Rządy Hiszpanii i Portugalii odrzuciły propozycję Komisji Europejskiej w sprawie ograniczenia zużycia gazu ziemnego z powodu kryzysu energetycznego i groźby odcięcia dostaw tego surowca z Rosji.

Lubianą przez turystów Hiszpanię nękają tropikalne upały. Ostrzeżenia dotyczące ekstremalnie wysokich temperatur wysłano do mieszkańców 16 z 17 regionów autonomicznych. Takich upałów, kiedy to nawet w cieniu termometr pokazują do 44 stopni ciepła, nie ma tylko na Wyspach Kanaryjskich położonych na Oceanie Atlantyckim.

Pod hasłem „Stawką jest życie! Dość ustaw przeciwko prawdzie i naturze ludzkiej!” w niedzielę ulicami Madrytu przeszedł Marsz dla Życia. W ten sposób Hiszpanie manifestowali poparcie dla życia i godności człowieka, a także wrazili sprzeciw wobec tzw. aborcji i eutanazji.

W Hiszpanii panują ekstremalne upały, których nie było od 1950 roku – donosi DW. A w piątek w mieście Andujar w Andaluzji ustanowiono tegoroczny rekord: termometry pokazały od 44,2 do 44,3 stopni Celsjusza.

Osoby, przybywające do Hiszpanii z UE czy krajów strefy Schengen, nie będą już musiały okazywać certyfikatu covidowego. Dokument ten stanowi dowód na zaszczepienie się, przechorowanie bądź posiadanie negatywnego testu na obecność koronawirusa. 

Sytuacja bezpieczeństwa w Europie wobec rosyjskiej agresji na Ukrainie, szczyt NATO w Madrycie i bezpieczeństwo energetyczne były priorytetami rozmów wiceministra spraw zagranicznych Polski Marcina Przydacza w Madrycie.

W sobotę w hiszpańskim mieście Bilbao doszło do protestów przeciwko paszportom COVID-19, z kolei w niedzielę, w Wielkiej Brytanii, kilka tysięcy pracowników służby zdrowia wyrażało swój sprzeciw przeciwko obowiązkowym szczepieniom.

W 33 dużych hiszpańskich miastach ruszyła w tym tygodniu akcja marketingowa, zachęcająca do organizowania i uczestnictwa w modlitwach pod klinikami aborcyjnymi. Kampania prowadzona jest pod hasłem „Unieważnieni”, odnoszącym się do ofiar aborcji.

W Hiszpanii  odnotowano we wtorek 49 823 nowych przypadków zakażenia koronawirusem – to dobowy rekord zakażeń od początku pandemii. Potwierdzono również kolejnych 90 zgonów.

Kilkadziesiąt dróg jest dziś nieprzejezdnych wskutek ataku zimy w Portugalii i Hiszpanii. Na wielu trasach, szczególnie w północnej części Półwyspu Iberyjskiego, zalega śnieg i występuje gołoledź.