Anatomia zbrodni

2013-10-03, 06:27
Oceń ten artykuł
(14 głosów)

Dziewczyna, spalona żywcem, dwudziestoma ciosami przebity taksówkarz - takimi przerażającymi wydarzeniami obecnie żyje Litwa. Wydaje się, nasz kraj jest mały, ale zbrodnie – tak amoralne, brutalne, a nawet perwersyjne, że mogłyby wstrząsnąć całym światem.

Ale wiecie, co mnie najbardziej szokuje w tej sytuacji? Tymczasowa uwaga wobec takich problemów. Nawet o najbardziej przerażających wypadkach mówi się tydzień, dwa, a następnie o wszystkim się zapomina, wszystko się uspokaja. Kurz czasu pokrywa zarówno ofiary, jak i przestępców.

I żyjemy tak, jakby nic się nie stało - wybaczamy sprawcom, a nawet inspirujemy ich swoją obojętnością. Najczęściej o krwawych wydarzeniach po prostu zapominamy, i nie robimy nic, aby zapobiec powtórzeniu podobnych tragedii w przyszłości.

Ale naprawdę, potrzebujemy długoterminowych rozwiązań, bezpiecznego zaplecza, perspektywy i strategii. Ludzie już i tak długo żyją zgubną tymczasowością, uganiają się za jednodniowymi przyjemnościami. Nieumiejętność planowania i patrzenia w przyszłość, ślepe, czasem nawet tępe trwanie w teraźniejszości – oto prawie typowy portret przestępcy.

Jak wynika z ostatnich wydarzeń, wielu przestępców przelewa krew ofiar pod wpływem narkotyków. Można przyjąć, że na przestępstwo składa się wiele różnych powodów i założeń, ale nieodzowny bodziec - to tymczasowe zakłócenie umysłu i uczuć środkami psychotropowymi. A wówczas już nie rozumuje się - tylko się działa.

Bezmyślni zombie nie mogą przewidzieć ani przebiegu wydarzeń, ani ich konsekwencji - ponieważ dla uzależnionych narkomanów nie jest straszna ani policja, ani inne organy praworządności. Alkohol, narkotyki - to są nie tylko środki odurzające, ale przede wszystkim sposób na wegetację i utratę człowieczeństwa, utratę rozsądku i uczuć. Paradoksalnie, ale osoby, używające narkotyków, dążyły do łatwiejszego życia, a w rzeczywistości trafiały w kompletny chaos.

Narkotyki zezwalają człowiekowi niszczyć wszystko, co żyje, ponieważ po prostu zacierają wszelkie granice i niszczą wszelkie hamulce. Nietrzeźwy mężczyzna nie może współczuć, rozumieć, w jego wnętrzu w ogóle jest pustka – on jest umarły, a więc wszystko, co jest wokół niego, też jest skazane na zagładę.

Teraz niszczymy siebie i swój świat powoli, od środka, ale nasze egzystencjalne fundamenty są już poruszone - nie możemy czuć się bezpiecznie, utraciliśmy swoje uczucia, ludzką godność. Oczywiście, przez kilka następnych tygodni, rzekomo zainteresowani specjaliści będą mówić o tym, co zrobić, aby odzyskać wartości, zrozumieć sens życia, mieć cel. Ktoś proponuje kary śmierci dla przestępców, inni wzruszają ramionami i mówią: "Mnie nie dotyczą tego rodzaju problemy."

Myślę, że przede wszystkim jednak musimy przyznać, że na Litwie żyje bardzo dużo nieszczęśliwych ludzi. Według statystyk, coraz więcej osób używa środków przeciwdepresyjnych, inni natomiast zanurzają się w bagnie narkotyków lub alkoholu. Ludzie uciekają od rzeczywistości, uciekają tak daleko, aż w końcu już nie rozumieją sami, jak oni mogli tak nisko się stoczyć. Dlatego nie potrzebujemy krzeseł elektrycznych, instytucji tortur lub nowych instytucji praworządności - już i tak żyjemy w bezuczuciowym świecie. Ludzie popełniają błędy, lecz mimo to są jeszcze ludźmi i mają nadzieję.

