Samochód marki „Rover" jadący z nadmierną prędkością wjechał na chodnik i uderzył w słup, po drodze skosił w pobliżu rosnące drzewa. Na skutek silnego uderzenia w słup auto odrzuciło na środek jezdni. W pomiętym samochodzie były uwięzione dwie osoby.
Zanim nadjechały służby ratownicze, jedną z poszkodowanych osób wyzwolono z rovera i wywieziono do szpitala. Drugą wydobyto tylko po przecięciu karoserii auta. Na szczęście w wypadku nie były uszkodzone inne pojazdy. Policja bada przyczyny wypadku.
Według informacji wstępnych, kierowca rovera pędził przez miasto z niedozwoloną prędkością.