2015-09-29 12:18
Butkiewicz już się tłumaczył. Nie wiem czy się wytłumaczył ale teraz kolej na Landsbergów i ich kompanów.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#16 M. 2015-09-23 10:57
przecież wiadomo że stary Landsberg złodziejskim prawem przenosin tak naprawdę zrabował polską ziemię pod Wilnem, której już nie odzyskają prawowici właściciele, to nic dziwnego, że reszta lietuviskich polityków wysokiego szczebla też ma nieczyste zagrania
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#15 Złodzieje 2015-09-22 19:25
No jeszcze zapomnieli powiedzieć o Kubiliusie i jego teściowej co zagrabiła miliony sprzedając cudze mienie i dalej na wolności chodzi. Oni wszyscy wiele mieliby na sumieniu gdyby te sumienie mieli.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#14 FFF 2015-09-22 18:43
Mi to od razu było podejrzane, że forsowane są te dopłaty za prywatne przedszkola. i nikogo nie obchodziły opinie ekspertów i td. Ale to typowe dla dzisiejszych władz- nie słuchać i robić swoje.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#13 scooby 2015-09-22 18:36
Niech teraz sami wygrzebują swoje brudy i jak najwięcej. Dojdzie to do listy brudnych czynów za które wcześniej czy później będą musieli odpowiedzieć.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#12 gogi 2015-09-22 18:12
No właśnie gdyby tych złodzieji tak wziąć za nogi i dobrze potrząsnąć to by się posypało. Ziemia naszych dziadków by się posypała i nieruchomości "prychwatyzowane" no i z walutami przekręty pamiętamy.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#11 zorro 2015-09-22 17:58
Oj chyba żałuje młody landsbergis, że poruszył ten temat. A jeżeli jeszcze głębiej kopać to wogóle strasznie by się zrobiło. A gdyby jeszcze wyciągnąć na jaw co dziadek jego "nachapał" wraz z koleżkami.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#10 do 2015-09-22 15:10
do Wandy- gdyby jedynym problemem konserw czy socdemów było zatrudnianie rodziny, to byłoby cudownie. My jednak mówimy o grubszych sprawach
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 Marianna 2015-09-22 14:50
Nie wiedziałam, że żona młodego Landsberga taka "zaradna"... Ale oni chyba wszyscy w tej rodzince potrafią zatroszczyć się o siebie, szkoda, że tylko o siebie...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#8 hejter 2015-09-22 14:40
ot lietuvisy przekrętasy i kombinatory tak socdemy jak konserwy a i liberały nic lepsze...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Poniedziałek, 6 maja 2024 

    świętych apostołów Filipa i Jakuba, święto

    J 14, 6-14

    Słowa Ewangelii według świętego Jana

    Jezus powiedział do Tomasza: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przeze Mnie. Jeśli Mnie poznaliście, będziecie również znać mego Ojca. Wy zresztą już Go znacie, a nawet ujrzeliście”. Wtedy Filip poprosił: „Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy”. Jezus mu odparł: „Filipie! Jeszcze Mnie nie znasz, mimo że tak długo jestem z wami? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także Ojca. Dlaczego więc prosisz: «Pokaż nam Ojca»? Czyżbyś nie wierzył, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec jest we Mnie? Słów, które mówię do was, nie wypowiadam od siebie. To Ojciec, który jest we Mnie, dokonuje swoich dzieł. Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeśli zaś nie, to przynajmniej wierzcie ze względu na dzieła. Uroczyście zapewniam was: Kto wierzy we Mnie, będzie dokonywał takich samych dzieł, jakie Ja czynię, a nawet dokona większych od nich, ponieważ Ja odchodzę do Ojca. O co tylko poprosicie w moje imię, spełnię to, aby Ojciec został uwielbiony w Synu. Jeśli o coś poprosicie w moje imię, Ja to spełnię”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24