Biedę mamy, tylko prawdziwych przyjaciół brak

2013-10-08, 18:12
Oceń ten artykuł
(9 głosów)

Już bez mała miesiąc mamy problem w relacjach handlowych z Rosją. Litewscy przewoźnicy są drobiazgowo i uciążliwie kontrolowani przez rosyjskie służby celne, a od niedawna również jakość litewskich produktów mlecznych dla „Rospotrebnadzoru" stała się wątpliwa. Media już dawno sytuację komentują nie inaczej jak „wojnę gospodarczą" z Litwą, a przewoźnicy liczą milionowe straty. Co robią tymczasem odpowiedzialni za litewską politykę zagraniczną?...

Prezydent Grybauskaitė, jak podają media, „straciła cierpliwość" i ... „upoważniła rząd do wszelkich możliwych działań". Twierdzi wręcz ustami swej rzeczniczki, że zaistniała „sytuacja jest pierwszą poważną próbą dla działającego od blisko roku rządu". Cóż, wygląda na to, że prezydent, która dotychczas chętnie odgrywała rolę szeryfa-rewolwerowca, który w rządzeniu krajem wtrąca się do wszystkiego, nagle – gdy sytuacja stała się poważna - abdykował ze swych obowiązków i całą odpowiedzialność zwala na rząd. Owszem, rząd jest od tego, by rozwiązywać problemy ekonomiczne, jednak w tym przypadku „wojny gospodarczej" mamy ewidentnie do czynienia nie z gospodarką, tylko z polityką. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że w tym wszystkim Kremlowi nie chodzi o jakość litewskich serów, tylko o wiadome polityczne wydarzenia, których Litwa jest uczestniczką (szczyt UE w Wilnie w sprawie umowy z Ukrainą, spór z Gazpromem). Skoro zatem mamy do czynienia z polityką, to prezydent ma wszelkie pole do popisu, by się na nim wykazać. Jest przecież współodpowiedzialna za litewską politykę zagraniczną. Więcej powiem – prezydent ma większe pole do popisu niż aktualny rząd, bowiem od blisko pięciu lat współtworzy i ukierunkowuje politykę zagraniczną Wilna, gdy rząd to robi od niespełna roku. A więc to prezydent może teraz poszczycić się niejako owocami swego pięcioletniego dorobku.

Chyba nie od dziś wiemy, że Kreml zwykł stosować naciski i szantaż ekonomiczny, by osiągnąć swe cele polityczne. Jasne jest też chyba dla każdego, że mała Litwa nie ma żadnych szans, by samodzielnie Kremlowi się oprzeć. W sporze z nim może liczyć tylko na UE i swych przyjaciół w niej. Bruksela, owszem, werbalnie wsparła Wilno oświadczając, że ufa jakości litewskich produktów. Tego jest jednak wyraźnie za mało. Potrzebne jest zdecydowane zaangażowanie regionalnych sojuszników Litwy, jej sąsiedzi i przyjaciół, by wywierać większą presję zarówno na władze Unii, jak i dyktatora z Kremla. A gdzie są nasi przyjaciele, chciałoby się zapytać panią prezydent. Może w Sztokholmie, Helsinkach albo w Oslo? Bo tam, zdaje się, ostatnio geopolitycznie zostaliśmy ulokowani przez Grybauskaitė. Czy naprawdę ktoś wierzy, że Skandynawów obchodzi jakość telszańskich serów czy samopoczucie żmudzkich kóz albo krów? Wolne żarty. Biedna, skonfliktowana z Rosją Litwa obchodzi ich nie więcej niż piąte koło u wozu. Tylko w sąsiedztwie Litwa może znaleźć sojuszników, z którymi łączyłaby ją wspólnota celów, interesów i potrzeba wspólnej obrony przed zagrożeniami. Tylko że to właśnie polityka obecnej prezydent doprowadziła do tego, że takich sojuszników zniechęciliśmy do siebie na dobre.

Kryzys więc niewątpliwie jest. I jest on też niewątpliwie pokłosiem kursu polityki zagranicznej naszego państwa w ostatnich latach. Prezydent więc, zamiast upoważniać rząd, lepiej by sama sobie dała wytyczne, jak wyjść z izolacji regionalnej i odzyskać sojuszników. Bo biedę mamy, tylko że prawdziwych przyjaciół brak. I w tym jest problem.

