Prezydent Władimir Putin oświadczył w piątek, że Rosja zrealizuje swe zobowiązania wobec europejskich klientów kupujących jej gaz i nie planuje wstrzymania dostaw gazu na Ukrainę. Zastrzegł jednak, że Moskwa może zobligować Kijów do płacenia za gaz z góry.

Wicekanclerz Niemiec i minister gospodarki Sigmar Gabriel (SPD) nie dostrzega – w przeciwieństwie do kanclerz Angeli Merkel – żadnej "rozsądnej alternatywy" dla gazu i ropy z Rosji. Socjaldemokrata uważa, że Rosja jest solidnym partnerem gospodarczym.

W celu negocjacji cen gazu ziemnego, dostarczanego na Litwę przez rosyjski koncern „Gazprom", do Moskwy w przyszłym tygodniu uda się zespół litewskich ekspertów.

Pisemne propozycje dotyczące cen gazu ziemnego i innych warunków dostaw, które rosyjski gigant gazowy niedawno przesłał do Litwy, są nie do zaakceptowania, powiedziała prezydent Dalia Grybauskaitė, dodając, że negocjacje będą kontynuowane.

Być może już za rok zostanie wyłoniony inwestor, który rozpocznie poszukiwania złóż gazu łupkowego na Litwie. Taki scenariusz, przewiduje harmonogram opracowany przez rządową grupę roboczą, która przedstawi go na zatwierdzenie rządowi już w połowie października.