Ani to dobry cyrk, ani Hitchcock

2014-06-18, 18:49
Oceń ten artykuł
(4 głosów)
Lucyna Schiller Lucyna Schiller

Prezydent Dalia Grybauskaitė jest jak wróżka. Niedobra wróżka. Jeszcze przed drugą turą prezydenckich wyborów i reelekcją niedobrze wróżyła wiceministrom w rządzie Algirdasa Butkevičiusa no i patrzcie... sprawdza się.

Trzebaż trafu, że Służba ds. Badań Specjalnych zaledwie w parę tygodni po tych wróżbach wytropiła, ułożyła, po czym przedstawiła prezydent i premierowi „czarną listę" wiceministrów do odstrzału. Przy tym im więcej na ten temat przecieka do mediów spekulacji tym jest straszniej. Podobno aż sześć z czternastu litewskich ministerstw jest opanowanych przez mętnych typów spod ciemnej gwiazdy. Podobno jest ich aż dziewięciu, tych odrażających wiceministrów. Podejrzanych, nieprzejrzystych. O co podejrzanych i w którym miejscu nieprzejrzystych – szczegóły na ten temat jeszcze do mediów nie przeciekły, chociaż większość ogarniętych cieniem (jak to określiła prezydent) nazwisk już tak. Jak znam rodzime obyczaje polityczne i medialne, historia „czarnej listy" będzie się rozwijała z jednej strony jak cyrk, z drugiej – jak horror Hitchcocka: najpierw trzęsienie ziemi, potem zaś napięcie będzie nieprzerwanie rosnąć. W końcu ten balon pęknie z żałosnym prrr... i tylko smród pozostanie.

Na razie napięcie rośnie. Premier, który najpierw zapowiadał, że po dymisji obecnego nowo sformowany rząd zmieni się nieznacznie nagle dał do zrozumienia, że jakaś rzeź wiceministrów jednak się szykuje. Zaznaczył przy tym, że chodzi nie tylko o tych z „czarnej listy" śląc w ten sposób społeczeństwu sygnał, że tej listy nie lekceważy. Wydawałoby się więc, że skoro jest ona zasadna, poważna i straszliwa, to wypadałoby figurujące na niej osoby natychmiast zawiesić w obowiązkach, przeprowadzić dochodzenie i albo pociągnąć do odpowiedzialności, albo przeprosić. A gdzie tam, zamiast tego szef rządu po spotkaniu w tej sprawie z prezydent odtrąbił we własnym rządzie nagonkę, czyli początek polowania. „Premier zobowiązał wszystkich ministrów, aby ci – zgodnie ze swoją kompetencją – zasięgnęli informacji u instytucji praworządności w sprawie swoich wiceministrów" – czytam ze zdumieniem w depeszy agencji BNS. To jest w końcu ta lista i te zarzuty wobec konkretnych osób czy dopiero ma powstać po tym, jak ministrowie zabawią się w śledczych i sędziów swoich zastępców? Bo może wypadałoby wyposażyć ministrów w wykrywacze kłamstw czy też (słyszałam o takich) prowokujące do zwierzeń „pigułki prawdy".

Napięcie szczytuje. Podejrzani pękają. Jako pierwszy nie wytrzymał i złożył dymisję wiceminister rolnictwa Rytis Šatkauskas, inni się jeszcze stawiają. Jego koledzy Algimantas Juocevičius oraz Almantas Petkus próbują z instytucji praworządności wydobyć informację o tym, jaki też cień na nich padł i czy w ogóle padł? Napięcie nie opada. W dodatku okazuje się, że to co dla jednych jest dramatem, dla innych – okazją do zabłysnięcia. Dotychczas doradcy Dalii Grybauskaitė uchodzili za zbiorowisko przeciętniaków, szarą masę, a tu proszę jaki picuś się wyłonił. Wystarczyło, że Mindaugas Lingė – doradca prezydent od spraw polityki wewnętrznej – w rozmowie z dziennikarzem agencji ELTA „ani nie potwierdził, ani nie zaprzeczył, że na tak zwanej „czarnej liście" figurują nazwiska 9 wiceministrów" i proszę – już mamy pięknie ilustrowany podobizną glancusia news. Czytać hadko.

W poprzedniej kadencji prezydent Grybauskaitė walczyła z oligarchami, z jakim skutkiem – wiadomo. Tym razem padło na wiceministrów, skutek – do przewidzenia. Wcale nie wykluczam, że ułożona przez SdBS lista jest zasadna, ale rozpętany wokół tej sprawy cyrk jest przerażający. Pierwsze osoby w państwie zdają się zapominać, że nie grają w filmie Hitchcocka, że chodzi o poważne zarzuty, jeszcze poważniejsze sprawy państwowej wagi, które wymagają śmiertelnie poważnego potraktowania i zupełnie innego przebiegu. No i że ze służbami specjalnymi jest jak z mieczem. Kto nimi wojuje...

