We czwartek od uderzenia pioruna w okolicach Giewontu zginęły cztery osoby w tym dwoje dzieci. Kolejna ofiara burzy była po stronie słowackiej Tatr. Rannych zostało wiele dziesiątek osób.

W akcji w Jaskini Wielkiej Śnieżnej pomagają ratownicy górniczy wyspecjalizowani w pracach wysokościowych – poinformował PAP prezes Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu (CSRG) Piotr Buchwald. Mają oni m.in. sprzęt mogący pomóc ratownikom górskim.

W Jaskini Wielkiej Śnieżnej w Tatrach utknęło dwóch grotołazów. Nie mogą samodzielnie wyjść, bo wąski korytarz jaskini zalała woda. Trwa akcja ratunkowa.

W rejonie Buli pod Rysami w przepaść spadł turysta. 

W środę ze zboczy najwyższego szczytu w Polsce, Rysów, zeszła śnieżna lawina. Dwie osoby zostały ciężko ranne, a kolejne trzy doznały lżejszych obrażeń – donosi TVP INFO.

Ratownicy TOPR ogłosili w czwartek czwarty stopień zagrożenia lawinowego. Sytuacja jest bardzo niebezpieczna. Ratownicy odradzają wszelkie wyjścia w góry.

Z powodu szalejącego wiatru halnego wszystkie punkty wejściowe do Tatrzańskiego Parku Narodowego zostały zamknięte. Na Kasprowym Wierchu halny w porywach osiągał do 155 km na godzinę.

W Tatrach powyżej 1800 metrów wysokości spadł w sobotę śnieg.

Polski turysta zginął w słowackich Tatrach – mężczyzna spadł z grani, z wysokości ok. 100 m, w okolicach Hińczowej Turni – poinformowało słowackie Górskie Pogotowie Ratunkowe (Horska zachranna sluzba). Do wypadku doszło w sobotę po południu.

Warunki na szlakach się poprawiają, woda w stawach i potokach powoli wraca do swojego pierwotnego poziomu. Cztery szlaki są nadal zamknięte, a na innych należy się liczyć z podtopieniami i błotem – poinformowali w niedzielę przyrodnicy z Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN).