Już ćwierć wieku działający w Jawniunach zespół ludowy „Czerwone Maki" jest nie tylko wizytówką gminy, ale i całego rejonu szyrwinckiego.

„Czerwone Maki to jedyny polski zespół artystyczny w rejonie szyrwinckim, a po zamknięciu polskiej szkoły w Jawniunach – jedyne ognisko kultury polskiej na tych terenach" – powiedziała podczas sobotniego koncertu prowadząca Edyta Tamošiūnaitė.

Od początków działalności zespołem kieruje niestrudzona i pełna werwy Stefania Tomaszun. Jest ona też pomysłodawczynią i organizatorką Festynu Kultury Polskiej Rejonu Szyrwinckiego „Śpiewaj z nami", który wczoraj odbył się w Jawniunach już po raz 10., licznie gromadząc mieszkańców wsi i okolic.

Na gościnnej jawniuńskiej scenie wystąpiły zespoły z Wileńszczyzny i Białorusi: orkiestra dęta ze Szkoły Sztuk Pięknych im. S. Moniuszki w Solecznikach, zespół „Troczanie", schola młodzieżowa z kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Mejszagole, zespół „Mejszagolanki", kapela rodziny Kasparów z Miedziuk, kapela z Muśnik, „Kapela Podwileńska". Piosenkę „Eurydyka" wykonała solistka z Mejszagoły Justyna Leonowicz.

Niespodzianką wieczoru był jaskrawy występ pop-folkowego zespołu z Białorusi „Lalki Corporation".

I chociaż na scenie wystąpiło wiele wspaniałych wykonawców, gwiazdą wieczoru były jednak „Czerwone Maki". Zaśpiewały w nowych strojach, ufundowanych przez Ministerstwo Kultury.

Zaprezentowały też swoją pierwszą płytę długogrającą.

W sposób szczególny 25-lecie „Czerwonych Maków" uczcił mieszkaniec Jawniun Henryk Grydziuszko, który wraz z grupką młodzieży i dorosłych zorganizował rowerową wyprawę po gminie jawniuńskiej. Uczestnicy wyprawy zatrzymywali się i modlili przy krzyżach m.in. we wsi Szawle, Ejciuny, Żendule, Antonajcie. W taki sposób uczczono jubileusz zespołu nieprzypadkowo, bo „Czerwone Maki" uczestniczył podczas stawiania krzyży i nabożeństwach przy nich.

Z okazji jubileuszu z gratulacjami dla zespołu „Czerwone Maki" przybył do Jawniun przewodniczący Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, europoseł Waldemar Tomaszewski. Podziękował kierowniczce i członkiniom zespołu za to, że pięlegnują polską kulturę na Ziemi Szyrwinckiej.

„Cieszymy się, że zespół nadaje ton również szeroko zakrojonej społecznej działalności w tym rejonie. Mamy tutaj odział ZPL, który zimą także świętował swoje 25-lecie. Działa oddział AWPL, którym kieruje posłanka Rita Tamašunienė. Mamy swych przedstawicieli w samorządzie rejonu szyrwinckiego: Stefanię Tomaszun i Mariana Bujnickiego, którzy dobrze sprawują władzę w koalicji. Rasa Tamošiūnienė z AWPL jest wicedyrektorem administracji samorządu rejonu szyrwinckiego" – wymienił Tomaszewski.

W imieniu partii podziękował im oraz wszystkim, którzy w rejonie szyrwinckim pracowali na sukces wyborczy. Zaznaczył, że o ile podczas ostatnich wyborów samorządowych AWPL uzyskała 4 proc. poparcia w rejonie szyrwinckim i ma dwóch radnych, to podczas ostanich wyborów parlamentarnych zdobyła 6 proc. głosów, co jest widocznym wzrostem i dobrze wróży na przyszłość. Lider AWPL podziękował też koalicjantom w Radzie rejonu szyrwinckiego za owocną współpracę.

Na obchody 25-lecia „Czerwonych Maków" przybyli do Jawniun rodacy i goście z Wilna, Trok, Solecznik, Szyrwint, Druskienik, a także goście z Polski. Były życzenia, podziękowania, wręczanie prezentów.

