Oszczerstwo i cenzura w jednym stały domu

2013-10-08, 13:20
Oceń ten artykuł
(8 głosów)

Gdy niedawno niemiecka telewizja ZDF wyemitowała serial pt. „Nasze matki, nasi ojcowie", w którym znalazły się krzywdzące i fałszywe uproszczenia w obrazie historycznym Polski i żołnierzy AK, Telewizja Polska zdecydowała się na emisję tego filmu. Krytykowaną przez niektórych decyzję uzasadniono następująco: „(...) polska opinia publiczna była skazana jedynie na pośrednictwo dziennikarzy i polityków w ocenie niemieckiego serialu, nie mogąc wyrobić sobie w tej kwestii własnego zdania (...). Dlatego TVP podjęła decyzję, by cały mini serial (...) pokazać wszystkim polskim widzom. Niech sami ten film ocenią". Ileż w tym szacunku i zaufania wobec własnego obywatela.

To wydarzenie przypomniało mi się w związku z reakcją posłanki Rasy Juknevičienė na audycję wyemitowaną przez rosyjską telewizję Piervyi Baltijskij Kanal o tragicznych styczniowych wydarzeniach 1991 roku, które zmieniły bieg historii naszego państwa. Chodzi o jeden z odcinków programu „Człowiek i prawo", w którym, jak zaznacza Juknevičienė, „zostały zbagatelizowane wydarzenia 13 Stycznia, bezczelnie naigrywano się też z naszej walki o wolność w styczniu 1991 roku".

Zgadzam się. Audycja rzeczywiście bezczelna i obrzydliwa, ale reagowanie na nią zakazem transmisji PBK na Litwie to dla mnie chwyt równie kontrowersyjny. Rzecz w tym, że sowiecka propaganda – a to z tego właśnie źródełka czerpali natchnienie autorzy programu – i cenzura, którą chce wprowadzić była minister ochrony kraju, to są pokrewne metody, co to kiedyś „w jednym stały domu".

Obrazili cały naród litewski! Cofnąć im licencję i akredytacje! Przynajmniej do momentu aż przeproszą! – grzmi Rasa Juknevičienė. A operator płatnej telewizji kablowej „Cgates" już poleciał przed lokomotywą. Nie czekając na oficjalny zakaz transmisji na wszelki wypadek ocenzurował się z własnej i nieprzymuszonej woli. Wstrzymał transmisję PBK.

„Mołodcy, rebiata i dziewczionki!". Jestem pewna, że twórcy kontrowersyjnego programu zacierają ręce z radości. Mało, że narobili smrodu, to jeszcze zyskali superreklamę. Wszyscy, kto żyw, a rzeczonego odcinka nie oglądał, rzucili się do internetu, by tę lukę wypełnić... Zaś na krajowych forach internetowych zwolennicy i przeciwnicy zakazu transmisji PBK boksują się - aż wióry lecą. I tu zła wiadomość dla pani Juknevičienė. Ci ostatni stanowczo dominują. Nie dlatego, że uwierzyli szkalującej audycji. Też ich zbulwersowała, jednakże uważają, że w dobie demokracji nie powinno się stosować cenzury, nawet (albo – tym bardziej) jeżeli ma ona dotyczyć obrażających nas i nasze państwo treści. „Nie wprowadzajcie cenzury, bo będziemy oglądać PBK w internecie. Nie traktujcie nas jak półgłówków, pozwólcie widzieć, wiedzieć i samodzielnie oceniać!" – apelują litewscy internauci. Więc co? Puścić rzecz całą płazem. Nie. Godną reakcją na taką bezczelność są protestacyjne noty i taką bym do władz Rosji niezwłocznie wystosowała.

