„Rada jednogłośnie głosowała za pozbawieniem Zielonego Mostu z rzeźbami ochrony prawnej" – dla BNS powiedziała Rūta Evelina Šutinytė, rzeczniczka Departamentu Zabytków Kultury.
Ponadto Rada zaproponowała, by sowieckie rzeźby, usunięte minionego lata z Zielonego Mostu, trafiły do muzeum.
Ostateczną decyzję w sprawie pozbawienia rzeźb ochrony prawnej podejmie minister kultury Šarūnas Birutis. Ale procedura usunięcia rzeźb z Rejestru Zabytków Kultury potrwa około trzech miesięcy, zaznaczyła rzeczniczka ministerstwa Dalia Vencevičienė. „Minister ma zaufanie do wniosków ekspertów" – powiedziała Vencevičienė.
Minister Birutis już wcześniej mówił, że sowieckie rzeźby nie powinny wrócić na Zielony Most.
Pochodzące z 1952 roku cztery rzeźby „Rolnictwo", „Przemysł i budowa", „Na straży pokoju" i „Młodzież akademicka" z Zielonego Mostu w Wilnie usunięto latem ubiegłego roku. Obecnie znajdują się one na placu należącym do przedsiębiorstwa samorządowego Grinda.
Rzeźby usunięto uzasadniając złym ich stanem.
Na podst. BNS, inf. wł.
Komentarze
W Berlinie w Treptov Parku do dzis stoi pomnik zolnierza radzieckiego, trzymajacego w jednym reku miecz, a druga reka podtrzymuje mala dziewczynke. Mimo tego, ze zolnierz radziecki tez nie przyszedl do Niemiec niczym golabek pokoju. Ten przyklad dokladnie pokazuje jak poziom ucywilizawania narodu rozni sie od zwyklej dziczy, chociaz i europejskiej. Podczas ostatniej restauracji Reichstagu zostawione fragmenty oryginalnych, nie naruszonych wydrapanych na murze nadpisow po rosyjsku, zostawionych przez zolnierzy-zwyciescow. Czy w europejskiej dziczy moglo by sie cos takiego zdarzyc.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.