Myślę, że skrajne rozwiązania nie pasują w żadnych przełomowych sytuacjach - nie warto jątrzyć wydarzeń. Przecież musimy stworzyć taką rzeczywistość, od której nie mielibyśmy chęci desperacko uciekać. Dlatego musimy stworzyć podstawy wartości, lokum dla prawdy i dobroci. Człowiek musi nauczyć się wierzyć w przyszłość, szukać pomocy, gromadzić wewnętrzny spokój. Każdy z nas może być dostatecznie silny, aby oprzeć się złu. Tylko bardzo ważne jest wychowywanie silnej osobowości już od dzieciństwa. Nie wystarczy zadbać o walkę ze złem tylko wtedy, kiedy nastąpi nieszczęście. Należy zawczasu zablokować mu drogę.

Ja sama, jako magistrantka studiów filozofii, dużo odporności na trudy życia pozyskuję z wykładanych przedmiotów. Tak jak wszyscy, przeżyłam zarówno złe, jak i dobre dni. Jednak w szkole bardzo brakowało mi lekcji duchowości, niewiele mogłam tam się dowiedzieć o życiu duchowym, intelekcie emocjonalnym, ideach podświadomości człowieka. Myślę zatem, że obecnie, gdy przemoc rozpowszechnia się w świecie, w którym ludzie nie wiedzą, jak radzić sobie z trudnościami i zdezorientowani zanurzają się w bagno narkotyków, należy koniecznie poprzeć propozycję Akcji Wyborczej Polaków na Litwie (AWPL), dotyczącą wprowadzenia obowiązkowych lekcji religii w szkołach.

Religia jest nieodłączna od psychologii, filozofii, etyki - wszystkie te przedmioty razem decydują o rozwoju emocjonalnym i duchowym, wewnętrznym doskonaleniu się. Religia to nie zaściankowa nauka, ograniczająca się do takich pojęć jak "bóg, modlitwa i wiara".

Zatem jak słowo religia oznacza związek, tak swoją istotą łączy ona najważniejsze elementy, które musiałyby skonsolidować, wzmocnić, zjednoczyć społeczeństwo. Ogólnie rzecz biorąc, po prostu musimy odzyskać spokój ducha, przyczynić się do dojrzewania emocji, ponieważ przestępstwo popełnia tylko ta osoba, która nie myśli, nie czuje i nie wierzy.

