Założyciel chóru, dyrygent Wojciech Głuch, przedstawił zebranym historię powstania chóru oraz opowiedział o wszechstronnej działalności zespołu.
Polski zespół Chorus Polonicus Gothoburgensis działa od wielu lat w położonym na południowym zachodzie Szwecji porcie Gӧteborg. Od początku chórem dyryguje Wojciech Głuch - absolwent Akademii Muzycznej w Warszawie, autor wielu kompozycji i spektakli muzycznych, który od 1990 jako pedagog, pianista i aranżer współpracuje z Departamentem Baletu i Teatru przy Folkuniversytecie w Gӧteborgu. W zespole tworzy również syn dyrygenta - Marcin Dominik, pianista, kompozytor, absolwent warszawskiej Akademii Muzycznej współpracujący obecnie z Operą i Baletem w Monte Carlo, kontynuujący również swoje solowe koncerty fortepianowe m.in. w Paryżu, Palmie, Sztokholmie i w Polsce.
Chór, pierwotnie mieszany, a obecnie żeński, powstał przy Związku Polskich Katolików w Gӧteborgu.
Zamierzeniem i celem zespołu jest nie tylko utrwalanie w świadomości Polonii polskich tradycji kulturowych, prezentując w samym repertuarze muzykę chóralną nawet z XIII wieku. Najważniejszym celem zespołu jest integracja środowisk polonijnych oraz odnawianie w nich radości, wynikającej ze wspólnych spotkań, zabaw i twórczej działalności, tworząc tym samym kolejne nadzieje na przyszłość, a w niej przyjaźnie i twórczą obecność. Od dnia założenia chóru działalność koncertowa obejmuje uczestnictwo w ważnych uroczystościach i wydarzeniach artystycznych. Repertuar zespołu pozwala na istotne zaangażowanie się w treści wspomnianych wydarzeń. Chór współpracuje z kościołami w miejscowości Tynnered, Haga, Vasa, Domkyrka, jak i ze Stadsmuseum i Vetenskapsfestivalen.
Osiedlenie się w Gӧteborgu nie oznacza zerwania więzi z warszawskim środowiskiem kompozytora. Nadal utrzymuje z nim stały kontakt, biorąc udział w artystycznych projektach, spotkaniach muzycznych i warsztatach. Zajmując się sztuką, która ponoć „nie zna granic”, trudno byłoby ograniczać zasięg działania zespołu do Polonii. Idealnym pomysłem jest łączenie obu środowisk, m.in inicjując wraz z Domem Polskim spotkania muzyczne dzieci rodzin polsko-szwedzkich. Wszystko to z myślą by poprzez łagodzącą obyczaje muzykę nie zapominać o słowach Platona, który twierdził „że potęga Dobra chroni się w naturze Piękna”.
Chór ma w swoim repertuarze pieśni historyczne od czasów średniowiecznych począwszy, po współczesne. Śpiewa też popularne pieśni klasyczne, polskie piosenki folklorystyczne, pieśni religijne czy kolędy z różnych krajów.
Kolejnym punktem pobytu było zwiedzanie gimnazjum. O placówce i patronce szkoły obszernie opowiedział dyrektor M. Jasiulewicz. Osobowość Matki Urszuli okazała się znaną, ponieważ św. Urszula prowadziła działalność społeczną w Szwecji, m.in otworzyła Instytut Języków Obcych dla dziewcząt. Dom sióstr urszulanek w Szwecji stał się również miejscem spotkań emigrantów, polskich polityków i mężów stanu.
Koncert pt. „Świąteczne Rodaków Śpiewanie” rozpoczął się magicznym tańcem aniołów, a solistki z młodzieżowego zespołu „Anima” (kierownik M. Kasperowicz) wykonały piosenki ,,Polskie kwiaty” i ,,Kraj rodzinny”.
Po lirycznym wstępie dyrektor gimnazjum przedstawił publiczności dyrygenta zespołu Chorus Polonicus Gothoburgensis, Wojciecha Głucha, oraz Marcina Dominika Głucha – pianistę, kompozytora, po czym zaprosił chór na scenę. W wykonaniu chóru usłyszeliśmy kolędy polskie i śląskie. Pieśni były przeplatane wierszamii interesującymi komentarzami dyrygenta. Serca publiczności zabiły mocniej na dźwięk znanych i popularnych kolęd „Gdy się Chrystus rodzi”, „Dzisiaj w Betlejem”, „Lulajże, Jezuniu”… W fachowym wykonaniu chóru usłyszeliśmy też piosenki ludowe „U prząśniczki”, „Ułani…”.
Wojciech Głuch sięgnął po wiersze St. Ledóchowskiego, m.in. stworzył kompozycję muzyczną do liryka „Wrzos”.
Zgromadzonych słuchaczy urzekł swą grą maestro Marcin Dominik Głuch - w jego interpretacji zostały wykonane: polonez, mazurek F. Karpińskiego, suita fortepianowa K. hrabiego Lubomirskiego, II suita fortepianowa „Czarny las - Dzikie pole - Zielony las”.
Miłą niespodzianką było wspólne wykonanie utworów chóru polonijnego i zespołu „Anima”. Na sali panowała świąteczna, radosna atmosfera, wszyscy świetnie się bawili i zanurzali się w czarujący świat muzyki. Potem były oklaski i gratulacje dla wykonawców od dyrektora gimnazjum M. Jasiulewicza, przedstawicieli starostwa w Czarnym Borze, p. E. Żelazek.
Żal, że wspaniała muzyczna uczta dobiegła końca. Cieszymy się, że chór, wprowadził nas w magiczny czas świąt.
Następnego dnia rodacy wraz z przewodnikiem E. Zacharewiczem wyruszyli na wycieczkę po Starym Mieście, gdzie podziwiali niepowtarzalną architekturę wileńskich świątyń - gotycki kościół św. Anny, barokową kaplicę Ostrobramską. W obiektywie znalazły się również ulice Dominikańska, Zamkowa, Literacka… Goście zwiedzili Muzeum Bursztynu oraz spacerowali krętymi uliczkami Zarzecza. To był bardzo cenny czas z historią.
W niedzielę członkowie chóru uczestniczyli we mszy świętej w kościele pw. Nawrócenia św. Pawła Apostoła w Wojdatach. Po mszy w świątyni rozbrzmiewały kolędy w wykonaniu zespołu. Parafianie mieli możliwość nasycić się niebiańskim śpiewem wykonawców i nieskazitelną aranżacją muzyczną.
Życzymy zespołowi dalszych sukcesów oraz satysfakcji z otwierania kolejnych horyzontów. Dziękujemy za śliczne widowisko wizualne i liczymy na dalszą współpracę.
Ewa Kupcewicz