W tym roku w finale wzięło udział 30 recytatorów z ośmiu krajów: Litwy, Łotwy, Białorusi, Rosji, Rumunii, Mołdawii, Kazachstanu i Ukrainy.
Ze względu na pandemię tygodniowe finały, podobnie jak w ubiegłym roku, całe odbyły się online. Także koncert laureatów, podczas którego ogłoszono wyniki tegorocznego konkursu, odbył się online. By zachować tradycję, koncert – w formie nagranego filmu – odtworzony został ze sceny Białostockiego Teatru Lalek.
W ocenie jurorów, najlepiej w przesłuchaniach konkursowych wypadł Hubert Niewierowicz z Litwy, który zdobył Grand Prix tegorocznych „Kresów”.
Pierwszą nagrodę jury przyznało Emilowi Wołkowickiemu z Litwy. Drugą nagrodę zdobyli wspólnie: Mateusz Pomierańcew z Białorusi i Olga Ozolina z Ukrainy, zaś trzecią – równorzędnie troje recytatorów: Milena Kaczurka z Mołdawii, Bartosz Urbanowicz z Litwy oraz Małgorzata Semeneka z Łotwy.
Kiedy konkurs powstawał, jedną z jego idei była popularyzacja wśród Polonii twórczości Adama Mickiewicza, dlatego przyznawana jest nagroda za najlepszą interpretację jego utworów. W tym roku otrzymała ją Irena Szołpan z Ukrainy.
Przyznano też kilkanaście wyróżnień I i II stopnia.
W tym roku, mimo że „Kresy” odbywały się online, organizatorzy starali się zachować jego tradycyjny przebieg. Finaliści wzięli udział w warsztatach, spektaklach, odbyła się też Kresowa Wigilia. Same przesłuchania konkursowe też miały nieco inna formułę – jury oceniało przesłane nagrania.
Na podst. PAP
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.