„Tomaszewski przewiduje kilka działań naprzód”

2015-07-25, 21:49
Oceń ten artykuł
(17 głosów)
Bartosz B. Całka Bartosz B. Całka

Ostatnimi czasy wśród polskich polityków, ale też, co bardzo ważne, również wśród solidnych naukowców w Polsce podejmowany jest temat sytuacji polskiej mniejszości narodowej na Litwie oraz jej liderów. To dobry sygnał pokazujący zainteresowanie problemami Polaków z Wileńszczyzny, tak istotny w dobie dyskryminacji, której nieustannie doświadczają Wilniucy.

Bez wątpienia większa ilość artykułów, wypowiedzi i wywiadów udzielanych przez opiniotwórcze środowiska w Polsce to efekt zwiększającego się z każdym rokiem i każdymi kolejnymi wyborami politycznego znaczenia Akcji Wyborczej Polaków na Litwie. A to nie pozostaje bez echa w Macierzy, bo słowo „Wileńszczyzna” nadal wywołuje pozytywne i serdeczne myślenie o kresowych Rodakach. W tym miejscu warto na chwilę zatrzymać się nad wywiadem, który niedawno ukazał się na jednym z portali na Litwie, z dr hab. Adamem Bobrykiem – socjologiem, wykładowcą i rzecznikiem prasowym Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach, specjalizującym się w badaniach nad mniejszościami narodowymi. W wywiadzie o dość analitycznym tytule i mówiącym bardzo wiele: „Tomaszewski ma zdolności do pokerowych ruchów”, naukowiec w dobry i rzeczowy sposób przedstawia decyzje podejmowane przez AWPL i jej lidera, co pokazuje ich słuszność. Nakreśla też wzrost znaczenia polskiej mniejszości dzięki zwiększającej się aktywności politycznej polskiej partii. Pisze, że „dużą zasługą ZPL, AWPL i innych organizacji, jest podtrzymywanie aktywności oraz ukierunkowywanie działań na rzecz swojej społeczności (...) Zwiększyła się skala wykształcenia, pełnione funkcje zawodowe i społeczne, aktywność w polityce. Polacy na Litwie są zdecydowanie lepiej zorganizowani. Wytworzyli szereg swoich instytucji, które zaspokajają w mniejszym lub większym stopniu ich potrzeby. Szczególne instrumenty działania daje własna partia polityczna, która umożliwia udział w sprawowaniu władzy, a przez to wpływ na kształtowanie warunków życia. Znaczna obecność w Sejmie także ma istotne znaczenie.” To ważne stwierdzenia kogoś, kto obiektywnie patrzy na litewską rzeczywistość. Rację ma doktor Bobryk, gdy pisze, że „Waldemar Tomaszewski wyraźnie zabiega o konsolidację głosów mniejszości narodowych. Mam wrażenie, że negatywne wobec niego komentarze były przede wszystkim pochodną obaw o jego rosnącą pozycję.”To prawda i dobre wyczucie sytuacji, bo wściekłe ataki na lidera AWPL nasilały się wtedy, gdy uzyskiwał rekordowe wyniki w wyborach prezydenckich i na mera Wilna. Wysokie wyniki spowodowały wzrost jego znaczenia, a niekwestionowana pozycja polityczna Tomaszewskiego stała się siłą, z którą wszyscy litewscy politycy muszą się liczyć. A wszystko dzięki temu, że „Tomaszewski przewiduje kilka działań naprzód”, jak słusznie zauważył socjolog.

Trwała i silna pozycja AWPL na scenie politycznej
Doktor Bobryk mówi też o koalicji, w której AWPL była jeszcze rok temu, co według niego było mentalnościowym przełomem w litewskiej polityce. Autor zostawia nas jednak z retorycznym pytaniem, „czy było to trafne posunięcie pokażą przyszłoroczne wybory”, czyli wybory sejmowe. Tyle tylko, że my odpowiedź na to pytanie znamy, gdyż zostało ono zweryfikowane przez wybory samorządowe, które odbyły się przecież już po opuszczeniu przez AWPL koalicji rządowej. A wybory samorządowe są dla polskiej mniejszości narodowej najważniejszymi ze wszystkich wyborów, wręcz arcyważnymi, bo gra w nich idzie o wszystko, a stawka jest najwyższa, gdyż decydują one zawsze o losie Wileńszczyzny. Warto więc te marcowe wybory przypomnieć raz jeszcze. Zakończyły się one największą wygraną AWPL w historii i uzyskanym wynikiem ponad 8% w skali kraju, co przekłada się na wzrost poparcia o 1/4, to rekord na skalę europejską wśród partii mniejszości narodowych. A w mieście Wilnie to ponad 17 %, czyli 9 tysięcy głosów więcej niż przed czterema laty. To wielki wzrost poparcia pokazujący pozytywną tendencję i dowód na trafność tez programowych partii oraz właściwą strategię, którą wyborcy akceptują.

