Kocham takie pomysły

2013-08-20, 06:37
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Ponad 80 osób skrzyknęło się przez internet, po czym spotkało się w realu, by szyć zabawki-przytulanki i kolorowe dekoracje dla podopiecznych hospicjum dla dzieci. Rzecz się działa miesiąc temu w Polsce, w Gdyni.

Przed dwoma laty grupy wyposażonych w środki czyszczące ochotników zgłaszały się na spontaniczną akcję sprzątania Londynu po nocnych zamieszkach chuliganów. Uczestnicy akcji „Posprzątajmy Londyn" zademonstrowali w ten sposób swój sprzeciw wobec wandalizmu, a też pokazali, że serwisy społecznościowe mogą służyć też szczytnym celom, bo zwoływali się poprzez Twitter i Facebook.

W tym samym mniej więcej czasie w Polsce ponad stuosobowa grupa młodych ludzi uratowała jedyny w Tarnowie skatepark. Gdy skejterzy dowiedzieli się, że inspektor nadzoru budowlanego nakazał jego zamknięcie, zebrali się w parku, po czym wkroczyli do siedziby i rozpoczęli jej pokojowe oblężenie. Obiekt uratowali. A skrzyknęli się na tę akcję... oczywiście w sieci.

Trzydzieści kobiet – matek chorych dzieci – wydało wspólną książkę pt. „Macierzyństwo bez lukru". Antologię powstałą z tekstów zamieszczonych na prowadzonych przez nie blogach. Dochód z jej sprzedaży postanowiono przeznaczyć na pomoc dla chorego na rdzeniowy zanik mięśni kilkumiesięcznego malucha, którego żadna z autorek książki nawet nie widziała na żywo. Pomysł okazał się tak trafiony, że powstaje już trzeci tom antologii. Zgadnijcie, jak jej autorki wpadły na ten pomysł? No właśnie!

W Walentynki w ponad 190 krajach na całym świecie kobiety... tańczą przeciwko przemocy. Na znak solidarności z innymi kobietami – ofiarami gwałtów i wszelkich przejawów brutalności. Tańczą, by nagłośnić problem i przeciw niemu protestować. Są to organizowane na ulicy taneczne happeningi, na które panie zwołują się... przez internet. Akcja nosi nazwę „Powstanie Ofiar Gwałtu – One Billion Rising" (w Polsce przebiega pod hasłem – „Nazywam się Miliard").

A teraz coś fajnego polskich o kibicach, którzy po ostatniej akcji nie budzą na Litwie zbyt pozytywnych skojarzeń. Niestety, nie będzie o fanach Lecha Poznań, tylko Ruchu Chorzów. Ci 6 stycznia – w Święto Trzech Króli – skrzykują się w sieci na... kto by pomyślał – wspólne śpiewanie bożonarodzeniowych pieśni. W ubiegłym roku w tym śpiewaniu (przy jednym z chorzowskich kościołów) uczestniczyło około 200 osób. I tak im to sprawnie szło, że aż zwabiło pobliskich mieszkańców, którzy ochoczo dołączyli do chóru.

Piękne, wzruszające, budujące. Zawsze wierzyłam, że ludzie są mądrzejsi od mącicieli, którzy próbują manipulować opinią publiczną. A także, że dobro i życzliwość są nie mniej zaraźliwe niż głupota, agresja, fanatyzm i mściwość. Są powody, dla których nie jestem wyznawczynią kultu Matki Teresy z Kalkuty, jednakże uważam, że miała rację, gdy zauważyła: „życzliwe słowa mogą być krótkie i łatwe do wymówienia, ale ich echa są naprawdę nieskończone". Dowodem na to internetowa akcja „Kocham Cię, Polsko" („Lithuania LOVES Poland") zainicjowana przez litewskiego działacza społeczno-politycznego Mykolasa Majauskasa po tym, gdy Polacy przeprosili Litwinów za incydent związany z obraźliwym transparentem (ktokolwiek za tym obrzydlistwem stoi). I odpowiedź Polaków w postaci profilu: „Litwo, też Cię Kocham – Poland LOVES Lithuania" - z dopiskiem „Podziękuj Litwie – odwzajemnij uczucie".

