Polskie firmy na Wschodzie: mimo problemów nadal chcą robić interesy

2014-07-26, 15:26
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Polskie firmy na Wschodzie: mimo problemów nadal chcą robić interesy Fot. flickr.com

Powoływanie pracowników do wojska, przejmowanie przez armię samochodów, niepewność co do przyszłych relacji Kijów-Moskwa - to problemy, z jakimi muszą się mierzyć polskie firmy działające w Rosji i na Ukrainie. Mimo wszystko, nadal chcą prowadzić tam biznesy.

Trwające od kilku miesięcy napięcie w relacjach Rosja-Ukraina i Rosja-UE przekłada się na sytuację przedsiębiorstw działających na wschodzie. Dane GUS za pierwsze pięć miesięcy tego roku pokazują, że polski eksport do Rosji spadł o 9,4 proc., a na Ukrainę aż od 25,1 proc.

Sytuacja ta nie zniechęca jednak naszych firm do dalszego poszukiwania możliwości ekspansji w tym regionie. Na odbywającej się w tym tygodniu naradzie ambasadorów, to właśnie szef placówki w Moskwie był jednym z najbardziej obleganych przez przedsiębiorców dyplomatów. Nasza administracja, nawet jeśli na unijnym forum domaga się nakładania sankcji gospodarczych na Rosję, polskich przedsiębiorców nie odwodzi od prowadzenia biznesów z Rosjanami.

"Nie zniechęcamy naszych firm do robienia biznesu na Wschodzie" - powiedziała PAP wiceminister spraw zagranicznych odpowiedzialna za dyplomację ekonomiczną Katarzyna Kacperczyk.

Firmy które mogą, nie oglądają się na uwarunkowania polityczne, tylko robią swoje. Przykładem może być podpisany na początku lipca list intencyjny między bydgoską PESĄ, a rosyjskim UralWagonZawodem w sprawie powołania wspólnego przedsiębiorstwa.

Obie firmy chcą wspólnie produkować, sprzedawać i serwisować pojazdy szynowe. Porozumienie zakłada uruchomienie centrów montażowych i serwisowych na terytorium Rosji oraz powstanie wspólnego przedsiębiorstwa produkującego tramwaje, lokomotywy, wagony metra i inne pojazdy elektryczne.

Bydgoska firma w 2013 r. wygrała przetarg na dostawę 120 tramwajów dla Moskwy i chce umacniać swą pozycję na rosyjskim rynku. UralVagonZavod to korporacja, w skład której wchodzi ponad sto przedsiębiorstw, a trzon produkcji stanowią "wyroby specjalne": zamówienia składane przez rosyjskie ministerstwo obrony. Według danych amerykańskich, to jeden ze stu największych na świecie kompleksów zbrojeniowych, a trzeci co do wielkości w Rosji.

Biznes na wschodzie mimo trudnych warunków prowadzi też produkująca okna FAKRO. Spółka ma na Ukrainie trzy fabryki i - jak przekonują PAP jej przedstawiciele - do tej pory nie odczuła negatywnych skutków eskalacji napięcia. "Sprzedaż naszych produktów poza tą, prowadzoną na wschodzie Ukrainy nie zmalała, nie spotkaliśmy się również z większymi utrudnieniami" - podkreśliła Anna Korczyk z FAKRO.

Zagrożeniem jest jednak to, że obecna sytuacja spowoduje nałożenie na towary eksportowane z Ukrainy do Rosji 20-procentowego cła. W tej chwili muszą je płacić producenci z UE, ale niewykluczone, że Moskwa zdecyduje się na nałożenie go również na Ukrainę. FAKRO już teraz rozważa możliwość przeniesienia montażu produktów przeznaczonych na rynek rosyjski z Ukrainy do Rosji. Krzysztof Strzępka (PAP)

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Sobota, 4 maja 2024 

    Św. Floriana, męczennika, wspomnienie

    J 15, 18-21

    Ewangelii według świętego Jana

    Jezus powiedział do swoich uczniów: „Jeżeli świat was nienawidzi, to wiedzcie, że Mnie wcześniej znienawidził niż was. Gdybyście byli ze świata, świat kochałby to, co do niego należy. Wy jednak nie jesteście ze świata, gdyż wybrałem was z tego świata dla siebie. Dlatego świat was nienawidzi. Czy przypominacie sobie słowa wypowiedziane przeze Mnie?: „Sługa nie jest ważniejszy od swego pana”. Jeśli Mnie prześladowali, także i was będą prześladować. Jeśli zachowywali moją naukę, będą przestrzegać również waszej. Dopuszczą się zaś tego wszystkiego w stosunku do was ze względu na moje imię, ponieważ nie znają Tego, który Mnie posłał”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24