Ostatnio oszuści telefoniczni znowu są aktywni. Najczęściej podszywają się pod pracowników banku, aby wyłudzić pieniądze.

Oszuści telefoniczni nie przestają szukać ofiar, a na ich haczyk dają się złapać nie tylko osoby w wieku starszym. „Pracownicy banku” wyłudzili wczoraj pieniądze od 32-letniego mieszkańca rejonu wileńskiego.

Tysiąc euro straciła młoda mieszkanka podwileńskiego Niemieża po tym, gdy przekazała oszustom telefonicznym hasła e-bankowości.

W ostatnim czasie znów nasiliła się działalność oszustów telefonicznych, podających się za pracowników banku.

Mimo wielu apeli policji i banków mieszkańcy wciąż padają ofiarami telefonicznych oszustów. Wczoraj Policja Okręgu Wileńskiego otrzymała trzy zgłoszenia o takich incydentach w Wilnie.

Swedbank na Litwie informuje o zaktywizowaniu się oszustów telefonicznych. Bank donosi, że ostatnio oszuści mówią najczęściej po rosyjsku i dzwonią za pośrednictwem aplikacji Viber.

Podając się za prokuratorów oszuści telefoniczni wyłudzili od seniorki kartę bankową i pieniądze.

Metodą „na policjanta” oszuści wyłudzili 30 tys. euro od mieszkanki rejonu wileńskiego.

„Swedbank” ostrzega, że w ostatnich dniach zaktywizowali się oszuści telefoniczni – najczęściej dzwonią z zagranicy i rozmawiają w języku rosyjskim.

Mieszkanka Wilna, która zaufała oszustom straciła prawie 40 tysięcy euro.