Tadeusz Andrzejewski

 

Komentarze   

 
#18 mundek 2013-10-14 12:46
Cytuję 08/15:
W Krakowie trwa spotkanie kilkunastu prezydentów państw europejskich. Wśród nich nie ma Panny Prezydent Dalii Grzybowskiej. Czy ktoś wie dlaczego?


Ona często strzela takie fochy. Taka jej "uroda". Tylko dla kraju wstyd.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#17 obserwator 2013-10-14 08:50
mamy niestety pierwsze, namacalne konsekwencje błędnie prowadzonej polityki, a takich przykładów będzie coraz więcej. Politycy odpowiedzialni za rozwiązanie sytuacji umywają ręce, wiadomo nikt nie chce brać odpowiedzialności za ewentualny brak powodzenia. Tylko zwykłych ludzi szkoda...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#16 wika 2013-10-13 20:20
To zepsute owoce polityki Grybauskaite i poprzedniego rządu konserwatystów i liberałów. zamknęli oni Litwę w klatce izolacji i skonfliktowali z sąsiadami i naturalnymi sojusznikami jak np. z Polską. Teraz nie będzie łatwo tego naprawić, tym bardziej że Grybauskaite nadal psuje.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#15 leo 2013-10-11 14:12
No i widzicie "baba z wozu- kobyle lżej". Jak tylko sprawy w swe ręce wziął ktoś inny sytuacja uległa poprawie. Od razu jest rezultat.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#14 Ryś 2013-10-10 23:02
Zgoda,Panie Tadeuszu.Szeryf-rewolwerowiec wziął tajm-aut...musi wyprać i wysuszyć majteczki.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#13 januk 2013-10-10 19:19
jak pomyślę, że Grybauskaite jest odpowiedzialna za polityke zagraniczną Litwy to aż mnie ciarki przechodzą po plecach. Ta osoba potrafi tylko skłócać, nie tylko swoich obywateli, ale i państwa. Wkrótce zostaniemy sami na arenie międzynarodowej i szantaż mleczny to będzie przy tym pryszcz.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#12 bob 2013-10-09 21:40
Teraz Butkevicius wchodzi do akcji i będzie miał pole do popisu. Ma zamiar skontaktować się z premierem RF Miedwiediewym. Jeżeli będą tego efekty to zarobi plusa.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#11 mac56 2013-10-09 17:15
"Prezydent Grybauskaitė, jak podają media, „straciła cierpliwość" i ... „upoważniła rząd do wszelkich możliwych działań"


czemu sama nic nie robi? Może strach ją obleciał? Najlepiej to załatwiać sprawy czyimiś rękami, jak się uda to będzie i jej sukces, bo przecież "upoważniła rząd", a jak nie, to wina tylko rządu...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#10 Wiln. 2013-10-09 14:23
Grybauskaite swoim postępowaniem i wypowiedziami spowodowała faktyczną polityczną izolację Lietuvy. Łasi się do państw Północy, ale one mają ją gdzieś. Krańcowo skonfliktowała Lietuvę z Polską. To fatalna prezydentura i szkodliwa.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 08/15 2013-10-09 00:45
W Krakowie trwa spotkanie kilkunastu prezydentów państw europejskich. Wśród nich nie ma Panny Prezydent Dalii Grzybowskiej. Czy ktoś wie dlaczego?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Sobota, 18 maja 2024 

    Św. Jana I, papieża i męczennika, wspomnienie

    J 21, 20-25

    Ewangelii według świętego Jana

    Gdy Jezus Zmartwychwstały ukazał się uczniom, Piotr odwrócił się i zobaczył ucznia, którego Jezus miłował, idącego z tyłu. To on podczas wieczerzy oparł się na Jego piersi i zapytał: „Panie, kto Cię zdradzi?”. Gdy Piotr go spostrzegł, rzekł do Jezusa: „Panie, a co z nim?”. Jezus mu odpowiedział: „Jeśli zechcę, żeby on pozostał aż do mego powrotu, czy to twoja sprawa? Ty pójdź za Mną”. Rozeszła się więc między braćmi wiadomość, że ten uczeń nie umrze. Tymczasem Jezus wcale mu nie powiedział, że nie umrze, lecz: „Jeśli zechcę, aby on pozostał aż do mego powrotu, czy to twoja sprawa?”. To właśnie ten uczeń świadczy o tych sprawach i on je spisał. A wiemy, że jego świadectwo jest prawdziwe. Jezus uczynił jeszcze wiele innych rzeczy, lecz sądzę, że gdyby to wszystko spisano, cały świat nie pomieściłby napisanych ksiąg.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24