Obraz św. Franciszka był przechowywany w kościele św. Ducha. Trafił tam wraz z innymi dziełami sakralnymi w czasach sowieckich. Obraz zachował się w dobrym stanie, należało jedynie usunąć kurz, brud oraz nieco ciemnej warstwy lakieru.
Autorem obrazu jest Maciej Słuszczański, który jest twórcą freski w kościele św. Teresy w Wilnie.
"Jesteśmy pewni, że dziełem tego autora jest też obraz św. Dydaka, który latem wrócił na jeden z ołtarzy kościoła bernardyńskiego" – powiedział konserwator zabytków Juozapas Blažiūnas.
(Ołtarz św. Dydaka został odnowiony dzięki polsko-litewskiemu rodowi Rodowiczów–Radavičiusów. Jego poświęcenie odbyło się 2 lipca br.).
Obraz św. Franciszka, jak i św. Dydaka, ma srebrną suknię. Według starych fotografii specjaliści będą jeszcze próbowali odtworzyć figurę Chrystusa na krucyfiksie, który w ręku trzyma św. Franciszek.
Obecnie konserwatorzy odnawiają dwa kolejne obrazy: duży obraz Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny oraz obraz Matki Boskiej Sokalskiej. Odrestaurowane mają też być obraz św. Barbary i obraz „Odpust Porcjunkuli", obecnie przechowywane w kościele.
Do kościoła bernardynów ma też wrócić jeden z najcenniejszych obrazów w naszym kraju – obraz św. Antoniego, który teraz znajduje się w kościele Św. Ducha. Ten obraz jest unikalny, gdyż pochodzi ze starego kościoła bernardynów.
Zamierza się też odnowić organy kościelne, które zbudował Józef Rodowicz.