W Poznaniu otwarto Rogalowe Muzeum

2014-04-13, 11:00
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Od soboty smakosze słynnych poznańskich rogali świętomarcińskich mogą odwiedzać powstałe w centrum miasta Rogalowe Muzeum Poznania. Goście poznają w nim nie tylko tajniki wyrobu rogali, ale także poznańskie tradycje i kulturę.

Jak powiedział PAP pomysłodawca przedsięwzięcia Szymon Walter, muzeum skupia trzy największe poznańskie atrakcje: rogale świętomarcińskie, poznańskie koziołki na znajdującej się tuż za oknem ratuszowej wieży, oraz poznańską gwarę, którą posługują się prowadzący pokazy. „Goście naszego muzeum otrzymują Poznań w pigułce" - zapewnił.

Po muzeum oprowadzać będą Wuja Biniu i Rogalowy Mistrz. Od nich goście muzeum dowiedzą się wszystkiego o rogalach: o ich recepturze, wypieku a także poznają ich smak. W muzeum bowiem odbywają się, trwające 45 min., pokazy pieczenia rogali.

Choć uczestnicy prezentacji sami wytwarzają rogale z tych samych produktów, co w profesjonalnych cukierniach, to ze względów sanitarnych nie mogą spróbować własnych wyrobów. Za to każdy gość otrzymuje do zjedzenia świeżo wypieczone, certyfikowane rogale, przygotowywane przez partnera muzeum, jednego z lokalnych wytwórców - wyjaśniają organizatorzy placówki.

Rogalowy Mistrz - Tomasz Wawrzyniak przyznał, że przed powstaniem muzeum jego znajomość rogali świętomarcińskich ograniczała się do doznań związanych z ich konsumpcją.

„O rogalach wszystkiego uczyliśmy się od profesjonalistów, prawdziwych poznańskich mistrzów. Nasza wielomiesięczna nauka u cukierników nierzadko rozpoczynała się o szóstej rano. Zaskoczeniem dla nas był fakt, że proces wytworzenia rogali jest aż tak długotrwały. Trudne jest też samo zwijanie rogala. U nas uczestnicy pokazów uczą się nawet cięcia ciasta na rogale szablą. Tak właśnie robi jeden z poznańskich cukierników" – powiedział Wawrzyniak. (PAP)

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Wtorek, 21 maja 2024 

    Świętych męczenników Krzysztofa Magallanesa, prezbitera, i Towarzyszy, wspomnienie

    Mk 9, 30-37

    Ewangelii według świętego Marka

    Jezus i Jego uczniowie przechodzili przez Galileę, lecz On nie chciał, aby ktokolwiek o tym wiedział. Uczył bowiem swoich uczniów i mówił im, że Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Oni Go zabiją, lecz zabity po trzech dniach powstanie z martwych. Uczniowie jednak nie rozumieli tych słów, lecz bali się Go pytać. Potem przyszli do Kafarnaum. W domu zapytał ich: „O czym to rozprawialiście po drodze?”. Lecz oni milczeli, bo w czasie drogi sprzeczali się ze sobą o to, kto z nich jest największy. Jezus usiadł, przywołał Dwunastu i powiedział im: „Jeśli ktoś chce być pierwszy, niech będzie ostatni ze wszystkich i sługą wszystkich!”. Następnie wziął dziecko, postawił je między nimi, przytulił do siebie i powiedział im: „Kto przyjmuje jedno z tych dzieci w moje imię, Mnie przyjmuje. A kto Mnie przyjmuje, nie przyjmuje Mnie, lecz Tego, który Mnie posłał”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24