Wydrukuj tę stronę

Rekordowa kara za oszustwa związane z importem produktów rolnych z Ukrainy

2024-04-05, 12:28
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Rekordowa kara za oszustwa związane z importem produktów rolnych z Ukrainy Fot. pixabay.com

Wojewódzki Inspektor Jakości handlowej Artykułów Rolno Spożywczych (WIJHARS) w Lublinie nałożył karę wynoszącą ponad 1,5 mln zł na importera, który wprowadził na polski rynek zafałszowane artykuły rolno-spożywcze sprowadzone z Ukrainy. Chodzi m.in. o tzw. rzepak techniczny. Decyzja nie jest prawomocna.

Wspomniana decyzja związana jest z zidentyfikowanymi przypadkami wprowadzania do obrotu przez przedsiębiorcę artykułów rolno-spożywczych o znaczącej wartości, zafałszowanych co do pochodzenia i właściwości. Niezależnie od nałożonej decyzji administracyjnej sprawa objęta jest również postepowaniem karnym pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie.

Konkretnie, w omawianym przypadku inspektorzy zakwestionowali partie rzepaku o łącznej masie ponad 3882 ton, w związku ze stwierdzeniem ich zafałszowania polegającego na zmianie deklarowanego przeznaczenia – z technicznego na konsumpcyjne, a także zmiany deklarowanego kraju pochodzenia – z Ukrainy na Polskę. Wspomniana decyzja i związana z nią rekordowa kara objęła także partie pszenicy o łącznej masie 7670 ton, ze względu na wskazanie, że zboże to jest przeznaczone do celów konsumpcyjnych zamiast do celów paszowych, a także podanie niezgodnego z prawdą kraju pochodzenia.

W tym kontekście warto wiedzieć, że artykuły rolno-spożywcze z przeznaczeniem na cele techniczne co do zasady nie są produkowane, przechowywane czy transportowane zgodnie ze standardami bezpieczeństwa wymaganymi dla żywności. Są one konkurencyjne cenowo, ponieważ w obrocie nimi nie obowiązują przepisy prawa żywnościowego, a podmioty handlujące nimi nie ponoszą kosztów związanych z przestrzeganiem wyższych standardów bezpieczeństwa.

- Decyzja wydana została z uwagi na szereg stwierdzonych nieprawidłowości i uchybień, jakich dopuścił się importer w zakresie braku identyfikacji pszenicy i rzepaku sprowadzonych z Ukrainy i wprowadzonych na rynek polski, a także zmiany właściwości i informacji o kraju pochodzenia tych artykułów. (…) Oszukani zostali kontrahenci z województw pomorskiego i lubelskiego, a także konsumenci, którzy mają prawo do informacji o artykułach, które kupują, w tym o kraju ich pochodzenia oraz o standardach nadzoru nad bezpieczeństwem żywności. Fałszowanie kraju pochodzenia pozbawia ich tej informacji i może prowadzić do nieświadomego zakupu artykułu, którego nie chcieliby kupić, a także daje przewagę nieuczciwym firmom – mówi Agnieszka Jarosińska, Lubelski Wojewódzki Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.

W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy, w związku z nieprawidłowościami w obrocie artykułami rolno-spożywczymi importowanymi z Ukrainy, organy IJHARS wydały także wiele innych decyzji administracyjnych skutkujących wysokimi karami dla nieuczciwych przedsiębiorców, m.in.:

- 370 645,12 zł – kara nałożona za wprowadzenie do obrotu 3 937,62 ton pszenicy technicznej, sprzedanej na cele konsumpcyjne, z jednoczesnym zafałszowaniem kraju pochodzenia z Ukrainy na Polskę;
- 100 512,38 zł – kara za wprowadzenie do obrotu 108,88 ton pszenicy paszowej, sprzedanej na cele konsumpcyjne;
- 571 027,37 zł – kara za wprowadzenie do obrotu 2350,69 ton pszenicy paszowej, sprzedanej na cele konsumpcyjne;
- 63 461,50 zł – kara za utrudnianie przeprowadzenia kontroli;
- 16 437,00 zł – kara za wprowadzenie do obrotu 53,51 ton jęczmienia paszowego, sprzedanego na cele konsumpcyjne;
- 50 000 zł – kara za wprowadzenie do obrotu 107 partii zafałszowanego mięsa drobiowego (w zakresie kraju pochodzenia – zmiana z Ukrainy na Polskę).

- W związku z napiętą sytuacją na polsko-ukraińskiej granicy i wynikającymi z niej wzmożonymi kontrolami produktów rolno-spożywczych wpływających do Polski, poprosiliśmy wszystkie podległe naszemu resortowi inspekcje o prowadzenie aktywnej polityki informacyjnej na ten właśnie temat. Informacje o prowadzonych, wzmożonych kontrolach na granicy, muszą trafiać do opinii publicznej na bieżąco – zaznacza Stefan Krajewski, wiceminister rolnictwa.

- Jesteśmy w ciągłym kontakcie zarówno z rolnikami, jak i służbami prowadzącymi urzędowe kontrole żywności na granicy z Ukrainą. Reagujemy na bieżąco na wszystkie istotne sygnały, które do nas docierają i jeśli możemy, udzielamy stosownego wsparcia. Mam nadzieję, że wkrótce dzięki szerokiej współpracy i porozumieniu wszystkich zainteresowanych stron uda się ustabilizować sytuację związaną z przepływem towarów między Polską a Ukrainą – dodaje S. Krajewski.

gov.pl

Dodaj komentarz