– Cieszę się, że po krótkiej przerwie możemy się ponownie spotkać. Dziś jest najdłuższy dzień i najkrótsza noc, słońce jest najwyżej, przyroda nagrodziła nas dobrą pogodą. Najważniejszą rzeczą dzisiaj jest to, że spotkaliśmy się. Życzę miłego wieczoru i udanego święta – otwierając święto powiedział mer Zdzisław Palewicz. Do Jaszun przybył też dyrektor administracji samorządu Józef Rybak, starosta gminy Jaszuny Zdzisław Możejko, dyrektor Centrum Kultury w Solecznikach Grażyna Zaborowska, goście z Polski.
Podczas zabawy świętojańskiej pamiętano również o solenizantach. Wszystkim Janon i Janinom żłożono życzenia.
Jako pierwsi na scenie wystąpili gospodarze – zespół pieśni i tańca „Znad Mereczanki”, zapraszając publiczność do wesołej zabawy przy dźwiękach ludowych pieśni. Pięknym akcentem występu było plecenie wianków. Po nich na scenie pojawił się zespół „Art of Music”, który cieszy się popularnością wśród publiczności solecznickiej. Wykonywane przez muzyków tradycyjne i dobrze znane piosenki zabrzmiały dziś na nowo.
„DixXband” wprowadził zebranych w jazzowy nastrój. Ten kowieński zespół jazzu tradycyjnego – dixielandu, gra muzykę swing, rock and roll, boogie woogie i przeboje muzyki pop w stylu „Vintage jazz”.
Następnie na scenę wyszła amerykańska wokalistka Karen Edwards z zespołem „Jazz Band Ball Orchestra” (Polska). Publiczność miała okazję posłuchać niecodziennej muzyki jazzowej.
Po zapadnięciu zmroku Teatr AKT z Warszawy zaprezentował ogniste przedstawienie „Ja gore”.
Była też dyskoteka, ognisko i szukanie kwiatu paproci nad brzegiem Mereczanki.
Zabawa świętojańska w Jaszunach trwała do samego rana.