Gintarė Pugačiauskaitė

Komentarze   

 
#19 obserwator 2013-10-14 08:57
szacunek dla Waldemara Tomaszewskiego i AWPL za to, co robią. Że z odwagą występują w obronie wiary swych przodków i nie wstydzą się jej. Nie znoszę natomiast tych wszystkich hipokrytów, którzy chrzczą dzieci, biorą śluby kościelne, a potem oburzają się na pomysł nauczania religii w szkołach.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#18 focus 2013-10-14 00:30
lietuve trzeba nawrócić na wartości chrześcijańskie i to dokładnie robi AWPL, frakcja AWPL składa projekty ustaw oparte na fundamencie wiary
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#17 M M 2013-10-12 18:17
Na Litwie jest taka schizofrenia polityczna i antypolskie odchylenie nacjonalistyczne, że nie dziwi, że wielu musi sięgać po alkohol, narkotyki albo inne używki, żeby jakoś funkcjonować w tym matrixie.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#16 RSS 2013-10-09 17:19
propozycje AWPL to próba powrotu naszego społeczeństwa do normalności. Gorąco popieram!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#15 none 2013-10-07 09:59
nie jestem jakiś super religijny, ale nie mam nic przeciwko lekcjom religii, bo one na pewno nie zaszkodzą. Zastanawia mnie jedno- jaki stosunek do religii mają wielcy przeciwnicy nauczania o wartościach chrześcijańskich w szkołach? Bo coś mi się zdaje ze mają diabła za skórą skoro tak alergicznie zareagowali na pomysł AWPL.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#14 pl 2013-10-05 13:34
Poprzedni system rugował religię i spowodował nieodwracalne zmiany w społeczeństwach.Zaburzył wychowanie młodego pokolenia.Ale dzisiejszy system wcale nie jest lepszy w tej sprawie.Przykładów nie podaję bo każdy je zna.No i mamy to co mamy.A przecież przykazania były nam dane by życie nasze uporządkować i uczynić znośnym.Komu zależy by było inaczej?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#13 mac56 2013-10-05 13:32
do zenonas: ale to się zaczyna zmieniać. Ludzie zaczynają myśleć samodzielnie i dostrzegają, że propozycje AWPL są rozwiązaniami dobrymi dla całego naszego społeczeństwa, bez względu na narodowość. Np. ludność na Żmudzi nie szczędziła serdecznych słów dla AWPL i jej lidera podczas uroczystości 600-lecia chrztu Żmudzi. To jest głos zwykłych obywateli, a nie Songaily czy Ozolasa.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#12 matti 2013-10-04 22:21
Cytuję zenonas:
Lietuvisi odrzucają niektóre rozwiązania, nawet bardzo sensowne, tylko dlatego że ich autorami są posłowie AWPL.


Przejrzyste i pryncypialne działanie AWPL musi budzić uznanie. Tomaszewski i politycy Akcji zawsze opowiadają się po stronie rozsądku, nigdy nie zostawiają zwykłego człowieka bez wsparcia, konsekwentnie realizują program partii i obietnice wyborcze.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#11 zenonas 2013-10-04 20:55
Lietuvisi odrzucają niektóre rozwiązania, nawet bardzo sensowne, tylko dlatego że ich autorami są posłowie AWPL.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#10 Ania 2013-10-04 20:53
straszna zbrodnia i jeszcze straszniejsze, że wszyscy po tym wracamy do codziennych zajęć, było minęło... nikt się głębiej nie zastanawia nad tym, a powinniśmy, bo to straszne morderstwo mogło dotknąć naszej córki, siostry, koleżanki czy nawet nas samych. Nie jesteśmy odporni na zło tego świata, ono jest obok nas i powinniśmy mu aktywnie przeciwdziałać zamaist tylko rejestrować w umysłach kolejne bestialstwa...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Sobota, 18 maja 2024 

    Św. Jana I, papieża i męczennika, wspomnienie

    J 21, 20-25

    Ewangelii według świętego Jana

    Gdy Jezus Zmartwychwstały ukazał się uczniom, Piotr odwrócił się i zobaczył ucznia, którego Jezus miłował, idącego z tyłu. To on podczas wieczerzy oparł się na Jego piersi i zapytał: „Panie, kto Cię zdradzi?”. Gdy Piotr go spostrzegł, rzekł do Jezusa: „Panie, a co z nim?”. Jezus mu odpowiedział: „Jeśli zechcę, żeby on pozostał aż do mego powrotu, czy to twoja sprawa? Ty pójdź za Mną”. Rozeszła się więc między braćmi wiadomość, że ten uczeń nie umrze. Tymczasem Jezus wcale mu nie powiedział, że nie umrze, lecz: „Jeśli zechcę, aby on pozostał aż do mego powrotu, czy to twoja sprawa?”. To właśnie ten uczeń świadczy o tych sprawach i on je spisał. A wiemy, że jego świadectwo jest prawdziwe. Jezus uczynił jeszcze wiele innych rzeczy, lecz sądzę, że gdyby to wszystko spisano, cały świat nie pomieściłby napisanych ksiąg.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24