Lucyna Schiller

 

Komentarze   

 
#17 irek 2013-10-21 17:32
Kraj, który sam nakłada cenzurę, boi sie swoich obywateli. Traktuje ich jako pólgówków. Litwini lubią "swoją" historie, w takiej postaci, jak ONI ją pisżą i jak co parę lat zmieniają = zakłamują.Nie trzeba sie zgadzać z pewnymi tekstami zawartymi w tamtym programie, ale mamy wolność słowa ( przepraszam nie na Litwie ) Naród ma oglądać tylko to, co jest POPRAWNIE POLITYCZNIE i zgodne z linią partii i narodu? Dziekuje, poogladam sobie w necie! Czasy stacji zagłuszających radiostacje juz dawno minęły !!
Cymbały !!!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#16 obserwator 2013-10-14 09:00
sam będę decydował, co oglądać, a co nie! A zabranianie emisji itp. wzbudza tylko podejrzenia, że to co pokazano w programie może jednak być prawdą...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#15 wika 2013-10-13 20:16
"Obrazili cały naród litewski!" To taki żarcik. Przecież ten ludek świadomie i z pełną premedetacją dyskryminuje swoich współobywateli tylko dlatego, że są Polakami i nie chcą się dać złamać i zlituanizować. To się nadaje pod europejski trybunał.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#14 Markotny Marek 2013-10-12 16:33
Smutne to wszystko i takie bylejakie.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#13 pixel 2013-10-10 19:24
blokada tego programu to przemyślany krok Litwinów. Chodzi o zamkniecie ludzi na alternatywne do lietuviskich historyków źródła informacji historycznej. Ludzie zaczęli by myśleć, szukać odpowiedzi, a nie daj Boże dogłębniej zainteresowaliby się starszą historią Litwy.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#12 bob 2013-10-09 21:46
Albo Rasa ma nie po kolei albo chodzi tylko o autoreklamę. Chyba nie mówi poważnie. Gdyby zablokowali emisję programu narobiliby sobie wstydu.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#11 januk 2013-10-09 17:17
powrót cenzury... nie myślałem, że tego doczekam, ale na Litwie wszystko jest możliwe
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#10 Żbik 2013-10-09 14:33
Lietuvisi kneblują usta.
Czyżby więc faktycznie coś było na rzeczy z tą "rewoltą" w 1991 roku???
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 Alina 2013-10-08 22:20
serial „Nasze matki, nasi ojcowie" w niekorzystnym świetle ukazywał AK i Polaków w ogóle. Założę się, że to bardzo spodobało się Litwinom. Ale teraz, gdy ich dotyczy podobna sprawa nie kryją oburzenia. Ot podwójna moralność, nihil novi.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#8 da 2013-10-08 22:03
albo faktycznie mają widzów za idiotów, albo to była zwykła pokazucha ze strony Juknevicienie. Tak samo jak nie pozwolili nam ocenić postaci panny prezydent. Ciekawe czego jeszcze nam nie mówią, bo zaczynam tracić resztki zaufania dla tego państwa...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Sobota, 18 maja 2024 

    Św. Jana I, papieża i męczennika, wspomnienie

    J 21, 20-25

    Ewangelii według świętego Jana

    Gdy Jezus Zmartwychwstały ukazał się uczniom, Piotr odwrócił się i zobaczył ucznia, którego Jezus miłował, idącego z tyłu. To on podczas wieczerzy oparł się na Jego piersi i zapytał: „Panie, kto Cię zdradzi?”. Gdy Piotr go spostrzegł, rzekł do Jezusa: „Panie, a co z nim?”. Jezus mu odpowiedział: „Jeśli zechcę, żeby on pozostał aż do mego powrotu, czy to twoja sprawa? Ty pójdź za Mną”. Rozeszła się więc między braćmi wiadomość, że ten uczeń nie umrze. Tymczasem Jezus wcale mu nie powiedział, że nie umrze, lecz: „Jeśli zechcę, aby on pozostał aż do mego powrotu, czy to twoja sprawa?”. To właśnie ten uczeń świadczy o tych sprawach i on je spisał. A wiemy, że jego świadectwo jest prawdziwe. Jezus uczynił jeszcze wiele innych rzeczy, lecz sądzę, że gdyby to wszystko spisano, cały świat nie pomieściłby napisanych ksiąg.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24