Jaki Landsbergis, taki doradca

2015-09-14, 21:15
Oceń ten artykuł
(6 głosów)

Były doradca Vytautasa Landsbergisa, aktualnie robiący za publicystę portalu Delfi, Ramūnas Bogdanas pokazał się ostatnio w zupełnie nowym emploi - cenzora kościelnego. Jego artykuł sprzed kilku dni „Bažnyčios tarnautojų ir koloradų draugystė " („Przyjaźń sług kościelnych i koloradów"), w którym domaga się od hierarchów kościelnych kar dla tych, którzy 2 września wzięli udział we Mszy Świętej w Ostrej Bramie modląc się o zachowanie polskiej oświaty na Litwie, jest tego najlepszym przykładem.

Już sam fakt, że uczniowie szkół polskich w ramach akcji protestacyjnej nie poszli na wagary, tylko do Ostrej Bramy na modlitwę wywołał furię Bogdanasa. Jak śmieli coś takiego zrobić? Dlaczego dotychczas nie zostali ukarani za takie demarche? Czemu milczą kościelni hierarchowie pozwalając na prowokacyjne modły w Ostrej Bramie niesfornych Polaków?, tchnie wścieklizną z każdego niemal zdania artykułu byłego doradcy przywódcy litewskich konserwatystów.

Dopuszczam myśl, że landsbergisowskiemu propagandyście nawet do głowy nie przyszło, że dla katolików, praktykujących na co dzień uczniów (w polskich szkołach jest czymś zwyczajnym, że 100 proc. dzieci uczęszcza na lekcje religii), naturalne jest, że w trudnych sytuacjach zagrożenia odwołują się do Boga i Jego pomocy. Bogdanas chciałby jednak im tego zabronić, a „winnych" (w tym i celebrujących Mszę Świętą kapłanów) ukarać.

Naturalnie też poniekąd, jak to w zwyczaju w kręgach politycznych Bogdanasa, że publicysta całe wydarzenie próbuje trywializować sugerując, że jest ono inspirowane przez Moskwę. A jako że nie ma żadnych dowodów na swą tezę, stosuje więc niegodną dziennikarza metodę prymitywnych podtekstów w rodzaju, że strajk uczniów jest na rękę Moskwie, że podburza wśród mniejszości antylitewskie nastroje, że oczernia Litwę itd. Słowem, gdzieś już my słyszeliśmy - tak raz ze sto - te brednie.

Tylko że chwileczkę, cholera! Jeżeli na poważnie będziemy traktować tok myślenia landsbergisowskiego doradcy, to niechybnie będziemy musieli uznać, że głównym agentami Moskwy w naszym kraju są ... aktualni włodarze stolicy. No bo czyż to nie wicemer Wilna konserwatysta Benkunskas, stosując mobbing, próbował odebrać szkole Lelewela jej budynek (obiecując za to pomoc w akredytacji)? Czyż to nie władze stolicy na siłę metodą podpychania kolanem zaczęły „robić porządek" ze szkołami mniejszości narodowych dosłownie na kilka godzin przed 1 września? Czyż nie spowodowały w ten sposób sztucznych napięć, intryg i narodowych zgrzytów? Aaaa! Panie Bogdanas? Rozumiem, że skoro Pan o tym ni pary z gęby w swym artykule, to jest to dla Pana działanie słuszne i godne pochwały. Super, trendy, jazzi i glamour. Tak? A działanie Moskwy to tylko wtedy, gdy ktoś ośmiela się bronić przed arogancją władzy?

Zresztą spór na temat „ręki Moskwy" z Bogdanasem jest jałowy nie tylko z powodu jego skrajnej tendencyjności i zacietrzewienia. Autor już znacznie wcześniej zasłynął z tego, że wygradzał byłych sowieckich notabli z ich niechlubnej przeszłości pod warunkiem, oczywiście, że są teraz w słusznym obozie konserwatystów. Jak pisze dziennikarka Janutienė, Bogdanas, jak tylko się dowiedział o kłopotach pupilki Lansdbergisa - Grybauskaitė z komunistyczną przeszłością, zaraz poleciał do Litewskiego Archiwum Specjalnego, by przekonać się, jaki to tam „kompromat" na nią się zachował. Po wizycie w archiwum (znowuż jak podaje Janutienė) Bogdanas „su palengvėjimu raportavo", że żadnych protokołów posiedzeń komunistów z Wyższej Szkoły Partyjnej nie zachowało się.

„Sėsk, Bogdanai, du", z sarkazmem skomentowała dziennikarka archiwalne eskapady nadgorliwca, próbującego wybielać swych politycznych możnowładców. Dodała przy tym złośliwie, że, owszem Landsbergis, miał wiernopoddanych doradców, tylko że niezbyt pilnych. W archiwum bowiem zachowały się nie tylko wspomniane protokoły, ale i wiele innych dokumentów świadczących o haniebnej komunistycznej przeszłości dzisiejszych litewskich notabli.

