Gazprom nie musi zwracać Litwie 1,4 mld euro, które Wilno nadpłaciło za rosyjski gaz, kupowany po zawyżonej cenie.

Rosja w 2020 roku utrzyma cenę gazu dla Białorusi na warunkach z roku poprzedniego. W piątek poinformował o tym w Soczi wicepremier Rosji Dmitrij Kozak po rozmowach z udziałem prezydentów obu krajów: Władimira Putina i Alaksandra Łukaszenki.

W sobotę rano we wsi Daugirdiškiai nieopodal Elektrenów (lit. Elektrėnai) w wyniku ekplozji zawalił się dom mieszkalny. Dwie osoby zostały ranne – donosi BNS.

W poniedziałek dostawa gazu z Białorusi na Litwę została wstrzymana – powodem jest remont głównego białoruskiego gazociągu.

– To element budowy bezpieczeństwa energetycznego dla całej Europy – mówił prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości podpisania umowy o dofinansowanie rozbudowy Terminalu LNG w Świnoujściu. Unijne wsparcie wyniesie ok. 553 mln zł.

W sobotę rano poinformowano, że na znajdującej się na ulicy Lukšio samoobsługowej stacji paliw ulatnia się gaz.

Spółka „Lietuvos energijos tiekimas”  (LET) podpisała umowę z rosyjskim koncernem „Gazprom” na dostawę gazu w 2019 roku.

Ceny prądu w następnym roku wzrosną mniej więcej o 1,7 euro za kilowatogodzinę. Uwzględniając to, że ponad połowa gospodarstw domowych zużywa około 100 kilowatogodzin w ciągu miesiąca, dla większości gospodarstw domowych wydatki za prąd wzrosną o 1,5-2 euro w ciągu miesiąca – w wywiadzie dla „Žinių radijas” powiedział minister energetyki Žygimantas Vaičiūnas.

Samorząd rejonu solecznickiego poinformował, że w czwartek w Gimnazjum im. Jana Śniadeckiego w Solecznikach ktoś rozpylił gaz pieprzowy. Według Iwana Swiglinskijego, specjalisty Wydziału Gospodarki Komunalnej administracji samorządu, szkoła zareagowała szybko, wywołała strażaków, pogotowie ratunkowe i policjantów, ewakuowała uczniów, nauczycieli i cały personel.

W ciągu trzech kwartałów tego roku Litwa sprowadziła z Rosji 936 mln metrów sześciennych gazu ziemnego – o 8,1 proc. więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Taki wynik wskazuje agencja „Interfax” powołując się na dane rosyjskiego koncernu gazowego Gazprom.