W Wilnie rozpoczyna się sezon na koszenie trawy. Podobnie jak w zeszłym roku, krótkie trawniki będą utrzymywane w miejscach, gdzie ludzie spędzają czas wolny i uprawiają sport, a także na podwórkach bloków mieszkalnych. Często koszona będzie też trawa na pasach oddzielających jezdnie. Natomiast tylko parę razy w roku będą koszone łąki nad brzegiem Wilii, na zboczach dróg magistralnych oraz w miejscach wybranych przez starostów z mieszkańcami - informuje Samorząd m. Wilna. 

W Wilnie rozpoczyna się koszenie trawy. Po uwzględniu opinii mieszkańców, w tym roku trawa będzie koszona na terenie całego miasta. W parkach, na skwerach, gdzie spaceruje dużo ludzi, oraz w podwórkach bloków mieszkalnych będą utrzymywane krótko strzyżone trawniki. Naturalne łąki pozostaną tylko na zboczach dróg o dużym natężeniu ruchu, takich jak Zachodnia Obwodnica, ul. Geležinio Vilko, a także na nabrzeżu Wilii lub w pobliżu budynków mieszkalnych tam, gdzie sobie tego życzą mieszkańcy.

Ozdobna trawa jest coraz częściej widziana w ogrodach. Pięknie kołysze się na wietrze, a liczne gatunki zwracają uwagę różnorodnością barw. Jednak pod koniec sezonu powstaje pytanie, kiedy należy ją ścinać? Czasem lepiej wstrzymać się z pracą, by tej efektownej dekoracji ogrodowej nie zniszczyć.

W Wilnie rusza pierwsze w tym roku koszenie trawy w miejscach, w których zakładane są łąki kwietne. Natomiast w środowisku mieszkaniowym – na podwórkach, placach zabaw dla dzieci, przy blokach mieszkalnych, trawnik będzie, jak do tej pory, koszony regularnie – informuje Samorząd m. Wilna.

Psi mocz niewątpliwie jest sprawcą spustoszeń na trawniku, ponieważ zawiera on azot wytwarzany w wyniku naturalnego rozpadu białka, a ten właśnie proces zachodzi w organizmie domowego zwierzęcia. Wytworzony azot jest wydalany wraz z moczem, który przy małych dawkach działa na trawnik jak nawóz, ale zbyt wielka i skoncentrowana ilość azotu powoduje, że na trawie pojawiają się przebarwione albo „wypalone” miejsca.

Latem trawnik trzeba kosić nawet dwa razy w tygodniu. Zabieg ten pozostawia właścicieli ogrodów z ogromną ilością ściętych źdźbeł trawy. Co z nimi zrobić? Wyrzucać — na pewno nie warto!

Pierwsze po zimie wiosenne koszenie trawy przypada mniej więcej na przełomie marca i kwietnia. Natomiast, jeżeli w tym okresie jeszcze utrzymują się ujemne temperatury i trawa nie dorosła do wysokości przynajmniej 6 cm, warto wstrzymać się z taką decyzją i odczekać aż przyjdzie na to odpowiednia pora, czyli nadejdzie oczekiwane ciepło.

Soda oczyszczona ma niezwykłe właściwości i potrafi wyczyścić prawie wszystko. Dlatego warto przypomnieć sobie o jej praktycznym zastosowaniu w dobie obecnej, chociaż z wielce przydatnych jej właściwości gospodynie domowe korzystały już od wielu wieków.

Coraz częściej wielu uważa za obowiązek regularne koszenie trawy na przydomowych trawnikach. Nieskazitelny trawnik, jak mniemają poniektórzy, to wprost świadectwo tego, że gospodarz jest staranny i dba o porządek. Dlatego i trawnik musi być jak równiutki, zielony dywanik, na którym nie powinno być żadnych chwastów czy niezaplanowanych, skromnych polnych kwiatków.

Naukowcy zalecają, by po skoszeniu trawy nie usuwać,  ponieważ pozostawione ścinki mogą solidnie pomagać w utrzymaniu trawnika.