Ale te wybory były wyjątkowe z jeszcze jednego względu. Po raz pierwszy w historii Litwy wybierano merów w sposób bezpośredni. To nowe polityczne wyzwanie pokazało bezkonkurencyjne poparcie i zwycięstwo na Wileńszczyźnie AWPL. W rejonie wileńskim Maria Rekść uzyskała 60 %, a w rejonie solecznickim Zdzisław Palewicz 77 % głosów. W ten oto sposób Wileńszczyzna postawiła wyborczą kropkę nad „i" oddając swoje sprawy w ręce polityków Akcji. Oddzielnym rozdziałem litewskiej polityki jest Wilno. Przewodniczący AWPL Waldemar Tomaszewski potwierdził swoim wysokim rezultatem, ponad 17 procentowym (37 547 głosów), mocną pozycję w stolicy. Zajął trzecie miejsce spośród aż 12 kandydatów. Uzyskał prawie identyczny wynik, co urzędujący wówczas mer Zuokas i pobił kilkakrotnie lepszym wynikiem m.in. kandydata socjaldemokratów z rządzącej partii i kandydata landsbergisowskich konserwatystów. Lider Akcji pokonał tym samym dwie największe litewskie partie i pokazał, że należy do grona najważniejszych polityków na Litwie. To dowód na trwałą i silną pozycję AWPL na scenie politycznej.

Słuszna decyzja o wyjściu z koalicji
A zatem decyzja o wyjściu z koalicji była jak najbardziej słuszna, co pokazały wyniki wyborów. Bo partie, które zostały w koalicji z socjaldemokratami straciły na tym, jak Partia Pracy, która uzyskała dwukrotnie gorszy wynik od ostatniego, gorszy wynik uzyskała też partia Porządek i Sprawiedliwość. To było zagranie kilka kroków do przodu przez AWPL. To był krok w imię zasad, które koalicjanci łamali, Akcja broniła swoich ludzi i nie uległa szantażowi premiera. A gdy okazało się, że ustawodawstwo zamiast zmieniać się na korzystniejsze dla Polaków na Litwie, stało się dla nich jeszcze bardziej niekorzystne, bo przez prawie dwa lata wspólnego rządzenia wszelkie projekty ustaw, w tym tej, w której jest mowa o używaniu podwójnego nazewnictwa w regionach, gdzie mniejszość jest liczna, nie doczekały się realizacji, wystąpiła z koalicji. W imię zasad właśnie. Dzięki temu AWPL rozwiązała sobie ręce i mogła pryncypialnie i głośno bronić ważnych spraw. Popierając choćby strajk w obronie zagrożonego polskiego szkolnictwa czy ostrzegając społeczeństwo przed pochopnym przyjmowaniem euro, co będąc w koalicji byłoby utrudnione. Dla szeroko pojętej polskiej społeczności na Litwie, a także, co warto podkreślić, także dla innych mniejszości narodowych stało się oczywiste, że jedynym autentycznym reprezentantem ich interesów jest AWPL. Bardzo dobrze ujął to w jednym z artykułów dyrektor portalu L24 Wiktor Jusiel pisząc, że „teraz, już bez obciążenia trudną współpracą rządową AWPL, jako solidna partia opozycyjna, będzie mogła kontynuować swoje prace i szykować się do nadchodzących wyborów. Wszystko wskazuje na to, że wyborcy docenią rzetelność i uczciwość Akcji, a to zagwarantuje bardzo dobry wynik. I właśnie tego okropnie boją się litewscy „patrioci”, bo pod przewodnictwem Waldemara Tomaszewskiego, dobrego organizatora posiadającego wrodzony zmysł polityczny, AWPL odniosła ogromne sukcesy wyborcze i organizacyjne. Bardzo dobrze, że AWPL nie uległa szantażowi socjaldemokratów i nie trzymała się stołków za wszelką cenę, lecz uczciwie trzyma się zasad i pryncypiów. Uczciwą działalnością udało się zjednoczyć nie tylko polską społeczność na Litwie, ale też inne mniejszości narodowe i tego panicznie wystraszyli się nie tylko nacjonaliści, ale i socjaldemokraci. Trzeba umieć patrzeć kilka kroków do przodu tak jak robi to Waldemar Tomaszewski. Dlatego jestem spokojny i z ufnością patrzę w przyszłość i jestem przekonany, że kolejne wybory będą również sukcesem AWPL.” I to jest najlepsza odpowiedź na retoryczne pytanie postawione przez doktora Adama Bobryka, bo wybory samorządowe już pokazały, że wyjście z koalicji było decyzją trafną, którą wyborcy AWPL docenili.

