Wydrukuj tę stronę

W kopalni "Wujek" odnaleziono kurtkę i aparat tlenowy zaginionego górnika

2015-06-14, 11:12
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Kopalnia Węgla Kamiennego "Wujek" Kopalnia Węgla Kamiennego "Wujek" © wikipedia (Monisiolek)

Wczoraj, po 57 dniach akcji ratunkowej w kopalni „Wujek" w Rudzie Śląskiej, ratownicy znaleźli aparat ucieczkowy i kurtkę jednego z poszukiwanych.

Jak poinformował nas Wojciech Jaros, rzecznik prasowy Katowickiego Holdingu Węglowego, korzystając z otworu, jaki powstał między chodnikiem ratowniczym a dowierzchnią badawczą, ratownicy weszli do dowierzchni badawczej „1", a następnie przeszli przez przecinkę „5" i chodnik badawczy „7" do ściany. Wydawało się, że tam powinni znajdować się zaginieni górnicy.

– Blisko wejścia do ściany (przesuwając się w kierunku z południa na północ), znaleźli aparat ucieczkowy i kurtkę jednego z poszukiwanych. Jednak przy przejściu przez ścianę nie natrafili na żadne ciała. Spenetrowali następnie 25 metrów chodnika badawczego „5b" w kierunku wschodnim, docierając do zawalonego rejonu – mówi Jaros i dodaje, że penetrując dowierzchnię badawczą „1", po 18 metrach ratownicy także trafili na zawał.

– Potwierdziły się wyniki robionych wcześniej przewiertów – zaznacza rzecznik KHW.

Z uwagi na warunki – temperaturę, wilgotność, niską zawartość tlenu oraz metan – ratownicy muszą cały czas pracować w aparatach oddechowych.

Małgorzata Pabis

"Nasz Dziennik"

 

Dodaj komentarz