W niedzielę, w Wilnie, znaleziono ciało kobiety z licznymi złamaniami.

Liczba samobójstw na Litwie po trochu maleje, ale nadal pozostaje wysoka pokazują najnowsze dane.

45-letni mężczyzna zwolniony w kwietniu z pracy zabił w poniedziałek pięcioro byłych kolegów zatrudnionych u jego dawnego pracodawcy w Orlando na Florydzie - podała miejscowa policja. Następnie napastnik popełnił samobójstwo.

W Internecie lotem błyskawicy rozeszła się wieść o niebezpiecznej grze pt. „Błękitny wieloryb”, która miała skutkować w Rosji ponad 130 samobójstwami młodych ludzi. Informacja, że „gra” dotarła na Litwę, wywołała jeszcze większy niepokój wśród rodziców – w ubiegłym tygodniu media podały wiadomość o próbie popełnienia samobójstwa, dokonanej być może pod jej wpływem.

W środę w pracy prawdopodobnie popełnił samobójstwo kapitan R. R. (1981 r. ur.) pełniący służbę w Drugim Departamencie Badań Operacyjnych przy Ministerstwie Ochrony Kraju.

W czwartkową noc strażakom rejonu wileńskiego udało się uratować mężczyznę, który groził, że się utopi.

W Wilnie, na strychu swego domu, znaleziono w piątek nad ranem ciało prawnika Arūnasa Paukštė, donosi ELTA. Były pracownik Państwowego Departamentu Ochrony, obrońca znanego prowadzącego Jonasa Radzevičiusa, odebrał sobie życie.

Litwa od wielu lat przoduje w przerażającym rankingu – pośród państw z największą ilością samobójstw. Ale jeżeli można się jakoś przyzwyczaić do statystycznych cyfr, to konkretne wypadki odebrania sobie życia zawsze szokują. Szczególnie, jeżeli samobójstwo popełnia człowiek młody.

Litewskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w systemie spraw wewnętrznych zamierza zatrudnić więcej psychologów. Chce w ten sposób walczyć z wysokim wskaźnikiem samobójstw wśród funkcjonariuszy.

We środę znaleziono martwego 43-letniego radnego samorządu rejonu kupiszeckiego (lit. Kupiškio rajonas) Aidasa Mikėnasa.