Dwulicowe zachowanie Bogdanasa, który właściwie próbuje szczuć hierarchów kościelnych przeciwko swym wiernym (szydząc przy okazji, że biskupi milczą zapewne dlatego, że nie chcą stracić grubych pieniędzy z datek, jakie są zbierane podczas Mszy z udziałem tysięcy wiernych), a jednocześnie wybiela z komunistycznej przeszłości działaczy z własnego zaplecza politycznego, dyskredytuje byłego zausznika Landsbergisa.

Można by rzec nawet, że jaki Landsbergis, taki doradca...

Tadeusz Andrzejewski

Komentarze   

 
#22 taka jest prawda 2015-09-16 21:34
Nie ma co się przejmować wypowiedziami szalonych psychopatów, Bogdanas to kliniczny przypadek patologiczny.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#21 Adam 2015-09-16 15:39
Cytuję jan71:
A ja dostrzegam w tej sytuacji jasną stronę. Oto litewski propagandysta Bogdanas okazuje się zupełnie bezradny, jego atak jest chaotyczny, miota oszczerstwa, wyklina nie tylko broniących swoich szkół Polaków, ale też księży Kościoła katolickiego. Czyli jednocześnie uderza w polskość i Kościół. Czyli mocno utożsamia polskość z Kościołem - i w tym jednym akurat ma rację. A przecież Kościół, choć atakowany przez różne potężne siły od dwóch tysięcy lat, to jednak wciąż ma się dobrze. W tym czasie poupadały cesarstwa, systemy polityczne, faszyzm, komunizm i inne podłości, a Kościół się ostał. Podobnie polskość jest niepokonana, choć próbowano ją zetrzeć w proch przez germanizację i rusyfikację, a Polski przez 120 lat nie było na mapach Europy. Czyli wniosek jest jeden optymistyczny - zwyciężymy! Bo historia uczy, że nie ma innej możliwości.


Też uważam, że tragedia to by dopiero była, gdyby takie typy jak Bogdanas zaczęły nas chwalić... A tak wszystko jest na swoim miejscu. Atakują, to znaczy że się nas boją, a my dobrze wykonujemy soje zadania.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#20 Ola 2015-09-16 12:11
Doradca V.L. ma skrzywione spojrzenie na rzeczywistość.Nie można traktować go poważnie.Jest zatruty nienawiścią sajudzistów do polskości.Tak jak sam V.L. który wygaduje największe kłamstwa przeciwko nam.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#19 rydz 2015-09-15 22:35
Choć psy (Bogdanas) szczekają, to nasza karawana idzie dalej. Alleluja i do przodu!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#18 pytanie 2015-09-15 18:53
jak długo jeszcze krypto komuniści w rodzaju Bogdanasa, Landsbergisa i Grybauskaite będą się szarogęsić w tym kraju?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#17 Jarek PL 2015-09-15 18:19
do 10.
Z tego co powszechnie wiadomo, w Polsce masoneria jest skupiona między innymi wokół Michnika i środowiska Gazety Wyborczej.
U was na Litwie, z tego co się orientuję, to stary Landsbergis i Okińczyc mają związek z tą zarazą.
Rozpleniło się to paskudztwo po świecie i próbuje ustanawiać swoje prawa, ale mądrość narodów jest większa i większość odrzuca te truciznę.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#16 jow 2015-09-15 17:49
myślałem inaczej, ale wygląda że letuvysy to raczej barbarzyńcy, tacy bardziej poganie, jakby półnagie ludy północy w skórach z niedźwiedzi (tak by pewnie chciała czerwona dlaia), przynajmniej ten koleś lansberga tego dowodzi że jest nieokrzesany dzikus. a kościoły wileńskie i kultura to dla polskich mieszkańców.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#15 mac56 2015-09-15 17:20
Litwini są niby katolikami, a tak ich dziwi, że ludzie w trudnych chwilach do Boga się zwracają???? I muszą nawet Moskwę do tego wplątywać???
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#14 nicer 2015-09-15 16:12
ale paskudny typ te Bogdanas... Nawet Boga zaczął mieszać w politykę...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#13 kendo 2015-09-15 14:57
pajac landsberg wychował sobie posłusznego pajacyka bogdanasa, jeden większy kłamca od drugiego, oba nienawidzą wszystkiego co polskie.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Piątek, 3 maja 2024 

    Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski, głównej patronki Polski, uroczystość

    J 19, 25-27

    Słowa Ewangelii według świętego Jana

    Przy krzyżu Jezusa stała Jego Matka, siostra Jego Matki, Maria, żona Kleofasa oraz Maria Magdalena. Gdy Jezus zobaczył Matkę i stojącego obok ucznia, którego miłował, zwrócił się do Matki: „Kobieto, oto Twój syn”. Następnie rzekł do ucznia: „Oto twoja Matka”. I od tej godziny uczeń przyjął Ją do siebie.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24