Lucyna Schiller

Komentarze   

 
#20 Wojciech Pl 2014-06-25 18:28
Cytuję stan:
Malowanie różnych "czarnych list" oraz inne czary-mary i chwalenie się tym publicznie to pospolita dziecinada. Tak się mogą bawić dzieciaki w przedszkolu, ale gdy robią tak politycy, przywódcy państw - to jest to tylko beczka śmiechu. Tym samym Grybauskaite dowodzi, że jest żałosna i niepoważna.


ale swój cel osiągnęła...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#19 stan 2014-06-24 11:10
Malowanie różnych "czarnych list" oraz inne czary-mary i chwalenie się tym publicznie to pospolita dziecinada. Tak się mogą bawić dzieciaki w przedszkolu, ale gdy robią tak politycy, przywódcy państw - to jest to tylko beczka śmiechu. Tym samym Grybauskaite dowodzi, że jest żałosna i niepoważna.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#18 oki 2014-06-23 11:22
Premier w tej sprawie okazał się uległy. Tchórzliwy jak we aszystkich innych kwestiach. Widać kto tu gra a kto tańczy. Musieliby teraz w jak najkrótszym czasie ogłosić rezultaty dochodzenia.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#17 gargula 2014-06-23 00:00
Nie może być inaczej, tylko Grybcia łyka jakieś trefne zioło i jest wiecznie podtruta, dlatego wygaduje takie dyrdymały i zachowuj się jak ktoś nie do końca ten teges...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#16 zujun 2014-06-21 00:59
Państwo się kompromituje, służby się kompromitują, a panna prezydent już nie musi się kompromitować, bo jest skompromitowana na amen.
Wstyd Litwo, wstyd.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#15 RSS 2014-06-20 19:56
Grybauskaite co rusz wymyśla sobie z kim będzie walczyć, taka z niej waleczna kobieta ;) Tworzy sobie taki wizerunek i ludzie dają się na to nabrać, co pokazują wyniki ostatnich wyborów. nikt niestety nie analizuje co z tych "walk" wyszło, czy były jakieś efekty? Bezmyślność naszego społeczeństwa czasami poraża.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#14 vega 2014-06-20 15:21
do G.C.- nie pomoże ani psychoterapia, ani terapia wstrząsowa. Potrzeba wymiany pokoleń, ale pod warunkiem, że wśród młodych nie będzie się zaszczepiać tej nienawiści. To jednak tylko marzenia, bo wiemy jak nastawiają ludzi media, poza tym jedni politycy odchodzą (np Landsbergis z PE) ale na ich miejsce pojawiają się kontynuatorzy (wnuczek Landsberga). Cięzko to wszystko widzę...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#13 obi1 2014-06-20 11:14
"Ani to dobry cyrk, ani Hitchcock" no bo reżyser jest zakompleksionym nacjonalistą. Według takiego scenariusza tylko do tragedii może dojść. Happy endu nie będzie.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#12 samson 2014-06-20 10:40
To wygląda jak odwracanie uwagi od spraw naprawdę ważnych. Odwracania uwagi przede wszystkim od swojej osoby. Od problemów wewnątrz państwa. Oraz zagłuszanie głosów niezadowolenia z powodu szkodniczej działalności.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#11 G.C. 2014-06-19 20:18
Cytuję ROBIN:
W naszym państwie jest wielu chorych na przewlekłą chorobę- nacjonalizm się nazywa. Jest na tyle silna, że żadne leki na to nie działają. Potrzebna chyba terapia. Może nawet wstrząsowa.


potrzebna jest raczej psychoterapia, bo nienawiść to choroba duszy. Ale czy wyzdrowienie jest możliwe? Wątpie, skoro naczelny psychiatra Litwy, niejaki Songaila sam siebie nie może uzdrowić ;)
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Sobota, 27 kwietnia 2024 

    J 14, 7-14

    Ewangelii według świętego Jana

    Jezus powiedział do swoich uczniów: „Jeśli Mnie poznaliście, będziecie również znać mego Ojca. Wy zresztą już Go znacie, a nawet ujrzeliście”. Wtedy Filip poprosił: „Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy”. Jezus mu odparł: „Filipie! Jeszcze Mnie nie znasz, mimo że tak długo jestem z wami? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także Ojca. Dlaczego więc prosisz: «Pokaż nam Ojca»? Czyżbyś nie wierzył, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec jest we Mnie? Słów, które mówię do was, nie wypowiadam od siebie. To Ojciec, który jest we Mnie, dokonuje swoich dzieł. Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeśli zaś nie, to przynajmniej wierzcie ze względu na dzieła. Uroczyście zapewniam was: Kto wierzy we Mnie, będzie dokonywał takich samych dzieł, jakie Ja czynię, a nawet dokona większych od nich, ponieważ Ja odchodzę do Ojca. O co tylko poprosicie w moje imię, spełnię to, aby Ojciec został uwielbiony w Synu. Jeśli o coś poprosicie w moje imię, Ja to spełnię”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24