Bartosz B. Całka, stażysta w PE

Komentarze   

 
#40 kazek 2015-08-17 00:28
mocno awpl rośnie w siłę (co pokazują nawet sondaże) i nie wszystkim to się podoba, stąd różne dzikie ataki się pojawiają. ale można być spokojnym, bo uczciwa praca i konsekwencja przynoszą efekty. ludzie to widzą i doceniają.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#39 Marcin pl 2015-08-16 13:26
Kibicuję zarówno AWPL w jej politycznych zmaganiach, jak też całej polskiej wspólnocie na Litwie walczącej o zachowanie polskości. Wasz przykład jest budujący.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#38 Iwona 2015-08-14 13:08
OBRONIMY SZKOLNICTWO POLSKIE W WILNIE.NIE DAMY POGRZESC MOWY.TAK NAM DOPOMOZ BOG.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#37 Wit. 2015-08-13 17:44
Wilnianie doczekali sie lidera z prawdziwego zdarzenia, wyrazistego polityka o pryncypialnych poglądach, sprawnego organizatora i odważnego przywódcę. Tomaszewski to właściwy człowiek na trudne czasy, jakie nam zgotowali lietuvisi. Razem nie tylko jesteśmy w stanie obronić polskość na Wileńszczyźnie, ale jeszcze ją wzmocnimy i zdynamizujemy, na przekór wszystkim narzekaczom i krytykantom.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#36 Rejtan 2015-08-13 13:31
Tomaszewski jest swietnym strategiem politycznym,a jego ogromny patriotyzm i uczciwosc jednoczy wszystkich ludzi dobrej woli,nie tylko rdzennych mieszkancow Wilenszczyzny Polakow. I tego najbardziej obawiaja sie landsbergisci.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#35 Jan 2015-08-10 21:19
Lepiej z Rosjanami niz z Niemcami czy liberastami.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#34 Tadeusz 2015-08-10 18:09
Mówiłem już,że na dzień dzisiejszy lepszego kandydata na przewodniczącego AWPL nie ma,choć ten sojusz z Rosjanami nie napawa mnie optymizmem.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#33 rogucki 2015-08-05 12:18
hm: niszczycielskie działania lietuvisów nie mają żadnego umiaru.
dobrze to widać na przykładzie zamachu na szkoły średnie mniejszości narodowych w stolicy, co przeprowadził szczerzący kły mer razem ze swoją bandą liberalno - konserwatywną.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#32 ... 2015-08-03 14:05
tomaszewski to jest nasz prawdziwy przywódca, zawsze jednoznacznie po naszej stronie, dlatego jest tak napastliwie atakowany przez lietuvisów, ale jest nieugięty i pryncypialny w poglądach i działaniach.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#31 Ewa 2015-07-30 01:20
Tak trzymac panie Tomaszewski.Z panem nasza Wilenszczyzna.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Sobota, 27 kwietnia 2024 

    J 14, 7-14

    Ewangelii według świętego Jana

    Jezus powiedział do swoich uczniów: „Jeśli Mnie poznaliście, będziecie również znać mego Ojca. Wy zresztą już Go znacie, a nawet ujrzeliście”. Wtedy Filip poprosił: „Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy”. Jezus mu odparł: „Filipie! Jeszcze Mnie nie znasz, mimo że tak długo jestem z wami? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także Ojca. Dlaczego więc prosisz: «Pokaż nam Ojca»? Czyżbyś nie wierzył, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec jest we Mnie? Słów, które mówię do was, nie wypowiadam od siebie. To Ojciec, który jest we Mnie, dokonuje swoich dzieł. Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeśli zaś nie, to przynajmniej wierzcie ze względu na dzieła. Uroczyście zapewniam was: Kto wierzy we Mnie, będzie dokonywał takich samych dzieł, jakie Ja czynię, a nawet dokona większych od nich, ponieważ Ja odchodzę do Ojca. O co tylko poprosicie w moje imię, spełnię to, aby Ojciec został uwielbiony w Synu. Jeśli o coś poprosicie w moje imię, Ja to spełnię”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24