Proboszcz parafii mejszagolskiej, ksiądz Józef Aszkiełowicz podziękował Tomaszun za to, że zorganizowała piękny zespół, pielegnujący polską kulturę, którą nam przekazali nasi dziadowie, pradziadowie, rodzice. „Dalej śpiewajcie nam na radość i Bogu na chwałę" – powiedział duszpasterz, bo jak zaznaczył, kultura i wiara prowadzą nas do przyszłości.

W imieniu frakcji AWPL, posłów i wiceprzewodniczącego Sejmu Jarosława Narkiewicza podziękowania na ręce kierowniczki złożyła posłanka Rita Tamašunienė, podkreślając, że zespół odrodził wiele zapomnianych polskich pieśni i dzięki wykonaniu piosenek, aranżacji jest szczególnym zespołem na Wileńszczyźnie.

Z życzeniami z Solecznik przybył do Jawniun mer rejonu solecznickiego Zdzisław Palewicz. „Nam w Solecznikach trochę lżej, bo nas jest więcej. A tutaj, w Jawniunach, zachować to wszystko, co jest ojczyste i potrafić to tak zagospodarować, żeby razem z innymi kulturami, narodami dobrze współżyć, to cała sztuka. Zespół „Czerwone Maki" jest godnym i dobrym tego przykładem" – powiedział Palewicz, życząc zespołowi dalszych lat twórczej witalności.

Wicemer rejonu trockiego Maria Pucz życzyła zespołowi, by na Ziemi Szyrwinckiej polska pieśń długo jeszcze rozbrzmiewała.

Na uroczystość do Jawniun przybyli także m.in.:mer rejonu szyrwinckiego Vincas Jasiukevičius i radny Marian Bujnicki, radni rejonu trockiego Alina Kowalewska oraz Tadeusz Tuczkowski, dyrektor i zastępca dyrektora administracji samorządu rejonu szyrwinckiego Elena Davidavičienė i Rasa Tamošiūnienė, starosta Mejszagoły Stefan Orszewski, delegacja z Oddziału w Druskienikach Związku Polaków na Litwie na czele z prezes Heleną Ališkevičienė, dyrektorzy okolicznych placówek oświatowych i kulturalnych, goście z Polski.

Podziękowano wszystkim obecnym i byłym członkom „Czerwonych Maków", którzy powiązali swój los z zespołem. Minutą ciszy uczczono zespolaków, którzy już odeszli do Pana.

Obecnie zespół liczy dwanaście osób. Jego kierowniczka oraz Teresa Radziun są od początków w zespole.

Swój pierwszy występ publiczny zespół miał w maju 1989 roku w Domu Kultury w Antonajciach. Koncert został on poświęcony Dniowi Matki. Pierwsza piosenka, którą „Czerwone Maki" wykonały dla publiczności, była „Serdeczna matka".

Od tego czasu zespół gościł na scenach nie tylko Wileńszczyzny, ale i całej Litwy, jak również w Polsce. Występy „Czerwonych Maków" są też ściśle powiązane ze świętami katolickimi. Zespolanki wspólnie z mieszkańcami śpiewając kolędy spędzają święto Bożego Narodzenia, wysławiają Boga w Wielkanoc czy dziękują za dar istnienia Matce Bożej Zielnej.

W repertuarze zespołu jest wiele własnych utworów. Podczas koncertu można było usłyszeć takie piosenki, jak „Maki", „Nad Musą". „Kukułka", do których teksty ułożyła Władysława Orszewska-Kursevičienė, a muzykę dobrała Stefania Tomaszun.

„Było wiele trudnych dni, ale nigdy się nie poddali, nigdy nie zwątpili, nie stracili nadziei w to, że to, co robią – swoją pieśnią chwalą Pana Boga i cieszą ludzi, zachowują pieśń śpiewaną tu przed wiekami – jest słuszne i warte życia i poświęcenia" – powiedziała Edyta Tamošiūnaitė.

Iwona Klimaszewska

Fot. autorka

• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
• Title Title
•