Kocham Cię, Litwo. Kocham Cię, Polsko. Kocham takie pomysły!

Lucyna Schiller

Komentarze   

 
#14 pl 2013-08-24 12:48
Cytuję mazo:
przykrywka lietuwiskiej prezydencji, tylko taki byl cel

Powiedziane krótko, ale chyba w pełni oddaje sens tej sprawy.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#13 , 2013-08-22 11:25
Mykolas Majauskas, pochodzacy z rodziny Majewskich, ma prawo do wyrazenia swych, chyba szczerych uczuc do Polski. Polska jest taka - daje sie kochac. Kto ja poznal nie potrafi nie kochac. Wiec wierze iz wiele Litwinow naprawde kocha Polske. Przyznajmy, tez, ze w RL trzeba miec odwage by sie publicznie wyrazic milosc do Polski. To juz milowy krok do wyzwolenia sie z miedzywojennego dwudziestowiecznego nacjonalszowinizmu.
Najwazniejsze, jednak,KOCHAC SWEGO BLIZNIEGO JAK SIEBIE SAMEGO. { Polacy dodaja: ale nie wiecej} Wiec, wystarczy lubic i szanowac siebie samego i kazdego innego w jednakiej mierze.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#12 vega 2013-08-21 17:45
do Wilk: to ich "kocham" brzmi jak z ust męża, który na co dzień bije żonę...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#11 Wilk 2013-08-21 11:37
Można upajać się uczuciem, które oznacza słowo "kocham"-lecztakże trzeba dobże zastanowić się czy nie jest ono użyto w obłudnym celu!
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#10 Kazek 2013-08-20 22:42
Mieszkańcy Litwy nie dadzą się nabrać na takie tanie chwyty i w lot wychwycili manipulację.
Ta "akcja miłości" została powszechnie zignorowana. Ludzie nie są aż takimi idiotami, jakimi by chcieli ich widzieć niektórzy politycy.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#9 mirek 2013-08-20 22:17
No właśnie może przy pomocy tegoż internetu spróbujemy ukształtować lub naprawić te stereotypy związane z Polakami na Litwie. Czy też w jakiś inny sposób spróbować naprawić te stosunki nie od góry (rządzących) tylko od dołu czyli (mieszkańców RL)
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#8 mac56 2013-08-20 20:27
do mazo: pełna zgoda, bo o czym się teraz częściej mówi? O prezydencji kraju, który nie przestrzega podstawowych praw człowieka, czy o durnym transparencie na jakimś stadionie?
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#7 mazo 2013-08-20 19:51
przykrywka lietuwiskiej prezydencji, tylko taki byl cel
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#6 G.C. 2013-08-20 18:52
ja już nie wierzę w żadne szczere gesty, a tym bardziej ze strony ludzi związanych z Kubiliusem. To są tylko słowa, może i piękne, ale słowa nie poparte żadnymi działaniami...
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#5 konserva 2013-08-20 18:34
Niejaki Mykolas Majauskas nie poruszyl nie palcem ,gdy konserwatysci niszczyli Polskie szkolnictwo,a byl doradca premiera Kubiliusa.Watpliwe czy szczerze dziala czy poprostu poproszono.Obluda tych samych konserwatystow.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Piątek, 26 kwietnia 2024 

    J 14, 1-6

    Słowa Ewangelii według świętego Jana

    Jezus powiedział do swoich uczniów: „Nie pozwólcie, aby wasze serca były wstrząśnięte. Wierzycie w Boga i we Mnie wierzcie. W domu mego Ojca jest wiele mieszkań; gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Teraz idę tam, aby przygotować wam miejsce. A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce, to znowu powrócę i zabiorę was do siebie, abyście byli tam, gdzie Ja jestem. A znacie drogę tam, dokąd idę”. Na co rzekł Tomasz: „Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?”. Jezus mu odpowiedział: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przeze Mnie”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24